ladowanie
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:38
- Lokalizacja: Czestochowa
ladowanie
Mam taki problem. W sumie w niczym on chyba nie przeszkadza ale zapytam się was.
Otóż, Czasem zdarza mi się tak, że gdy obroty spadną mi poniżej 1000 tj. około 900-950 na biegu jałowym to tez spada mi ładowanie i jest w okolicy 12.2 a gdy jest powyżej 1000 to jest wszystko ok. regulator wymieniany jakieś pół roku temu tak samo pierścienie ślizgowe szczotki. Ogólnie cały alternator był regenerowany. Pasek jest ok.
I nie wiem czy to tak ma być że czasem się tak zdarzy czy nie.
Otóż, Czasem zdarza mi się tak, że gdy obroty spadną mi poniżej 1000 tj. około 900-950 na biegu jałowym to tez spada mi ładowanie i jest w okolicy 12.2 a gdy jest powyżej 1000 to jest wszystko ok. regulator wymieniany jakieś pół roku temu tak samo pierścienie ślizgowe szczotki. Ogólnie cały alternator był regenerowany. Pasek jest ok.
I nie wiem czy to tak ma być że czasem się tak zdarzy czy nie.
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Czy po włączeniu zapłonu a przed włączeniem silnika - zaświeca się kontrolka ładowania? Moze być przyczyną brak wzbudzenia w wyniku braku przepływu z niebieskiego przewodu (z zegarów).
Dalej oczywiście regulator. I jeszcze jedna sprawa: uszkodzenie jednej z faz bądź jednej z diod alternatora - napięcie co prawda wytwarza prawidłowe ale znacząco później, przy wyższych obrotach!
Dalej oczywiście regulator. I jeszcze jedna sprawa: uszkodzenie jednej z faz bądź jednej z diod alternatora - napięcie co prawda wytwarza prawidłowe ale znacząco później, przy wyższych obrotach!
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:38
- Lokalizacja: Czestochowa
Zico63b, kontrolki sie normalnie swieca. Regulator ejst firmy bosch dalem za niego 50 zl. ale to sie czasem zdarza.
[ Dodano: 09 Sty 2010 21:42 ]
wojtas46, tak jest bez odbiornikow wlaczonych nawet jak spadna obroty ponizej 1000 to ladowanie jest ok. Tylko jak wlacze swiatla wszystkie dmuchawe i obroty spadna ponizej 1000 to czasem gdzies spadnie w okolice 12.20
[ Dodano: 09 Sty 2010 21:42 ]
wojtas46, tak jest bez odbiornikow wlaczonych nawet jak spadna obroty ponizej 1000 to ladowanie jest ok. Tylko jak wlacze swiatla wszystkie dmuchawe i obroty spadna ponizej 1000 to czasem gdzies spadnie w okolice 12.20
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Uszkodzenie regulatora w taki sposób jest mało możliwe (choć nie wykluczone), raczej jeśli się zepsuje to reguluje napięcie na poziomie, że tak się wyrażę, "na poziomie jaki sam regler uzna za stosowne" i obciążanie alternatora nie robi na nim wrażenia.
Inaczej przy uszkodzeniu a dokładnie niefunkcjonowaniu z różnych przyczyn jednej z faz: wówczas dopóki nie ma obciążenia, napięcie da się utrzymać na 14V ale gdy wystąpi spory pobór prądu - jedynie dwie fazy nie "wyrabiają" i zaczyna brakować mocy - napięcie spada.
Inaczej przy uszkodzeniu a dokładnie niefunkcjonowaniu z różnych przyczyn jednej z faz: wówczas dopóki nie ma obciążenia, napięcie da się utrzymać na 14V ale gdy wystąpi spory pobór prądu - jedynie dwie fazy nie "wyrabiają" i zaczyna brakować mocy - napięcie spada.
-
- Użytkownik
- Posty: 275
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:38
- Lokalizacja: Czestochowa
- Zico63b
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4241
- Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Takie okresowe braki ładowania wskazują na mechaniczne uszkodzenie: raz styka - raz nie... A ten cienki przewód do alternatora jest w porządku? Czasem wygląda ładnie, nawet przewodzi ale na postoju a w czasie jazdy, w wyniku przełamania wewnątrz izolacji, może ładowanie wariować.
No, nie wiem już. Naderwana masa silnika (ale były by kłopoty z rozruchem), może luz poosiowy alternatora?
Może na razie zostawić aż będzie lepsza pogoda, ale zrobić to trzeba - kto wie jak często jest to niedoładowanie i kiedyś braknie prądu w trasie.
O tym czy napięty jest pasek - nie muszę chyba pisać?
No, nie wiem już. Naderwana masa silnika (ale były by kłopoty z rozruchem), może luz poosiowy alternatora?
Może na razie zostawić aż będzie lepsza pogoda, ale zrobić to trzeba - kto wie jak często jest to niedoładowanie i kiedyś braknie prądu w trasie.
O tym czy napięty jest pasek - nie muszę chyba pisać?
Ostatnio zmieniony pn sty 11, 2010 02:06 przez Zico63b, łącznie zmieniany 2 razy.
- Johnatan
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2555
- Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
- Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
- Kontakt:
Witam ja mam taki problem że gdy puści ssanie na moim 1,3 HK to jak spadają obroty z np 4tyś do 850.. to lecą jeszcze nizej tak do 500 i samochód zadrży z braku obrotów i przygasną swiatła, słabe ładowanie na tych obrotach.. w czym problem? co do wymiany? jakie koszty? Dzieki.
Ostatnio zmieniony pn sty 11, 2010 01:42 przez Johnatan, łącznie zmieniany 1 raz.
- marcinas1983
- VW Baron
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn lip 24, 2006 19:56
- Lokalizacja: Poznań/Mrowino
- Kontakt:
Johnatan, alternator to takie urządzenie, które wymaga jakiś minimalnych obrotów żeby ładował... w Twoim przypadku 500 obr/min to jest za mało żeby w ogóle coś tam ładowało. I nie za bardzo mogę zrozumieć o co Tobie chodzi. Przez niskie ładowanie nie będą obroty spadały. Raczej bym szukał winy w okolicach gaźnika.
- Johnatan
- VWGolf.pl Killer
- Posty: 2555
- Rejestracja: sob sty 02, 2010 20:55
- Lokalizacja: Wielkopolska, Gostyń PGS
- Kontakt:
Kolego, ja w ogóle nie obwiniam ładowania. Napisałem że tak spadają obroty że auto nie ładuje. Wiec zadałem pytanie w czym moze być problem, to chyba oczywiste że ze silnikiem ale z czym konkretnie.. Pozdro
http://adven-vksh.ru/14f20" onclick="window.open(this.href);return false;
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 175 gości