opadnięte drzwi mk2
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
opadnięte drzwi mk2
Wiem że było ale nie zanlazłem
Jak w temacie mam opadnięte drzwi od strony kierowcy i muszę strasznie nimi trzaskać żeby się zamknęły.
Czy można temu zaradzić samemu, coś wyregulować na zawiasach?
Jak w temacie mam opadnięte drzwi od strony kierowcy i muszę strasznie nimi trzaskać żeby się zamknęły.
Czy można temu zaradzić samemu, coś wyregulować na zawiasach?
PozdraVWiam - Tomek :pub:
zapraszam do oględzin mojego VWeja :bajer:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=224068
zapraszam do oględzin mojego VWeja :bajer:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=224068
wejdz sobie na stronke jednego z forumowiczów jest tam co prawda do mk3 ale to nie wadzi
www.rydzu.pl
www.rydzu.pl
[url=http://www.userbars.com/][img]http://www.userbars.com/galerie/images/files/3/7/vw.gif[/img][/url]
w mk 2 jest inaczej jak w mk3, opadnięte drzwi są spowodowane tym że bolec w zawiasie się wytarł, mozna temu zaradzić w ten sposób ze po zdemontowaniu drzwi trzeba zaszlifować tę część zawiasu (kostkę) która jest razem z drzwiami (foto) o jekieś 1,5 - 2 mm, nie polecam podkładanie podkładek pomiędzi części zawiasu górnego (teoretycznie powinno pomóc) bo będą drzwi obcierać o błotnik (przetestowane prze ze mnie), zawias jest niestety nie wymienialny, jak by co to pytaj dalej
...
-
- Ma gadane
- Posty: 193
- Rejestracja: wt sty 03, 2006 14:21
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
witam
możliwe
mam podobny problem z drzwiami od kierowcy
będę z tym walczyć niedłutgo jeszcze nie wiem jaka część drzwi się wysłużyła (czy to sam bolec z zawiasu jest wyrobiony czy może te zawiasy w których chodzi bolec) mam nadzieje ze to bolec i jezeli tak to go wymienię na nowy wytoczony przez tokarza
nie wydaje mi się ze ten szlif coś pomoże a jezeli tak to nie rozwiąze do końca sprawy, ale mogę się mylić (nie robilem jeszcze czegos takiego) może akurat to działa
pozdro
możliwe
mam podobny problem z drzwiami od kierowcy
będę z tym walczyć niedłutgo jeszcze nie wiem jaka część drzwi się wysłużyła (czy to sam bolec z zawiasu jest wyrobiony czy może te zawiasy w których chodzi bolec) mam nadzieje ze to bolec i jezeli tak to go wymienię na nowy wytoczony przez tokarza
nie wydaje mi się ze ten szlif coś pomoże a jezeli tak to nie rozwiąze do końca sprawy, ale mogę się mylić (nie robilem jeszcze czegos takiego) może akurat to działa
pozdro
działa napewno, ja tak u siebie zrobiłem bo nie mogłem bolca wybić, jezeli znasz jakiś sposób na (na wybicie bolca) to, chętnie się z nim zapoznammosquitosound pisze:nie wydaje mi się ze ten szlif coś pomoże a jezeli tak to nie rozwiąze do końca sprawy, ale mogę się mylić (nie robilem jeszcze czegos takiego) może akurat to działa
pozdro
...
-
- Ma gadane
- Posty: 193
- Rejestracja: wt sty 03, 2006 14:21
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
raz już ściągałem drzwi i też próbowałem wybić bolec ale tylko młotkiem i jakimiś prostymi narzędziami(po prostu nie byłem przygotowany) i nie dało rady.
Wydaje mi sie (z tego co pamiętam) ze ten bolec jest rozbity na koncach i trzeba by zeszlifować i wtedy wybić albo rozwiercać od góry wiertłem na tyle dużym zeby grzybek zniknął ale nie jestem w stanie stwierdzić teraz że napewno tak się da to zrobić bo to było dawno i odstawiłem tą sprawę wtedy ale juz niedługo ściągnę drzwi i wykombinuję jakiś sposób na to
Wydaje mi sie (z tego co pamiętam) ze ten bolec jest rozbity na koncach i trzeba by zeszlifować i wtedy wybić albo rozwiercać od góry wiertłem na tyle dużym zeby grzybek zniknął ale nie jestem w stanie stwierdzić teraz że napewno tak się da to zrobić bo to było dawno i odstawiłem tą sprawę wtedy ale juz niedługo ściągnę drzwi i wykombinuję jakiś sposób na to
U mnie wyrobił się dolny zawias w prawych drzwiach. Efekt taki, jak w temacie.
Planowałem jakieś wymyślne naprawy, w końcu odkręciłem śrubę w górnym zawiasie i włożyłem w zawias zwykłą cynkowaną okrągłą podkładkę, po czym skręciłem wszystko do kupy.
Absolutnie pomogło, trzeba tylko dobrać właściwą grubość podkładki, żeby unieść drzwi tylko tyle, ile trzeba.
Koszty żadne, 5 minut roboty w porywach.
Planowałem jakieś wymyślne naprawy, w końcu odkręciłem śrubę w górnym zawiasie i włożyłem w zawias zwykłą cynkowaną okrągłą podkładkę, po czym skręciłem wszystko do kupy.
Absolutnie pomogło, trzeba tylko dobrać właściwą grubość podkładki, żeby unieść drzwi tylko tyle, ile trzeba.
Koszty żadne, 5 minut roboty w porywach.
rozwiercanie sobie odpuść bo wiertarką nie podejdziesz (przerabiałem już to), tylko zeszlifować grzybek da się, ale po zeszlifowaniu ani drgnie, młotkowanie ani wyciskanie nie pomogłomosquitosound pisze:rozwiercać od góry wiertłem na tyle dużym zeby grzybek zniknął ale nie jestem w stanie stwierdzić teraz że napewno tak się da to zrobić bo to było dawno i odstawiłem tą sprawę wtedy ale juz niedługo ściągnę drzwi i wykombinuję jakiś sposób na to
...
-
- Ma gadane
- Posty: 193
- Rejestracja: wt sty 03, 2006 14:21
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
mam jeszcze pytanie odnośnie drzwi co znaczy u was opadnięte bo ja mam właśnie luzy na zawiasie (lub zawiasach) po stronie kierowcy i jak otworze drzwi i ruszam góra dół to jest wtedy widoczny ten luz, a jak chce zamknąc drzwi to czesto musze to zrobić kilka razy albo w specjalny sposób je zamykać tak zeby się zamknęły i jeszcze cieknie mi przez uszczelke na drzwiach bo drzwi nie dolegają do uszczelki(luka znajduje się na zagięciu drzwi od góry gdzie potem drzwi schodzą w dół wzdłuż szyby) po zrobieniu tych zawiasów zobaczę czy problem dalej bedzie wystepować mam nadzieje ze to cos da a jak nie to trzeba bedzie chyba doginć drzwi
u mnie ten sposób się nie sprawdził bo miałem na tyle wyrobiony zawias że musiałem grubą podkładkę dawać a wtedy działo sie tak jak wczesniej pisałem (chaczyło o błotnik)Artur D. pisze:Absolutnie pomogło, trzeba tylko dobrać właściwą grubość podkładki, żeby unieść drzwi tylko tyle, ile trzeba.
Koszty żadne, 5 minut roboty w porywach.
[ Dodano: 06-04-19, 11:13 ]
dokładnie jak poruszam drzwi w górę do latają, a zanim nie przerobiłem tego to przy zamykaniu musiałem podnosić do góry drzwimosquitosound pisze:mam jeszcze pytanie odnośnie drzwi co znaczy u was opadnięte bo ja mam właśnie luzy na zawiasie
...
-
- Ma gadane
- Posty: 193
- Rejestracja: wt sty 03, 2006 14:21
- Lokalizacja: Kluczbork
- Kontakt:
może jest zapieczony i trzeba by prysnąć np.WD40 i tak kilka razy a po np. 2 dniach spróbować wybić
WD 40 dużo daje już sie nie raz przekonałem
a bolec jest osobnym elementem zawiasu więc kiedyś musi puścić
mi zawsze wszyscy mówili że nie ma zeczy niemozliwych
i jak masz głowę i **** to kombinuj no i teraz zawsze kombinuję
zawsze jest jakieś rozwiązanie musimy tylko je znaleźć
[ Dodano: Sro Kwi 19, 2006 14:20 ]
u mnie z otwieraniem tych drzwi jeszcze nie tak zle ale już chyba 3x wymieniałem klamkę
WD 40 dużo daje już sie nie raz przekonałem
a bolec jest osobnym elementem zawiasu więc kiedyś musi puścić
mi zawsze wszyscy mówili że nie ma zeczy niemozliwych
i jak masz głowę i **** to kombinuj no i teraz zawsze kombinuję
zawsze jest jakieś rozwiązanie musimy tylko je znaleźć
[ Dodano: Sro Kwi 19, 2006 14:20 ]
u mnie z otwieraniem tych drzwi jeszcze nie tak zle ale już chyba 3x wymieniałem klamkę
co do szczeliny u ciebie to jeżeli drzwi wiszą nadal po zamknięcu to u góry musi być szczelina - nie pasują wtedy dokładnie do otworu
[ Dodano: 06-04-19, 11:26 ]
[ Dodano: 06-04-19, 11:27 ]
a WD40 też przerabiałem i za nić nie chce bolec wyleżć
[ Dodano: 06-04-19, 11:26 ]
generalnie jest tak jak mówisz, tylko prawdopodobnie jest tak że zawias jest robiony na stole i potem wspawany w drzwi, wiec bolec moze być już na stałe montowanymosquitosound pisze:a bolec jest osobnym elementem zawiasu więc kiedyś musi puścić
[ Dodano: 06-04-19, 11:27 ]
a WD40 też przerabiałem i za nić nie chce bolec wyleżć
...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 67 gości