[MK2] Alternator

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

tomaszd
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: pt mar 31, 2006 07:28
Lokalizacja: teresin

[MK2] Alternator

Post autor: tomaszd » sob kwie 01, 2006 07:24

Golf II 1600 benzynka z gazem
Czy ktos mi moze pomóc. Prawdopodobnie walneła dioda w alternatorze. Jak ją wymienić? Jak sprawdzic czy to dioda? Zostało stwierdzone przez fachowca ze szwankuje alternator. Wymieniłem szczotki / na jednej nie było przejscia/ , ale nadal cos szwankuje , słabo ładuje.
Za pomoc z góry dziekuje
adon11@poczta.onet.pl


Byłem u elektromechanika pytałem ile kosztuje naprawa alternatora? Powiedział, za 100 zł+koszty materiałow. A ja zrobiłem tak. Kupiłem używany alternator za 100 zł, sam wymieniłem i golfinek chodzi jak pszczółka. Ładuje do 13,7 V
Ostatnio zmieniony sob lis 11, 2006 01:13 przez tomaszd, łącznie zmieniany 3 razy.



bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » sob kwie 01, 2006 08:04

tomaszd, co to znaczy "słabo ładuje"? Niskie napięcie? Czy kontrolka ładowania się świeci? Diody możesz sprawdzić miernikiem. Nie pamiętam teraz czy są dostępne z zewnątzr, ale możesz to sprawdzić.



Marcin19854
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 1
Rejestracja: sob kwie 01, 2006 10:51
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Kontakt:

Post autor: Marcin19854 » sob kwie 01, 2006 11:09

Witam!ja tez własnie mam problemy mam z alternatorem,niby auto odpala zawsze ale dioda w panelu mi się rzazy cały czas, nie cały czas jak włączę np.: światła czy dmuchawe to gasnie ale nie wiem czy dlaczego tak jest!! Diody? Czy ktoś jest w stanie mi odpowiedzieć na to pytanie???Pozdrawiam!



toma1985
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 93
Rejestracja: pn lut 13, 2006 22:05
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: toma1985 » sob kwie 01, 2006 11:53

mam to samo co Marcin19854, ciekaw jestem co to moze byc?? :blush:



fibolek

Post autor: fibolek » sob kwie 01, 2006 13:14

Sprwdźcie przwody pomiedzy alternatorem a aku oraz dalej.U mnie np dioda mi się nie paliła jak odpalałem gofera no i prąd gdzieś uciekał.No i znalazłem jest tak wolny przewód pomiedzy aku i idzie on w stronę kabiny to on był rozłączony.Połączony on jest na wsówkę.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » sob kwie 01, 2006 15:47

Mnie się tak w jetce dioda żażyła ponad 10 lat bo tyle ją miałem. Ładowanie było ok więc z czasem przestałem to zauważać. Gdzieś w połowie czasu w jakim sa miałem ładowanie nagle spadło, winny był wirnik który wymieniłem, ale żażerzenie jak było tak zostało


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

tomaszd
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: pt mar 31, 2006 07:28
Lokalizacja: teresin

Post autor: tomaszd » wt kwie 04, 2006 14:23

Tak niskie napiecie daje ok. 12,7 i spada do 12,4V tak jest od razu na wyjsciu od altrnatora/. Kolega rozkrecił alternator , diody ok i nie wiem co dalej robić?

[ Dodano: 04 Kwi 2006 14:24 ]
stojan i wirnik wydaje sie tez ok. moze pomoze przeczyszczenie?



bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » wt kwie 04, 2006 16:53

tomaszd, pozostaje jeszcze regulator napięcia.



Awatar użytkownika
KamilW
Forum Master
Forum Master
Posty: 1761
Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: KamilW » wt kwie 04, 2006 17:20

Witam... co do jarzacych sie, palacych zbyt dlugo diod w wv... to jest to wina samego obwodu kontroli... niestety wszystko jest w liczniku pospinane na slowo honoru... uklad kontroli jest zrobiony w troche pokretny sposob przy pomocy rezystora symulujacego zarowke... ten rezystor czasem kleka, czasem gdzies na stykach cos nie jest tak... i kontrolka sie jarzy lub swiaci... ja ja zastapilem zarowka i caly problem zniknal... ale nie wystarczy zastapic diody zarowka... trzeba ja wpiac pomiedzy niebieski przewod a czarny... (oba ida do licznika)... a co do diod.... to niestety wymienia sie je tylko w komplecie... jesli nawet ktos ci to wymieni pojedynczo to nie korzystaj bo beda ci sie palic jedna po drugiej... i polecisz w koszty... a sprawdzic je mozna tylko po wylutowaniu... koszt prostownika to od 50 do 100 zl... pozdro



tomaszd
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: pt mar 31, 2006 07:28
Lokalizacja: teresin

Post autor: tomaszd » śr kwie 05, 2006 07:52

bodzio_j
szczoteczki wymieniłem byly w komplecie z regulatorem napiecia . Kolega go przeczyscił dzisiaj zaloze i jutro napisze. Jeszce mam podobno po odpaleniu zdjac kleme i takim sposobem sie sprawdzi
pozdrawiam

[ Dodano: 05 Kwi 2006 07:54 ]
Przy alternatorze jest jeszcze kondensator przeciwzakluceniowy. Ale podonmo to nie ma na nic wpływu , czy to prawda?

[ Dodano: 05 Kwi 2006 08:02 ]
kontrolka ladowania sie nie świeci, wskazuje ok. Tylko raz zaswiecila mi sie jak jechalem na luzie i raz mrygała. Ale to tylko po razie



Awatar użytkownika
KamilW
Forum Master
Forum Master
Posty: 1761
Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: KamilW » śr kwie 05, 2006 08:31

tomaszd pisze:podobno po odpaleniu zdjac kleme i takim sposobem sie sprawdzi
W zadnym wypadku!!!! Jak zdjmiesz kleme to bedziesz mial po radiu, kompie i paru innych rzeczach w aucie... bo ci napiecie skoczy do 30 V... takze nie rob takich glupot
tomaszd pisze:Przy alternatorze jest jeszcze kondensator przeciwzakluceniowy. Ale podonmo to nie ma na nic wpływu , czy to prawda?
kondensator przeciwzakluceniowy moze miec przebicie...
tomaszd pisze: ladowania sie nie świeci, wskazuje ok. Tylko raz zaswiecila mi sie jak jechalem na luzie i raz mrygała. Ale to tylko po razie
to juz moglo ci dac do myslenia... sprawdz pierscienie slizgowe w alternatorze...



tomaszd
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: pt mar 31, 2006 07:28
Lokalizacja: teresin

Post autor: tomaszd » śr kwie 05, 2006 10:30

kolega rozkrecil alternator,sprawdzał mierniczkiem diody, pierscienie-wszystko , cały alternatorek ok wg niego jest.

[ Dodano: 05 Kwi 2006 10:33 ]
sprawdzal kondensatorek nie ma przebicia



Awatar użytkownika
KamilW
Forum Master
Forum Master
Posty: 1761
Rejestracja: wt lut 07, 2006 21:22
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: KamilW » śr kwie 05, 2006 16:13

No jesli dobrze sprawdzil i alternator jest git to sprawdz obwod alternator - akumulator... ze szczegolnym uwzglednieniem masy... zmierz i podaj jaki masz spadek napiecia alternator - akumulator



Awatar użytkownika
gitfunfel
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 152
Rejestracja: ndz lut 05, 2006 17:13
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Post autor: gitfunfel » śr kwie 05, 2006 16:29

Mnie też się kiedyś dioda jarzyła. Samo wyważanie wirnika i wymiana łożysk nie pomagało. Pomogła wymiana regulatora ale nie na seryjny ale jakiś specjalny bardziej podwyższający napięcie. Sporo wtedy za niego zapłaciłem (coś ok. 50 PLN; Hella) ale od jego założenia napięcie ładowania jest cały czas 13,8 V



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 89 gości