nie znalazłem odpowiedzi na mój problem, więc napiszę nowy post.
Otóż jakieś 2 tygodnie temu oddałem do regeneracji maglownicę, bo zaczął uciekać mi olej na prawym drążku.
Po zregenerowaniu i zamontowaniu, kierownica zaczęła lekko się obracać, nic nie wyciekało i byłem zadowolony dopóki nie wyjechałem na drogę.
Przy najechaniu na studzienkę prawym kołem, kierownica lekko obraca się w prawo i lewym kołem w lewo. Przy jeździe po dziurach i tzw. kocich łbach też kierownica odbija we wszystkie strony, czasami mocniej czasami lżej, a czasami w ogóle nic nie czuć. Zbieżności jeszcze nie ustawiałem, ale to raczej nie pomoże w moim przypadku. Przy większej prędkości i hamowaniu NIE MA problemów tego typu, że auto skręca, albo kierownica bije. Chodzi tylko o najeżdżanie na nierówności i przeszkody. I zauważyłem, że przy jeździe po nierównościach (np. garby) strasznie mi zawieszenie z przodu puka, jakbym miał sportowe, utwardzone. Bardzo głośno to w środku auta słychać.
Dzisiaj się trochę wystraszyłem, bo po deszczu przy osi jezdni zebrała się woda i gdy wjechałem w nią tylko lewym kołem, auto uciekło mi w prawo i o mało co do rowu nie wjechałem.
Chłopaki pomóżcie
punkt dla Ciebie sklejku 
