Jak ocenić stan katalizatora?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

maryjan112
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 204
Rejestracja: śr kwie 20, 2005 08:40
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Jak ocenić stan katalizatora?

Post autor: maryjan112 » ndz kwie 16, 2006 13:41

Siemanko!

Ostatnio mam wrażenie, że Golfi jakby więcej palił. Po swiętach chce sprwdzić u elektryka czy sonda lambda się nie kończy.
Przy okazji chciałbym odrazu dowiedzieć się w jakim stanie mam katalizator.
Istnieje jakaś pewna metoda aby stwierdzić czy kat jest jeszcze drożny?
A co ewentualnej wymiany to co sądzicie o katalizatorach uniwersalnych? Ktoś jeździ z takim?

Pozdrawiam



Awatar użytkownika
Krayes
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 113
Rejestracja: wt cze 28, 2005 19:20
Lokalizacja: Płock
Kontakt:

Post autor: Krayes » ndz kwie 16, 2006 13:49

Hmmm...wejsc pod auto, popukać w katalizator i posłuchać :)



Awatar użytkownika
adam-gda
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: sob kwie 15, 2006 23:06
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: adam-gda » ndz kwie 16, 2006 13:51

Mozna sprawdzic dzialanie sady lambda i sprawnosc kata za pomoca analizatora spalin . A co do katalizatora to najchetniej bym go wyzucil bo silnik zamula ale prawo na to nie zezwala. najlepiej stosowac katalizatory przeznaczone do tego modelu gwarantuja one odpowiednia prace silnika i ukladu wydechowego


Przyznawanie punkcików za pomoc oznacza szacunek

Awatar użytkownika
Pinhead
Forum Master
Forum Master
Posty: 1746
Rejestracja: ndz lis 21, 2004 00:44

Post autor: Pinhead » ndz kwie 16, 2006 13:52

Jedyna pewna metoda to sprawdzenie na analizatorze spalin. Pukaniem w katalizator można sprawdzić co najwyżej czy nie rozpadł się w środku.


=-Pinhead-=

maryjan112
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 204
Rejestracja: śr kwie 20, 2005 08:40
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: maryjan112 » ndz kwie 16, 2006 16:59

Krayes pisze:Hmmm...wejsc pod auto, popukać w katalizator i posłuchać
Napewno się nie rozpadł bo bym usłyszał (wiem mniej wiecej jak hałasuje bo kolesiowi w escorcie się kiedyś rozleciał).

Ktoś może wie jak spisują się te "uniwersalne ceramiczne"? Kosztują do 300 zeta co jest jeszcze do przeżycia.



Awatar użytkownika
ppoll27
Forum Master
Forum Master
Posty: 1269
Rejestracja: ndz sty 08, 2006 21:17
Lokalizacja: Kraków

Post autor: ppoll27 » ndz kwie 16, 2006 19:11

Fajne dedykowane katalizatory metalowe (czyli o lepszej przepustowości niż cermiczne) sa w Lindo - Gobex http://www.lindo.gobex.pl/index_pl.html można ja kupić np. przez http://www.tuningbaja.pl/product/2674.html lub http://www.autolis.pl/index.php?main_pa ... =1576&ct=5 i nie wiem jak do mk 3 ale do mk 2 to kwestia ok 430 pln, są też wersje sportowe za ok 560 (do mk2) :bigok:



maryjan112
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 204
Rejestracja: śr kwie 20, 2005 08:40
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: maryjan112 » ndz kwie 16, 2006 19:46

A ty brykasz na takim kacie?



Awatar użytkownika
Duber
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10830
Rejestracja: pt sie 26, 2005 20:30
Lokalizacja: FSW

Post autor: Duber » ndz kwie 16, 2006 19:55

ja swoj wywalilem choc byl dobry,ale jak zajzalem do niego to bylo widac czy nie jest zapchany poprostu widac bylo swiatlo przez jego otwory,a jak bylem na badaniach tydzien temu bez kata to slowem nie powiedzial wiec te analizatory spalin o kant du.. rozbic



Awatar użytkownika
Pinhead
Forum Master
Forum Master
Posty: 1746
Rejestracja: ndz lis 21, 2004 00:44

Post autor: Pinhead » ndz kwie 16, 2006 20:03

To że nie powiedział nic nie oznacza że jego braku nie było wydać na analizie :) Jak w dowodzie rejestracyjnym nie masz wpisane KAT a auto jest z przed 1994r to obowiązują go mało wyśrubowane normy spalin. Jak masz sprawny silnik to bez problemu zmieści sie w normie nawet bez katalizatora (szczególnie na ciepłym).


=-Pinhead-=

Awatar użytkownika
Duber
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10830
Rejestracja: pt sie 26, 2005 20:30
Lokalizacja: FSW

Post autor: Duber » ndz kwie 16, 2006 20:11

mam z 88 golfa i mam w dowodzie kata tylko przy analizie patrzalem na jego mine czy cos powie(w kieszeni bylo 20zyla na flache)i nic nawet nie zmarszczyl czola a auto bylo zimne bo kolejka byla do niego.a droga strona mysle ze jak zimny to kat nie dziala i pewnie wiedzial ze fura zimna i jeszcze kat nie dziala wiec tylko jechac z zimnym silnikiem na badania bez kata oczywiscie :bigok:



maryjan112
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 204
Rejestracja: śr kwie 20, 2005 08:40
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: maryjan112 » ndz kwie 16, 2006 21:30

Jeśli faktycznie wystarczy gołym okiem zobaczyć tylko czy jeszcze prześwituje na drugą stronę to luzik.
W następnym tygodniu jadę do znajomego mechaniora (zaprawka + przegląd podwozia po zimie) to go zaatakuje żeby obadał kata.
Przedtem jeszcze dam elektrykowi lambde do sprawdzenia (mam wrażenie, że ostatnio Golfiemu zwiększyło się pragnienie). Abym wiedział konretnie w jakim stanie są te dwa powiązane z sobą dynksy.

A co do wpływu katalizatora uniwersalnego czy strumienicy na silnik (pomijam wpływ na samą lambdę gdyż jestem zielony w tym temacie). Niektórzy twierdzą, że mniejsze opory wydechu mogą zaszkodzić samemu silnikowi.
Kiedyś miałem motocykl (czterosów Suzuki DR 650) i zapodałem do niego wolny wydech (tłumik był puścutki). Wcześniej poradziłem się mechanika w serwisie (naprawdę konkretny, mądry facet, teraz pracuje w Anglii w serwisie).
Powiedzał, że wpływ takiego wydechu na silnik jest raczej niewielki ale jest. Aby go wyeliminować wystarczy zwiększyć troszke luz na zaworach wydechowych (motocykl miał regulację na płytkach).
Nie wiem tylko czy regulacja hydrauliczna zaworków eliminuje ten problem. Chociaż na mój chłopski rozum to powinna.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 356 gości