Hałasujące łożysko.

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Kanaletto
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob lis 28, 2009 17:34
Lokalizacja: Częstochowa

Hałasujące łożysko.

Post autor: Kanaletto » sob lis 28, 2009 17:38

Witam,

Jestem młodym kierowcą, więc nie bardzo znam się jeszcze na swoim aucie. Problem mam z tylnym lewym łożyskiem (hamulce bębnowe). Mam pytanie odnośnie tego, czy mogę jeździć z hałasującym łożyskiem? Tzn. wiem że nie można, ale czy nic się nie stanie jak pojadę w trasę liczącą około 200km z takim łożyskiem. Dzisiaj mam wyjazd i nie wiem czy mogę jechać z takim łożyskiem czy może coś się stać... Łożysko hałasuje dosyć głośno przy 40km/h i hamulec bębnowy z tyłu się nie nagrzewa. Pozdrawiam

PS mam golfa III 1.4 benzyna.
Ostatnio zmieniony sob lis 28, 2009 17:39 przez Kanaletto, łącznie zmieniany 1 raz.



wojtas4589
Wamia Mazury
Posty: 1250
Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
Auto: Golf V
Silnik: BKC
Kontakt:

Post autor: wojtas4589 » sob lis 28, 2009 17:42

Moze przejedziesz na nim jeszcze kilka tysięcy km a może jutro Ci sie rozleci nie przewidzisz tego.



Awatar użytkownika
radek108
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 480
Rejestracja: ndz paź 04, 2009 12:19
Lokalizacja: toruń

Post autor: radek108 » sob lis 28, 2009 17:42

możesz spokojnie jechać nic się nie powinno stać


golf chociaż mały prowokuje do zgwałcenia pierwszych stu stron kodeksu drogowego
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=479036 byle mk3
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=169&t=541756&p=6503804#p6503804 zwykly dupowoz na wekendy
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=562191&p=6648397#p6648397 aktualne mk3

Awatar użytkownika
szakulvip
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 603
Rejestracja: pt sty 02, 2009 23:09
Lokalizacja: WP
Auto: Audi a4 b8
Kontakt:

Post autor: szakulvip » sob lis 28, 2009 17:44

te 200km to z zamknietymi oczami możesz jechać :grin:


Obrazek

Kanaletto
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob lis 28, 2009 17:34
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Kanaletto » sob lis 28, 2009 17:47

Nie mam zamiaru jechać z takim łożyskiem kilku tysięcy km :) Ale chodzi mi właśnie o dzisiejszą trasę czy mi koło nie odleci albo coś :P Dodam że jadę z 4 pasażerami więc golfik będzie mocno obciążony (same rosłe chłopaki).

PS Dzięki serdeczne za odpowiedzi, i podtrzymanie na duchu że powinno dać radę przejechać 200km z takim łożyskiem :) Temat chyba można zamknąć.
Ostatnio zmieniony sob lis 28, 2009 17:48 przez Kanaletto, łącznie zmieniany 1 raz.



wojtas4589
Wamia Mazury
Posty: 1250
Rejestracja: sob mar 29, 2008 19:07
Auto: Golf V
Silnik: BKC
Kontakt:

Post autor: wojtas4589 » sob lis 28, 2009 17:51

Kiedyś mi też huczało w mk2 to zrobiłem na nim kilka ładnych kilometrów. Najbardziej właśnie słychać było tak przy 60km, aż w głowie póżniej huczało po trasie. w końcu poddałem sie i wymieniłem na nowe :)



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » sob lis 28, 2009 18:19

Kanaletto, zasada prosta. Jeśli łożysko zniszczone jest na tyle że się grzeje a koniecznie musisz jechać to luzujesz mu nakrętkę pod dekielkiem zabezpieczasz ją w tej nwej pozycji i jedziesz ostrożnie.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

jeryk10
VWGolf.pl Killer
VWGolf.pl Killer
Posty: 2745
Rejestracja: śr maja 27, 2009 22:31
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: jeryk10 » sob lis 28, 2009 20:09

KANALETTO jak Ty te lozysko slyszysz przy 40 na godzine to strach na takim lozysku jechach Jak w trasie Ci to padnie to wyobras sobie co Cie czeka na jakims odludziu to nie jest 10 km tylko 200 porazka



SFHKK
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: śr lis 18, 2009 22:25
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: SFHKK » sob lis 28, 2009 20:24

Ja bym napewno nie jechał, kiedyś miałem takie coś i od razu do mechanika pojechałem.



Kanaletto
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: sob lis 28, 2009 17:34
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Kanaletto » pn lis 30, 2009 21:53

Dla innych osób, które może będą miały podobny problem, napisze że jechałem nawet 100km/h i nic się nie stało na całej trasie, tyle że jak teraz wróciłem, to łożysko hałasuje tak że nawet radiem się zagłuszyć nie da... oba do wymiany pójdą, bo z tego co wiem to chyba jak jedno łożysko padnie to oba się wymienia gdyż mają podobną żywotność. Mam rację?



SFHKK
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: śr lis 18, 2009 22:25
Lokalizacja: pomorskie

Post autor: SFHKK » pn lis 30, 2009 21:57

Kanaletto pisze:Dla innych osób, które może będą miały podobny problem, napisze że jechałem nawet 100km/h i nic się nie stało na całej trasie, tyle że jak teraz wróciłem, to łożysko hałasuje tak że nawet radiem się zagłuszyć nie da... oba do wymiany pójdą, bo z tego co wiem to chyba jak jedno łożysko padnie to oba się wymienia gdyż mają podobną żywotność. Mam rację?
Mi poszło jedno już dawno i wymienione zostało tylko jedno, ale to chyba była wina mechanika, popełnił błąd przy zakładaniu nowych szczęk hamulcowych, ale przy normalnym zużyciu to chyba masz rację.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » pn lis 30, 2009 22:31

Kanaletto pisze:Mam rację?
w zasadzie jest to podejście racjonalne. Pytanie tylko czy ci się chce. Ja bym zmienił to jedno a drugie kupił i trzymał w zapasie. A nóż trafi się konieczność zmiany bębnów na nowe to wtedy załozysz nowe łożysko zamiast zawczasu.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 305 gości