Zamarzł akumulator, co robić?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Zamarzł akumulator, co robić?
Witam.
Mam taki problem że po ok. tygodniu nie uzytkowania samochodu chcialem go odpalic, no i nie dało rady. Wyjęłem aku , odkreciłem korki no i zdziwko? elektrolit zamarznięty?
Nadmieniam iż aku ma ok 2 lata firmy Centra 74Ah i nigdy nie było z nim problemu.
Czy sadzicie ze da się jeszcze odratować ako? Jeszcze zauważyłem ze w niektórych korkach był niski poziom elektrolitu tzn w 2 był poniżej plytek.
Czy elektrolit można kupić w sklepie motoryzacyjnym? Bo myślałem dolać elektrolit do równego poziomu no i sprobować na całą noc naładować (oczywiscie dopiero jak się odmrozi) . Co o tym myślicie?
Z góry dzieki za odpowiedzi. pozdro...
Mam taki problem że po ok. tygodniu nie uzytkowania samochodu chcialem go odpalic, no i nie dało rady. Wyjęłem aku , odkreciłem korki no i zdziwko? elektrolit zamarznięty?
Nadmieniam iż aku ma ok 2 lata firmy Centra 74Ah i nigdy nie było z nim problemu.
Czy sadzicie ze da się jeszcze odratować ako? Jeszcze zauważyłem ze w niektórych korkach był niski poziom elektrolitu tzn w 2 był poniżej plytek.
Czy elektrolit można kupić w sklepie motoryzacyjnym? Bo myślałem dolać elektrolit do równego poziomu no i sprobować na całą noc naładować (oczywiscie dopiero jak się odmrozi) . Co o tym myślicie?
Z góry dzieki za odpowiedzi. pozdro...
- czarnykurczak
- _
- Posty: 1919
- Rejestracja: wt kwie 17, 2007 13:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witaj oczywiście,kup wodę oraz gruszke z podziałką do sprawdzenia stanu zawartości gęstości elektrolitu ,a to błąd że pozwoliłeś na to aby aku,był bez kwasu do domku zabrać dopełnić ,podładować i powinno być ok.
Tak na przyszłość zawsze sprawdzamy stan aku,a zwłaszcza przed zimą,a unikniesz problemów,
Pozdrawiam i życzę udanej naprawy
Oczywiście ładowanko przy otwartych korkach innaczej aku,wyleci w powietrze!!! :green_fuck:
Tak na przyszłość zawsze sprawdzamy stan aku,a zwłaszcza przed zimą,a unikniesz problemów,
Pozdrawiam i życzę udanej naprawy
Oczywiście ładowanko przy otwartych korkach innaczej aku,wyleci w powietrze!!! :green_fuck:
Elektrolit został na dnie, a na wierzchu prawdopodobnie była sama woda destylowana, tak więc zamarzła sama woda i była to zapewne cienka warstwa lodumiś fazi pisze:ale jakim cudem mógł Ci zamarznąć elektrolit
Zrób tak jak napisał czarek236, znaczy się uzupełnij cele i porządnie naładuj akumulator w domu. Pojeździj trochę i zobacz jakie będą efekty. Istnieje ewentualność, że za tydzień, dwa sytuacja się powtórzy, a wtedy to już raczej czeka Cię kupno nowego akumulatora.walter_x pisze:Czy sadzicie ze da się jeszcze odratować ako?
. . . . . . . . . . MOJA BYŁA GOLFINA . . . . . . . . . . . . . MOJA OBECNA JETTA . . . . . . . . . .
No i wlasnie, prawdopodobnie mogl byc prawie do konca rozladowany bo mialem drzwi nie domkniete przez jakies dwa dni jak zauwazylem i to tez moglo byc przyczyna a samochod stal tydzien a wczesniej tzn przez 2 tyg rzadko i malo jezdzilem, czyli ok 3 tygodni prawie nie jezdzone.filip85 pisze:Jeżeli byłby w pełni naładowany to by nie zamarzł nawet przy minus 30.miś fazi pisze:ciekawe co by było jakby było minus 30
No co do tego postu ze mogl elektrolit osiasc na dnie a woda zostala u gory - to co zrobic ? czy dolac elektrolitu i potrzasnac tym aku zeby sie wymieszalo? i wtedy naladowac czy moze wylac calkowicie i wlac nowy elektrolit ? czy co radzicie?
Moze te moje pyt. sa smieszne alenie znam sie na akumluatorach i stad te pytania?
miś fazi pisze:elektrolit , to nie woda z piaskiem , nie powinno nic osiąść , nie chcę wróżyć z fusów , ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty , wodę destylowaną dolewa się bo paruje tylko woda , nie kwas , najpierw to naładuj i zmierz gęstość aerometrem
No tak zamierzam jutro zrobić. Napisze co z tego wynikło.
Dzieki za odpowiedzi i pozdrawiam Wszystkich.
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No właśnie tak: elektrolit wsiąka w płyty akumulatora, takie ma zadanie, woda (w nią się zamienił gdy zamarzł) zwiększa swą objętość. W oczywisty więc sposób porozrywał materiał płyt i taki aku już na śmietnik...miś fazi pisze:ale nastaw się na nowy aku , bo jak zamarzł to na pewno powyginało płyty
cd. problemu
A wiec kupilem dzis aerometr no i elektrolit. Ceny dla zainteresowanych: aerometr 9zl elektrolit 4 zl.
No i sprawdzilem a na probniku nawet ponizej czerwonego poziomu wskazuje , to co w takim razie teraz zrobic? Czy naladowac najpierw akumulator i wtedy jeszcze raz sprawdzic aerometrem, czy moze wylac plyn z akumulatora i zalac nowym elektrolitem i wtedy dopiero naladowac ako?
A wiec kupilem dzis aerometr no i elektrolit. Ceny dla zainteresowanych: aerometr 9zl elektrolit 4 zl.
No i sprawdzilem a na probniku nawet ponizej czerwonego poziomu wskazuje , to co w takim razie teraz zrobic? Czy naladowac najpierw akumulator i wtedy jeszcze raz sprawdzic aerometrem, czy moze wylac plyn z akumulatora i zalac nowym elektrolitem i wtedy dopiero naladowac ako?
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kiedyś w latach PRL regenerowało się akumulatory i "technologia" była taka iż ładowało się akumulator do chwili gdy już gęstość nie rosła, zlewało się kwas (czy raczej to coś co było w środku) i nalewało wody destylowanej. teraz znów się ładowało do chwili gdy gęstość nie rosła i tak kilka razy.
Następnie wlewało kwas i ładowało normalnie.
Nie wiem czy aż taka procedura jest tu opłacalna, ale jeden taki cykl można zrobić.
Czyli naładować najpierw tą zawartość która teraz jest.
Następnie wlewało kwas i ładowało normalnie.
Nie wiem czy aż taka procedura jest tu opłacalna, ale jeden taki cykl można zrobić.
Czyli naładować najpierw tą zawartość która teraz jest.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 270 gości