dymi na bialo po hamowaniu silnikiem

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

TytusR
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: wt sty 09, 2007 02:13
Lokalizacja: Cologne

dymi na bialo po hamowaniu silnikiem

Post autor: TytusR » pn wrz 29, 2008 16:13

moj golf3 1.4 AEX (przebieg 180tys km) dymi na bialo po hamowaniu silnikiem. Niezaleznie od obciazenia silnik nigdy nie dymi, nawet w trakcie hamowania silnikiem itd, ale po dluzszym zjezdzie z gorki, gdzie hamuje silnikiem, po dodaniu gazu wydobywaja sie z rury kleby bialego dymu. Po chwili dym przestaje leciec i spaliny wygladaja normalnie. Im dluzsze hamowanie silnikiem, tym wiecej dymu. Po przegazowaniu dalej wszystko idzie normalnie, spaliny przezroczyste. Jakies pomysly co sie stalo? Oleju jakos nieszczegolnie ubywa
Ostatnio zmieniony wt wrz 30, 2008 08:47 przez TytusR, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
spec
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 381
Rejestracja: śr lip 04, 2007 08:32
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: spec » pn wrz 29, 2008 19:41

A płynu chłodniczego ile ubywa? U mnie samochód też kopcił na biało ale na zimnym silniku, okazało się że rozrząd miałem źle ustawiony i po skorygowaniu w ogóle nie kopci.


[img]http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF[/img] [url=http://tnij.org/pisownia_pcf][color=red]Piszę poprawnie po polsku[/url][/color].

moriel
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 117
Rejestracja: wt lip 01, 2008 17:20
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: moriel » wt wrz 30, 2008 01:03

Skoro dymi po dłuższym hamowaniu silnikiem to znaczy, że w cylindrach zbiera się woda. Pewnie masz minimalne przecieki płynu chłodniczego z uszczelki pod głowicą. Kiedy normalnie jedziesz woda wyparowuje na bieżąco i jest jej za mało, żeby dymić. Kiedy hamujesz silnikiem wtrysk jest odcięty i silnik nie pali wcale, więc tej wody się nazbiera dużo więcej. Wtedy po ponownym przygrzaniu musi ona wyparować. Im dłużej hamujesz silnikiem, tym więcej wody w cylindrach się zbierze i tym mocniej potem dymi.



Jarowo
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 759
Rejestracja: pt kwie 04, 2008 12:08
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Jarowo » wt wrz 30, 2008 10:55

Ja bym obstawiał raczej na olej pomimo, że jak piszesz ubywa go nieszczególnie i od razu uzasadnię dla czego. Hamując silnikiem zamykasz przepustnicę i w układzie dolotowym wytwarza się stosunkowo duże podciśnienie bo cylindry cały czas zasysają a niezabardzo mają którędy. Zasysają więc powietrza jak mogą np. wokół częściowo zużytych pierścieni, lub uszczelniaczy trzonków zaworów, a tam przecież jest także olej. Wszystko to zbiera się w wydechu i jest dym. Jak przegazujesz to wydech się przewietrzy i dymu nie ma. Jaksam piszesz silnik ma 180.000 a to już jest trochę i do tego nic nie jest wieczne. A skąd pewność, że ktoś nie bawił się licznikiem? Mój ABD (220.000) raczej nie dymi, ale jak go pogonię ostro w upały (o ile ABD można pogonić) to łyka olej, a przy spokojnej jeździe, lub jak jest chłodno nie. Objawy może inne, ale przyczyna u Ciebie i u mnie może być ta sama. Ja nie mam okazji do długiego hamowania silnikiem przy zjazdach więc może tego nie zauważyłem że wtedy także dymi jak twój.


JaroW

Awatar użytkownika
Jasz-czur
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 66
Rejestracja: czw lis 12, 2009 23:52
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: Jasz-czur » czw gru 24, 2009 00:31

mam takie pytanie mój silnik to 1.4 ABD (60KM) Mk3,ale zacznę od początku.Miałem niedawno zmienianą pompę oleju więc i olej jest nowy.Teraz w niedzielę jak był mocny mróz ok -15*C zamarzła mi odma,objaw wyciek oleju przez bagnet o mocne parowanie przez korek wlewu oleju.Zdjąłem wężyk odpowietrzenia z pokrywy zaworów i wiadomo ciśnienie uszło i po dolaniu oleju nie dużo i po odpaleniu już pracował normalnie.Odmę wyczyszczę po świętach,ale tu powstało zmartwienie,po czasie sprawdziłem stan oleju i zmartwił mnie jego kolor taki jak kakao i sprawia wrażenie rozrzedzonego od 3 dni sprawdzam stan płynu w chłodnicy i nie zauważyłem by mi ubywał,tłustych plam też nie zauważyłem póki co.I moje pytanie jest takie,był mróz,przez duże ciśnienie i gorący silnik natworzyło się pary w silniku,czy mogła się ona skroplić i jak po ok 15-20 min później dolałem oleju część pary skroplonej mogła z nim spłynąć do silnika/oleju by go zabarwić,czy również część jakiegoś brudu z odmy mogło się tam przedostać póki pracował silnik?Podkreślam że stan wody w chłodnicy od tego czasu się nie zmienił i nie uzupełniałem go wcześniej.

Olej na pewno jutro lub od razu po świętach zmienię,a stan płynów będę kontrolował.
Dziękuję za odpowiedź


Mój Golfik
:arrow: viewtopic.php?f=88&t=313815" onclick="window.open(this.href);return false;

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 408 gości