Witam, ostatnio w swoim starym golfie 2 jest to 88r, z silnikiem od pasata 1,8 wymienilem cala elektryke i reduktor instalacji LPG.
Podejrzewalem w tym problemu "zadlawiania" sie na wolnych obrotach. Dokladniej, gazownik probowal ustawic wolne obroty na okolo 900-950 tak jak powinno byc, ale auto stawia opory.
Trzyma prawidlowe obroty przez xx sekund, a nastepnie sie zadlawia spadaja do czasem nawet 500obrotow i auto drzy. Sam sobie podbija obroty do 1100-1200 pozniej znowu spada i po chwili sie stabilizuje.
Po jakims czasie znowu sie zadlawi. Dodatkowa sprawa jest to, ze jak dodaje gazu to przy niskich obrotach, mimo wcisnietego pedalu gazu wolno (strasznie mulasto) przyspiesza, dopiero jak przekroczy bariere 1500-1700 obrotow to zaczyna jechac jak powinien.
Silnik krokowy sprawzany przez 2 osoby, czyszczony, uwazaja ze jest w porzadku.
Gazownik podejrzewa, ze jest to sprawa przeplywomierza, ze byc moze jakies styki sie polaczyly ze starosci. Tak naprawde nie znam sie na samochodach i nie wiem o co moze chodzic. Dlatego chcialbym zapytac Was, czy w przeplywomierzu jest jakas elektronika, gdzie sie jakies sciezki mogly zasniedziec, badz co ewentualnie moze byc jeszcze problemem i do kogo sie z tym udac, czy szukac mechanika, czy elektryka, czy kogos jeszcze innego..
Golf2, silnik z pasata, wolne obroty
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 250 gości