Witam,
Przyszedl mroz -10C i '94 TDI90 nie pali.
Przekrecam zaplon, kontrolka swiec zarowych zawsze gasnie po nie dluzej niz 5-6sek.
Sprawdzilem akumulator - 74Ah 680 - na analogowym mierniku jest na ca. 10.5V, tj. byl na granicy miedzy polem zielonym a pomaranczowym.
Wiec grzeje swiece z 3 razy i potem zaczynam krecic - tak z do 5-7 sekund. Rozrusznik kreci ale silnik nie zaskakuje. Po 4-5 takich probach, widac ze silnik kreci coraz to slabiej, byc moze akumulator juz ma dosc.
PS: dwa dni temu kolega wzial go na hol, i przy duzych bolach z 2. biegu w koncu wystartowal, duzo bialego dymu. Jak sie nagrzal po 15 minutach na jalowym, to zapalal natychmiast, za kazdym razem(3x) i nic nie kopcil.
PS2: akumulator mam w domu - moze po 10h w temp pokojowej (20C) poprawi sie jego wydajnosc i sprobuje krecic auto od nowa.
No i zatem pytanie za 50pkt: co radzicie? Wciaz akumulator? Swiece?
Z gory dzieki i Wesolych Swiat!
callix
Rozrusznik kreci, akumulator 80% sprawnosci a woz nie pali
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- grześ226- kosmos
- szef wszystkich szefow!!!
- Posty: 191
- Rejestracja: czw maja 01, 2008 15:35
- Lokalizacja: Olszynka<>Prudnik
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 310 gości