błąd przekaźnika pompy

[etl_elvis0]

To dokładnie immo Conlog taka mała pastylka, dokładnie była elektronika ale też 2 przekaźniki. Zwarcie na stałe spowodowało że samochód odpalił. Piszesz o pinach a możesz napisać które piny do którego dokładnie przekaźnika? I co będzie jeżeli na pinach które wymieniłeś będzie napięcie a co jeżeli nie? Chyba trochę zaplątałem

[Lipek81]

No to już jest jasne, że immo nie jest oryginalne. Chodzi mi o piny w podstawce przekaźnika pompy paliwa. Jak wyciągniesz ten przekaźnik z podstawki, to w tej płytce, do której go wkładasz są ponumerowane piny - i tymi numerami się posługiwałem

[etl_elvis0]

Tak wszystko jest ok z przekaźnikiem jak działa, jak nie działa to nie ma napięcia na stykach sterujących. Sprawdziłem to już wcześniej na wszystkie możliwe sposoby. Nie wiem o co chodzi ale coś musi się grzać i odcina sterowanie pompy ale co?

[Lipek81]

etl_elvis0, podczas, gdy auto nie chce odpalić, to sprawdź te przejścia, o których pisałem. Podejrzewam, ze masz jednak problem z tym nieoryginalnym immo. Ogólnie twój problem jest ciężki do naprawienia - bo rozumiem, ze nie pali na benzynie tylko jak jest gorąco? Takie coś jest najgorsze - jak raz działa, raz nie. Zazwyczaj wtedy, kiedy chcesz to naprawić to wszytko działa... Zobacz, czy do sterownika silnika dochodzi +12V po stacyjce, sprawdź te przejścia, o których pisałem - może to coś wyjaśni.

[etl_elvis0]

Postaram się jutro to sprawdzić tak jak pisałeś. Masz 100% racji z tym raz działa raz nie, zawsze jak zostawię samochód u elektryka ten dzwoni i mówi żebym odbierał bo wszystko działa

Jak tylko będę miał wyniki pomiarów napisze.

[Pablo190]

Mam identyczne objawy. Zauważyłem, że gdy jest ciepło to czasami nie działa przekaźnik od pompy i to tak wrednie, że czasem włączy się na chwilę po przekręceniu kluczyka, a potem przy kręceniu rozrusznikiem już nie działa. Albo czasami wogóle nie zaskoczy. Zdjąłem obudowę przekaźnika i pomagam sobie paluchem przy odpalaniu. Po ok. 3 -5 sekundach po odpaleniu czuję że przekaźnik już sam się dociąga i można jechać, ale jazda non stop ze zdjętą klapką od bezpieczników mnie denerwuje łagodnie pisząc. Na LPG odpala zawsze.
Czy kolega znalazł jakieś rozwiązanie?
Wiem że u mnie nie ma masy na cewkę przekaźnika, a + po zapłonie pojawia się zawsze. Zastanawiałem się czy padająca kostka stacyjki może nie zasilać ECU który wtedy nie podaje masy na cewkę przekaźnika? Mam wstawiony przekaźnik do resetu, który odcina podtrzymanie +, ale jak go wyłączyłem z obwodu to objawy były takie same.
Ostatnio raz (pierwszy i jedyny) nie zaświeciły mi kontrolki po przekręceniu kluczyka.
Ciężko coś pomierzyć bo to dziadostwo nie działa w sposób bardzo losowy.