Problem rozwiazany, dziekuje wszystkim za pomoc!!!
A teraz opis:
nie uwierzycie, ale warsztat (o nim za chwile) zamontowal termostat 2x (jesli nie 3 - tu nie mam pewnosci) zle. Niemozliwe? a jednak! Mechanik wlozyl termostat tak ze od razu dolna rura chlodnicy sie grzala. Musial nie trafic bolcem (tym ktory pracuje) w otwor w kruccu (element 3 z rysunku) wiec termostat byl krzywo - nie pracowal, nie zamykal nic i otwierac nie musial bo byl stale zimny. Oczywiscie oba termostaty (oryginalny - wyjety w wakacje i ten nowy) sa sprawne. Rozebralem obudowe, wlozylem dokladnie (wspolosiowo) termostat, dokladnie wcelowalem kruccem na niego, skrecilem i wszytsko gra! 90oC silnik osiaga migiem. Dolna rura do momentu przegrzania zimna jak trup - nieboszczyk
Co do warsztatu (jesli ktos chce wiedziec dokladnie ktory to warsztat zapraszam na priv - szymszym@o2.pl - w kazdym badz razie w okolicach Pulawskiej/Rzymowskiego w Warszawie):
2x zle wlozyli termostat, mechanik bredzil ze dolna rura tak to sie musi grzac natychmiast bo termostat ma dziurke, zeby cisnienie nie roslo (!!??!!)
Inne auto przy mnie spawali (mocowanie tylnego amortyzatora) mig-magiem bez odlaczania akumulatora, potem mechanik wsiadl i pojechal sprawdzic nie zakrywszy fotela, nie mowiac o kierownicy. Tyle widzialem.
A teraz zastanawiam sie jak odzyskac 160 pln, ktore uiscilem za termostat i jego 'wymiane'
Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje.
Moral z tego taki ze nawet termostat mozna wlozyc zle jak tylko sie chce.
Niedogrzany golf 1.6 AZD - wymiana termostatu nie pomogla.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 208 gości