Wczoraj w godzinach wieczornych,wychodze z pracy by odpalic na chwilke samochod,po odpaleniu nagle samochod gasnie,ok. mial prawo bo czasami tak robil,ale po chwili chce go odpalic i nie moge.. krece raz,drugi i wkonu lapie.. po kilku sekundach okazuje sie,że wyciekł mi olej.. olej wyciekł przy filtrze,dodam,ze filtr nie byl chyba dokrecony,bo jak go zlapalem,to nie musialem nawet wielkiej sily uzyc by go odkrecic,ale to chyba raczej tego wina nie byla,bo zdazyl caly olej wyleciec,musialbyc pod duzym cisnieniem,dodam tez ze byl strasznie gesty .. no,ale nic.. samochod zostal w pracy... dzisiaj z rana pojechalem,kupilem nowy filtr i olej (ELF 15W40) zalalem,no i odpalilem,wszystko bylo ok.. wiec ruszylem do kolegi,bo mialem przyjechac by tlumik mi pospawal,bo dziurawy jak ser szfajcarski :-/ .. jade i jak na moje samochod stracil swa moc,a w latach switlnosci mial 139koni.. wczoraj do pracy jak jechalem,to jeszcze szedl dobrze,a dzisiaj jak by chcial a nie mog,przy dodaniu gazu lekke poszarpywanie.. z wielkim trudem dojechalem do kolegi .. doradzono mi bym kupil doktora,wiec wsiadlem do auta.ruszylem na stacje by zakupic owego doktora,nagle samochod uzyskal swa moc,lecz po chwili zaczelo cos klekotac,dzwiek przypomina hm.... klekotanie,ale do czego to porownac,to nie mam pojecia.. oczywsicie znow stracil swa moc.. i do tego poszarpuje troche.. na wolnych obrotach (luz) miga mi kontrolka oleju,a jak lekko przycisne to kontorlka gasnie.. dodam tez,ze grzeje sie strasznie :-/ wentylatory podczas jazdy chodza caly czas

mial ktos moze kiedys stycznosc z takim czyms?
kupilem golfa 2 dni temu, z racji tego,ze ma 1.8 16V 139koni


dziekuje za pomoc jesli taka uzyskam ..
