Dzisiaj zawiódł mnie mój MK2 1,3 nz otóż po odpaleniu nie chodził na wszystkie, przegazowałem go nic nie pomogło. Ruszyłem nagle huk i zgasł... Otwieram maskę a tu rura ta za przepływomierzem która doprowadza powietrze do wtrysków rozerwana. Byłem prawie 100km od domu więc za dużego pola do popisu nie miałem, zakleiłem taśmą izolacyjną i pojechałem. Niestety na 3 garach bo ten jeden nie chodzi. niestety po przejechaniu jakiś 30 km znowu huk i koniec patrze pod maskę a tam rozerwane wężyki od odmy, myśle sobie nic tylko zakleić i jechać dalej no to zakleiłem i pojechałem i po kolejnych 20 km znowu rozerwany wężyk w kolejnym miejscu, zakleiłem. Ściągnałem kopułkę zapłonu przeczyściłem poruszałem kablami zapłonowymi i zaczął chodzić na wszystkie niestety pod domem znowu zaczął chodzić na 3 gary i poraz kolejny pękł przewód od odmy. Dodam że strzela w rurze wydechowej. Jakie macie przypuszczenia co to może być?
dodam że kable i świece były wymieniane jakieś 2 miesiące temu oraz że i na gazie i na benzynie jest to samo. Oleju nie ubywa.
ciśnienie w odmie i rurze za przepływomierzem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
ciśnienie w odmie i rurze za przepływomierzem
Ostatnio zmieniony ndz cze 06, 2010 17:57 przez izbinho, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 91 gości