dusil sie a na luzie zgasl
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
dusil sie a na luzie zgasl
witam - jak wyzej - jechalem dzis srednicowka - i jak to czesto mi sie dzieje w MK2 1.6 benz PN - jak sie jedzie na 5-tym biegu, dosyc wcisniety gaz - ok 120-130 km/h - i dluzszy czas - to w pewnym momencie zaczyna sie dusic i slabnac i nie reaguje na pedal gazu... - to wrzucilem mu luz bo zaczelo troche szarpac autem - no i zgasl.... chwile tak na luzie pojechalem po czy zarzucilem 5 bieg i juz chodzil ... ale dziwieni sie jedzie z taka obawa ze za chwile jakies objawy nieprzyjemne bardzo moga wystapic znowu - a problem sie powtarza bardzo czesto, jak tylko mam okazje depnąć troche na gaz bez ograniczen - i dzieje sie tak przy dluzszej jezdzie na prawie pelnym gazie - HEEEELLLLP !!!!
(dodam, ze zima, ale nie na mrozie, gasl na luzie jak sie troche rozgrzal - na kazdym prawie skrzyzowaniu, chociaz to nie bylo regularne czasem dzien caly nie gasl, a nastepnego gasl co 2 minuty)
[ Dodano: Wto Kwi 11, 2006 23:15 ]
i to nei jest przy gwaltownym gazowaniu, ale przy stopniowym rozpedzanu autka....
a co do gwaltownego - to czasem zanim przyspieszy to tez sie troche przydusi, po czym dopiero jakby lapie oddech i przyspiesza.. ale to pewnie inna bajka
(dodam, ze zima, ale nie na mrozie, gasl na luzie jak sie troche rozgrzal - na kazdym prawie skrzyzowaniu, chociaz to nie bylo regularne czasem dzien caly nie gasl, a nastepnego gasl co 2 minuty)
[ Dodano: Wto Kwi 11, 2006 23:15 ]
i to nei jest przy gwaltownym gazowaniu, ale przy stopniowym rozpedzanu autka....
a co do gwaltownego - to czasem zanim przyspieszy to tez sie troche przydusi, po czym dopiero jakby lapie oddech i przyspiesza.. ale to pewnie inna bajka
===slucham tylko najlepszej muzy, jezdze autem najlepszej marki===
(O===vw===O)
(O===vw===O)
- golfiacz1.8
- Mały gagatek
- Posty: 104
- Rejestracja: ndz sty 16, 2005 18:39
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
hmm - filtr powietrza w miare nowy....paliwa to troche dluzej juz jezdzi.....ale to co sie stalo to tylko przy dlugiej jezdzie na wcisnietym maks pedale gazu... myslisz ze to filtr paliwa? bo tak normalnie to nie gasnie mi wcale, tylko na maksa jak pedal wcisniety to sie dusil i na luz wrzucilem to zgasl... wiem ze to nietypowe... ale ok, sprawdze filtr paliwa - ma ktos jakis pomysl jak sprawdzic czy juz sie nadaje do wymiany??
===slucham tylko najlepszej muzy, jezdze autem najlepszej marki===
(O===vw===O)
(O===vw===O)
- eldorado84
- Gadatliwa bestia
- Posty: 944
- Rejestracja: czw sty 26, 2006 13:56
- Lokalizacja: lubartów
jeżeli masz gażnik (to trzeba go dać do wyczyszczenia) a jeżeli w wtrysku - to nie wiem
http://www.w202.pl/viewtopic.php?t=10205&start=0
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=54809
- O żesz ty kur.., w chu.. jeb.. twoja mać, pier...ny, zasr.., poje..y kut..s !! - Powiedział marynarz, po czym szpetnie zaklął. ;) ;)
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=54809
- O żesz ty kur.., w chu.. jeb.. twoja mać, pier...ny, zasr.., poje..y kut..s !! - Powiedział marynarz, po czym szpetnie zaklął. ;) ;)
W każdym razie czegoś mu brakuje. Albo powietrza, albo paliwa. Sprawdź jeszcze, czy pompka paliwa działa jak należy.
Filtr paliwa dla świętego spokoju też można wymienić, czasem się czymś zapapra wcześniej, niż ustawa przewiduje. Aha, zanim go kupisz - jeśli filterek masz taki zwykły, to obróć go o 180 stopni, tzn. czystszą stroną w dół. Może od razu zauważysz różnicę. Kiedyś tak zrobiłem i pomogło.
Ostatnio miałem też problem z zasilaniem, bo przytkała mi się dyszka, więc wlałem do paliwa dodatek czyszczący, dałem goferkowi trochę po garach przez jakiś czas - i się odetkało.
Jeśli masz wtryski, to też do nich są takie specyfiki. Lepsze to, niż od razu rozbierać pół samochodu
Filtr paliwa dla świętego spokoju też można wymienić, czasem się czymś zapapra wcześniej, niż ustawa przewiduje. Aha, zanim go kupisz - jeśli filterek masz taki zwykły, to obróć go o 180 stopni, tzn. czystszą stroną w dół. Może od razu zauważysz różnicę. Kiedyś tak zrobiłem i pomogło.
Ostatnio miałem też problem z zasilaniem, bo przytkała mi się dyszka, więc wlałem do paliwa dodatek czyszczący, dałem goferkowi trochę po garach przez jakiś czas - i się odetkało.
Jeśli masz wtryski, to też do nich są takie specyfiki. Lepsze to, niż od razu rozbierać pół samochodu
mam gaznik.... jak to PN - czyli obroce poki co ten filterk:P
po swietach wybiore sie na czyszczenie gaznika... chyba ze proponujecie samodzielne czyszczenie?? w zyciu nie rozkrecalem gaznika.... wiec jakby co to od srubki do srubki instrukcje poprosze:D
po swietach wybiore sie na czyszczenie gaznika... chyba ze proponujecie samodzielne czyszczenie?? w zyciu nie rozkrecalem gaznika.... wiec jakby co to od srubki do srubki instrukcje poprosze:D
===slucham tylko najlepszej muzy, jezdze autem najlepszej marki===
(O===vw===O)
(O===vw===O)
ja tez mam 1,6 pn na gazniku pierburg 2 ee.
zdazalo mi sie tak ze przy schodzeniu z obrotow, wciskaniu sprzegla,redukcji biegu samochod mi gasl.
nie bylo w tym jakies reguly ani systematycznosci.
w koncu podjechalem do warsztatu koles stwierdzil ze moze to byc spowodowane paroma rzeczami.
sprawdzil mi sterowanie i sygnaly dochodzace do gaznika (bo to gaznik sterowany elektronicznie), cos tam jeszcze z tym gaznikiem robil i wyczyscil mi gaznik w myjce ultradzwiekowej.potem ustawil zaplon i jeszcze pare mniej istotnych rzeczy po czym skasowal mnie na 170 zl i stwierdzil ze wszystko bedzie ok
chyba wliczyl w ta cene jakies uszczelki czy inne drobnostki
robilem to wszystko niedawno wiec nie moge jeszcze powiedziec czy wszystko bedzie cacy,ale jezdze od tego czasu(ponad tydzien)i jeszcze ani razu mi nie zgasl.
tzn raz mi zgasl ale to z mojej winy
wczesniej wymienilem we wlasnym zakresie kopulke i palec rozdzielacza, ale to nic nie dalo...
zdazalo mi sie tak ze przy schodzeniu z obrotow, wciskaniu sprzegla,redukcji biegu samochod mi gasl.
nie bylo w tym jakies reguly ani systematycznosci.
w koncu podjechalem do warsztatu koles stwierdzil ze moze to byc spowodowane paroma rzeczami.
sprawdzil mi sterowanie i sygnaly dochodzace do gaznika (bo to gaznik sterowany elektronicznie), cos tam jeszcze z tym gaznikiem robil i wyczyscil mi gaznik w myjce ultradzwiekowej.potem ustawil zaplon i jeszcze pare mniej istotnych rzeczy po czym skasowal mnie na 170 zl i stwierdzil ze wszystko bedzie ok
chyba wliczyl w ta cene jakies uszczelki czy inne drobnostki
robilem to wszystko niedawno wiec nie moge jeszcze powiedziec czy wszystko bedzie cacy,ale jezdze od tego czasu(ponad tydzien)i jeszcze ani razu mi nie zgasl.
tzn raz mi zgasl ale to z mojej winy
wczesniej wymienilem we wlasnym zakresie kopulke i palec rozdzielacza, ale to nic nie dalo...
- 100plak
- Mały gagatek
- Posty: 107
- Rejestracja: śr mar 23, 2005 00:22
- Lokalizacja: Bad Königsdorf-Jastrzemb
- Kontakt:
masz na gazie autko?jeżeli tak i mówisz że filter powietrza w miarę nowy to regulacja, za dużo powietrza i go dusi(niektórzy zasłaniają albo odwracają chwyt powietrza) . Chyba każdy w PN na gazie tak ma że go gaśnie poszukaj na forum jeżeli nie na gazie to tak jak przedmówcy mówili ...
pozdro
pozdro
[img]http://img46.imageshack.us/img46/3031/bmdlaforui3wl8.jpg[/img]
- Kubus20
- VW Baron
- Posty: 3221
- Rejestracja: sob lut 12, 2005 14:10
- Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
- Kontakt:
DmX_81 witam i przyłączam się do twojego tematu, bo moje problemy z PN'em są identyczne.
Byłem u dwóch do tej pory mechaników(porządnych i sprawdzonych), żeby się rozeznać w tym temacie i oboje mówili, że albo silniczek krokowy, albo gaźnik. Gaźnik należy wyczyścic i sprawdzić. Zastanawiam się tylko czy rozbierać go samemu, czy oddać do mechanika.
Vincent podaj mi proszę jakieś namiary na tego fachurę u którego robiłeś swój gaźnik, bo jak widzę jesteś z Łodzi, więc w razie czego będę miał niedaleko żeby podjechać.
[ Dodano: Sob Kwi 15, 2006 11:55 ]
A i DmX_81, opisuj dokładnie w tym temacie co robiłes z autem i czy pomogło. ja też jeżeli uda mi się skończyć z tym szarpaniem napiszę co i jak.
Byłem u dwóch do tej pory mechaników(porządnych i sprawdzonych), żeby się rozeznać w tym temacie i oboje mówili, że albo silniczek krokowy, albo gaźnik. Gaźnik należy wyczyścic i sprawdzić. Zastanawiam się tylko czy rozbierać go samemu, czy oddać do mechanika.
Vincent podaj mi proszę jakieś namiary na tego fachurę u którego robiłeś swój gaźnik, bo jak widzę jesteś z Łodzi, więc w razie czego będę miał niedaleko żeby podjechać.
[ Dodano: Sob Kwi 15, 2006 11:55 ]
A i DmX_81, opisuj dokładnie w tym temacie co robiłes z autem i czy pomogło. ja też jeżeli uda mi się skończyć z tym szarpaniem napiszę co i jak.
jasne:) tzn teraz jak jezdze to sie nei dzieje nic wielkiego - niby normalnie (poza sciaganiem w prawo itd, ale to bede po swietach zalatwial)
ale cos czuje ze nie ma takiej mocy jak powinno miec - wezme sie za czyszczenie gaznika, zobacze w jakim stanie jest filtr paliwa, powietrza, no moze tez swiece - do nich sie zabieram... ale ciagle kasa mi na cos ucieka....( a poki co jezdzic jezdzi...tylko wlasnie czasem takie male a denerwujace awarie ktore ciezko wytlumaczyc mechanikowi, bo nie sa regularne....)
ale cos czuje ze nie ma takiej mocy jak powinno miec - wezme sie za czyszczenie gaznika, zobacze w jakim stanie jest filtr paliwa, powietrza, no moze tez swiece - do nich sie zabieram... ale ciagle kasa mi na cos ucieka....( a poki co jezdzic jezdzi...tylko wlasnie czasem takie male a denerwujace awarie ktore ciezko wytlumaczyc mechanikowi, bo nie sa regularne....)
===slucham tylko najlepszej muzy, jezdze autem najlepszej marki===
(O===vw===O)
(O===vw===O)
jak bylem wczesniej u innego mechanika to mowil a moze to beznyna zlej jakosci,a moze to cos innego...
ten koles u ktorego robilem ten gaznik sprawial wrazenie kompetentnego.
powiedzialem mu o objawach,stwierdzil ze na 99,9% moga to powodowac 3 rzeczy i wszystkie mi zrobi i sprawdzi wszystko.podobno przy tych gaznikach to dosc powszechne.
Kubus20 naprawili mi to w Lodzi,konkretnie na stokach
firma "Dux" ul.Chalbinskiego 10 (skreca sie od Janosika)
(042)6792522
jesli jestes oblatany w gaznikach i wiesz co i jak to mozesz probowac go sam czyscic...ale oni oprocz czyszczenia(w jakis myjce ultradzwiekowej)sprawdzali mi jeszcze sterowanie tego gaznika i jakies sygnaly i cos jeszcze,ale w tej chwili nie pamietam juz co wyregulowali wszystko,mam nadzieje ze teraz wszystko bedzie ok(jak na razie jest)
ten koles u ktorego robilem ten gaznik sprawial wrazenie kompetentnego.
powiedzialem mu o objawach,stwierdzil ze na 99,9% moga to powodowac 3 rzeczy i wszystkie mi zrobi i sprawdzi wszystko.podobno przy tych gaznikach to dosc powszechne.
Kubus20 naprawili mi to w Lodzi,konkretnie na stokach
firma "Dux" ul.Chalbinskiego 10 (skreca sie od Janosika)
(042)6792522
jesli jestes oblatany w gaznikach i wiesz co i jak to mozesz probowac go sam czyscic...ale oni oprocz czyszczenia(w jakis myjce ultradzwiekowej)sprawdzali mi jeszcze sterowanie tego gaznika i jakies sygnaly i cos jeszcze,ale w tej chwili nie pamietam juz co wyregulowali wszystko,mam nadzieje ze teraz wszystko bedzie ok(jak na razie jest)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 272 gości