koło
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
koło
Mam otóż taki problem. Wpadłem golfem w poślizg i udeżyłem prawym przednim kołem w krawężnik. Po kolizji Prawe przednie koło było pochylone względem pionu i skręcone w prawo gdy lewe stało prosto. Skutkiem było niemiłośierne ściąganie golfa w prawo. BYłem przed wczoraj u mechanika i powiedział mi, że amortyzator prawy jest krzywy i pękła sprężyna. Dodam jeszcze, że żekomo drążek nie ucierpiał. Wymienili mi dwa amory i sprężyny razem z tymi gumowymi duperelami i ustawili zbieżność. Wczoraj wruciłem do domku i czyłem jakby go tak tyci tyci ściągało w prawo. Dzisiaj spojżałem i zauważyłem że nadal prawe koło jest lekko skręcone w prawo i nie dokońca jestem pewien czy stoi w pionie. Efekt roboty taki, że gdy wjade w większy śnieg lub większą dziurę kierownice mi poprostu wyrywa i nie moge jej utrzymać prosto. Moje pytanko brzmi co mogli "fachowcy" spartolić i co może być przyczyną dal krzywości i wyrywania fajery?
no pain, no gain
- Michał_1977
- _
- Posty: 14242
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Raczej nie ustawili lub źle to zrobili.Innego wytłumaczenia nie widzę...no chyba,że doszli do granicy regulacji,bo jeszcze jest coś co zostało uszkodzone i trzeba wymienić.woju494 pisze:ustawili zbieżność.
Zmierz odległości między kołem a błotnikiem na wysokości osi z jednej i drugiej strony i porównaj,może wahacz ugięty...
Tulejki wahacza też do przeglądu ...
możliwe że cuś jeszcze padło... Ale mówiłem im, że auto jest po kolizji... to co?? te gamonie go nie sprawdzili dokładnie tylko na oko a nuż się uda...?? co za pajace;//
a mi przez telefon mówili że zbieżność na bank dobrze i tylko może coś jeszcze krzywe... to wychodzi na to że nie sprawdzili go całego tylko poszli na łatwizne
trudno... pomieże dzisiaj te odstępy i podjade jutro na stacje diagnostyczną, może "ony" pomogą... a poprzednich fachowców już raczej nie odwiedze...
a mi przez telefon mówili że zbieżność na bank dobrze i tylko może coś jeszcze krzywe... to wychodzi na to że nie sprawdzili go całego tylko poszli na łatwizne
trudno... pomieże dzisiaj te odstępy i podjade jutro na stacje diagnostyczną, może "ony" pomogą... a poprzednich fachowców już raczej nie odwiedze...
no pain, no gain
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 177 gości