Zakleszczanie biegów + ogólne problemy ze skrzynką BORA TDI
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Zakleszczanie biegów + ogólne problemy ze skrzynką BORA TDI
Witam serdecznie.
Mam ostatnimi czasy problemy z skrzynką biegów.
VW BORA, 2004, ARL, FMH, przebieg prawdziwy 205 000km, poziom oleju w skrzynce w normie.
Polece po kolei i opisze dosłownie wszystko co zaobserwowałem.
1. Siedząc w samochodzie, silnik zgaszony, luz na skrzynce, ruszając prawo-lewo od pozycji wyjsciowej da sie słyszeć wyraźnie i głośno jakby tarła jakaś guma o gume.
2. Jadąc na zimnym silniku dojeżdzam na 4 czy tam 5-tym biegu np do świateł, wciskam srzeglo i tocze sie do swiateł, zielone sie zapala i nie idzie wrzucić 1 biegu, no to wrzucam 2-gi, potem powrót na 1-wszy i jak zaskoczy to jade, jak nie zaskoczy to powtarzam manewr i w końcu ruszam.
3. Podobna sytuacja jak w pkt 2 zdarza sie i na ciepłym silniku po przejechaniu kilkudziesięciu czy kilkuset km.
4. Jade na 4-tym biegu, wciskam sprzęgło, wbijam 5-ty bieg, popuszczam sprzęgło i dokładnie w chwili gdy bieg sie zasprzęgla to słychać głośne wycie z skrzyni biegów, które troche cichnie gdy bieg jest już "wrzucony" i co za tym idzie pedał sprzęgła w górze.
4. Ogółem największy problem stanowi i od niego można powiedzieć wszystko sie zaczeło, to manewr wyjazdu spod domu, kiedy to musze cofnąć , a potem ruszyć. Wrzucam wsteczny, podjeżdzam ile potrzebuje, chce wrzucić 1-wszy bieg i już jest problem bo nie idzie wyrzucić wstecznego, i jak mam pole to dalej go cofam aż sam popuści na skrzyni i w końcu wyrzucam wsteczny. Jak sie uda z wstecznym to z kolei nie moge wrzucić 1-wszego biegu aby jechać do przodu:/
5. Stojąc czasem na światłach wrzucam sobie 1-wszy bieg i jak jest wieksza przerwa miedzy mną a samochodem stojącym przedemną to podciągam do przodu, delikatnie popuszczam sprzęgło i podjeżdzam, jak już wystarczająco podjechałem to wciskam sprzęgło spowrotem do oporu(biegu nie idzie wyrzucić), a samochód dalej chce jechać-delikatnie ciągnie do przodu-wyczuwalny i widoczny ciąg do przodu, no i gdyby nie trzymanie samochodu na hamulcu to dalej by je ciągło przed siebie.
6. Zrobiłem mały test. Wrzucam 1-wszy bieg, zmniejszam siłe nacisku na sprzęgło, zwiększam nacisk na gaz, samochód jedzie-jak pierwsza lekcja na prawku:) no i jade na tym 1-wszym biegu operując tylko gazem, puszczam umiarkowanie gwałtownie(nie delikatnie)pedał gazu i słychać chwilowo jakiś szum/tarcie (nie wiem dokładnie skąd dobiega) i łapie pierwszy bieg tak że wciśnięcie sprzęgła nie pozwala go wyrzucić, musze dodać gazu, (tak jakby czuć przy przejściu z toczenia sie na "jazde" że skrzynia popuszcza bieg)i wtedy dopiero przy wciśniętym sprzęgle pozwala mi skrzynka wyrzucić 1-wszy bieg.
7. Dzisiaj na zimnym silniku na skrzyżowaniu sie nakombinowałem, nie mogłem ruszyć, nie pomógł manewr przełączania z 2-ki na 1-dynke ani tym bardziej kombinowanie z 3-ką czy 4-ką, bo nie dało rady wrzucić ani jednego biegu:/
update:
8. Jak jadę samochodem mam problem ze zmianą biegów z 1-szego na 2-gi, aby wrzucić 2-gi bieg musze nacisnąć na hamulec i wtedy z czuciem i taką stanowczością go wrzucić.
9. Co do sprzęgła jeszcze, nie wiem czy to normalne ale u mnie jak naciskam sprzegło to jest tak 1/5 czy 1/6 zakresu od góry gdzie sprzęgło wogóle nie ma żadnego oporu, to znaczy chodzi sobie swobodnie i lekko, dopiero po przekroczeniu tej 1/5 czy tam 1/6 zakresu czuć opór wciskanego sprzęgła. Co do informacji kiedy bieg zasprzęgla to troche ciężko mi to powiedzieć, ale wydaje mi sie że dla 1-ki tak w połowie zakresu, a dla innych biegów to mi sie wydaje że tak już w górnej granicy zakresu.
Narazie tyle, z tego co mi sie przypomniało. Bardzo proszę o pomoc póki czas, bo niedługo jeszcze sie posypie coś a robie co 2 tygodnie długie trasy po prawie 1000km i potrzebuje samochodu.
Jeżeli ktoś zna bardzo dobrego fachowca, z pasją i miłością do samochodów VAG, który bedzie umiał coś poradzić na moje problemy, to bardzo prosze o namiary.
Mieszkam na śląsku w obrębie miast: Jastrzębie Zdrój, Wodzisław Śląski, Rybnik, Żory, Mikołów, Tychy, Pszczyna, Czechowice-Dziedzice, Bielsko-Biała, Skoczów, Cieszyn,
Mam ostatnimi czasy problemy z skrzynką biegów.
VW BORA, 2004, ARL, FMH, przebieg prawdziwy 205 000km, poziom oleju w skrzynce w normie.
Polece po kolei i opisze dosłownie wszystko co zaobserwowałem.
1. Siedząc w samochodzie, silnik zgaszony, luz na skrzynce, ruszając prawo-lewo od pozycji wyjsciowej da sie słyszeć wyraźnie i głośno jakby tarła jakaś guma o gume.
2. Jadąc na zimnym silniku dojeżdzam na 4 czy tam 5-tym biegu np do świateł, wciskam srzeglo i tocze sie do swiateł, zielone sie zapala i nie idzie wrzucić 1 biegu, no to wrzucam 2-gi, potem powrót na 1-wszy i jak zaskoczy to jade, jak nie zaskoczy to powtarzam manewr i w końcu ruszam.
3. Podobna sytuacja jak w pkt 2 zdarza sie i na ciepłym silniku po przejechaniu kilkudziesięciu czy kilkuset km.
4. Jade na 4-tym biegu, wciskam sprzęgło, wbijam 5-ty bieg, popuszczam sprzęgło i dokładnie w chwili gdy bieg sie zasprzęgla to słychać głośne wycie z skrzyni biegów, które troche cichnie gdy bieg jest już "wrzucony" i co za tym idzie pedał sprzęgła w górze.
4. Ogółem największy problem stanowi i od niego można powiedzieć wszystko sie zaczeło, to manewr wyjazdu spod domu, kiedy to musze cofnąć , a potem ruszyć. Wrzucam wsteczny, podjeżdzam ile potrzebuje, chce wrzucić 1-wszy bieg i już jest problem bo nie idzie wyrzucić wstecznego, i jak mam pole to dalej go cofam aż sam popuści na skrzyni i w końcu wyrzucam wsteczny. Jak sie uda z wstecznym to z kolei nie moge wrzucić 1-wszego biegu aby jechać do przodu:/
5. Stojąc czasem na światłach wrzucam sobie 1-wszy bieg i jak jest wieksza przerwa miedzy mną a samochodem stojącym przedemną to podciągam do przodu, delikatnie popuszczam sprzęgło i podjeżdzam, jak już wystarczająco podjechałem to wciskam sprzęgło spowrotem do oporu(biegu nie idzie wyrzucić), a samochód dalej chce jechać-delikatnie ciągnie do przodu-wyczuwalny i widoczny ciąg do przodu, no i gdyby nie trzymanie samochodu na hamulcu to dalej by je ciągło przed siebie.
6. Zrobiłem mały test. Wrzucam 1-wszy bieg, zmniejszam siłe nacisku na sprzęgło, zwiększam nacisk na gaz, samochód jedzie-jak pierwsza lekcja na prawku:) no i jade na tym 1-wszym biegu operując tylko gazem, puszczam umiarkowanie gwałtownie(nie delikatnie)pedał gazu i słychać chwilowo jakiś szum/tarcie (nie wiem dokładnie skąd dobiega) i łapie pierwszy bieg tak że wciśnięcie sprzęgła nie pozwala go wyrzucić, musze dodać gazu, (tak jakby czuć przy przejściu z toczenia sie na "jazde" że skrzynia popuszcza bieg)i wtedy dopiero przy wciśniętym sprzęgle pozwala mi skrzynka wyrzucić 1-wszy bieg.
7. Dzisiaj na zimnym silniku na skrzyżowaniu sie nakombinowałem, nie mogłem ruszyć, nie pomógł manewr przełączania z 2-ki na 1-dynke ani tym bardziej kombinowanie z 3-ką czy 4-ką, bo nie dało rady wrzucić ani jednego biegu:/
update:
8. Jak jadę samochodem mam problem ze zmianą biegów z 1-szego na 2-gi, aby wrzucić 2-gi bieg musze nacisnąć na hamulec i wtedy z czuciem i taką stanowczością go wrzucić.
9. Co do sprzęgła jeszcze, nie wiem czy to normalne ale u mnie jak naciskam sprzegło to jest tak 1/5 czy 1/6 zakresu od góry gdzie sprzęgło wogóle nie ma żadnego oporu, to znaczy chodzi sobie swobodnie i lekko, dopiero po przekroczeniu tej 1/5 czy tam 1/6 zakresu czuć opór wciskanego sprzęgła. Co do informacji kiedy bieg zasprzęgla to troche ciężko mi to powiedzieć, ale wydaje mi sie że dla 1-ki tak w połowie zakresu, a dla innych biegów to mi sie wydaje że tak już w górnej granicy zakresu.
Narazie tyle, z tego co mi sie przypomniało. Bardzo proszę o pomoc póki czas, bo niedługo jeszcze sie posypie coś a robie co 2 tygodnie długie trasy po prawie 1000km i potrzebuje samochodu.
Jeżeli ktoś zna bardzo dobrego fachowca, z pasją i miłością do samochodów VAG, który bedzie umiał coś poradzić na moje problemy, to bardzo prosze o namiary.
Mieszkam na śląsku w obrębie miast: Jastrzębie Zdrój, Wodzisław Śląski, Rybnik, Żory, Mikołów, Tychy, Pszczyna, Czechowice-Dziedzice, Bielsko-Biała, Skoczów, Cieszyn,
Ostatnio zmieniony ndz mar 22, 2009 19:19 przez mnet4096, łącznie zmieniany 1 raz.
- bibi466
- Gadatliwa bestia
- Posty: 542
- Rejestracja: pn kwie 07, 2008 18:36
- Lokalizacja: Zamość
- Kontakt:
Może maszwypracowany mechanizm zmiany biegów to się dosyć często zdarza. Proponuje także odpowietrzyć sprzęgło może to coś pomoże
[ Dodano: 19 Mar 2009 23:16 ]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=179291 w tym wątku znajdziesz trochę o tym mechaniźmie zmiany biegów
[ Dodano: 19 Mar 2009 23:16 ]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=179291 w tym wątku znajdziesz trochę o tym mechaniźmie zmiany biegów
Miałem podobne problemy. Wymieniłem poduszkę pod skrzynią biegów i mechanizm wybieraka biegów i trochę pomogło, ale nie byłem do końca zadowolony.
Wczoraj odebrałem auto od dobrego mechanika od skrzyń i wymienił mi dwa łożyska w skrzyni i porządnie wyregulował mechanizm włączania biegów. Po wymianie łożysk poprawa jest kolosalna, chociaż jeszcze czasem zdarza się sie przy wkładaniu biegu drażek o coś haczy.
Generalnie userka o której piszesz jest dość powszechna i dość kłopotliwa w zdiagnozowaniu i kosztowna w usunięciu.
U mnie mechanizm wybieraka nowy, sprzęgło nowe, poduszka skrzyni nowa, po wymianie łożysk skrzynia biegów w bardzo dobrym stanie, łączne kosty prawie 2000 zł a efekt jak na razie dość niezły, ale i tak auto jak wyjeżdzało z fabryki to biegi napewno wchodziły dużo lepiej.
Wczoraj odebrałem auto od dobrego mechanika od skrzyń i wymienił mi dwa łożyska w skrzyni i porządnie wyregulował mechanizm włączania biegów. Po wymianie łożysk poprawa jest kolosalna, chociaż jeszcze czasem zdarza się sie przy wkładaniu biegu drażek o coś haczy.
Generalnie userka o której piszesz jest dość powszechna i dość kłopotliwa w zdiagnozowaniu i kosztowna w usunięciu.
U mnie mechanizm wybieraka nowy, sprzęgło nowe, poduszka skrzyni nowa, po wymianie łożysk skrzynia biegów w bardzo dobrym stanie, łączne kosty prawie 2000 zł a efekt jak na razie dość niezły, ale i tak auto jak wyjeżdzało z fabryki to biegi napewno wchodziły dużo lepiej.
Koledzy drodzy... zrobiłem update posta wyjściowego o punkt 8 i 9.
Co do waszych odpowiedzi, niestety można rzec że żadna nie tyczy sie mojego samochodu-to znaczy nie jestem tam żadnym specjalistą i moge sie mylic ale...
Przeczytałem cały temat który podrzucił bibi466 i nic kompletnie nie pasuje do mojego TDI, wszystkie odpowiedzi w tamtym wątku to odpowiedzi dla benzyniaków i ze skrzynką na ten mechanizm popychaczowy czy jak to sie tam zwie, a ja mam linki.
PLEASE HELP:(CRY
Co do waszych odpowiedzi, niestety można rzec że żadna nie tyczy sie mojego samochodu-to znaczy nie jestem tam żadnym specjalistą i moge sie mylic ale...
Przeczytałem cały temat który podrzucił bibi466 i nic kompletnie nie pasuje do mojego TDI, wszystkie odpowiedzi w tamtym wątku to odpowiedzi dla benzyniaków i ze skrzynką na ten mechanizm popychaczowy czy jak to sie tam zwie, a ja mam linki.
PLEASE HELP:(CRY
Ostatnio zmieniony ndz mar 22, 2009 19:35 przez mnet4096, łącznie zmieniany 1 raz.
Odświeże:)
Jakieś 2 miesiące temu zaliczylem wizyte u mechanika, wymieniono:
-nowe kompletne sprzęgło
-regeneracja korpusu skrzyni biegów(toczenie+tuleja)+nowe łożysko+extra nowa zaślepka korpusu skrzynki+nowy olej w skrzynce
Ogólnie można rzec, że pozostał jeden problem, wbijanie 1-ki, ruszyć normalnie rusza, wrzucam 2-gi jedzie, redukcja i powrót do 1-ki już nie możliwy, dopiero przy wyhamowaniu do zera da rade wrzucić bieg. Jak jest zimny-mam problemy z wrzuceniem jedynki przy ruszaniu-jak ciepły-nie ma problemu(ale redukcja 2-ka na 1-ke dalej niemożliwa nawet na ciepłym). Pieprzona jedynka-dobija mnie w czasie jazdy po miescie:/
Ma ktoś jakieś rozwiązanie?? Może mechanizm wybieraka skrzyni biegów-drążka(te linki przenoszące czy co to tam u mnie jest działają OK).
Jakieś 2 miesiące temu zaliczylem wizyte u mechanika, wymieniono:
-nowe kompletne sprzęgło
-regeneracja korpusu skrzyni biegów(toczenie+tuleja)+nowe łożysko+extra nowa zaślepka korpusu skrzynki+nowy olej w skrzynce
Ogólnie można rzec, że pozostał jeden problem, wbijanie 1-ki, ruszyć normalnie rusza, wrzucam 2-gi jedzie, redukcja i powrót do 1-ki już nie możliwy, dopiero przy wyhamowaniu do zera da rade wrzucić bieg. Jak jest zimny-mam problemy z wrzuceniem jedynki przy ruszaniu-jak ciepły-nie ma problemu(ale redukcja 2-ka na 1-ke dalej niemożliwa nawet na ciepłym). Pieprzona jedynka-dobija mnie w czasie jazdy po miescie:/
Ma ktoś jakieś rozwiązanie?? Może mechanizm wybieraka skrzyni biegów-drążka(te linki przenoszące czy co to tam u mnie jest działają OK).
U mnie, w Mk3, po wymianie oleju, skrzynia działa bardzo dobrze. Nie używam nigdy redukcji z 2 na 1, mam poprostu taki styl jazdy, ale dzisiaj, na bardzo zimnym silniku, próbowałem to zrobić- zredukować z 2 na 1 w czasie jazdy i udało się ale bardzo ciężko weszło, pewnie na ciepłym weszłoby lepiej, ale nie sądzę czy równie dobrze jak zmiana np. z 1 na 2.mnet4096 pisze:Odświeże:)
Jakieś 2 miesiące temu zaliczylem wizyte u mechanika, wymieniono:
-nowe kompletne sprzęgło
-regeneracja korpusu skrzyni biegów(toczenie+tuleja)+nowe łożysko+extra nowa zaślepka korpusu skrzynki+nowy olej w skrzynce
Ogólnie można rzec, że pozostał jeden problem, wbijanie 1-ki, ruszyć normalnie rusza, wrzucam 2-gi jedzie, redukcja i powrót do 1-ki już nie możliwy, dopiero przy wyhamowaniu do zera da rade wrzucić bieg. Jak jest zimny-mam problemy z wrzuceniem jedynki przy ruszaniu-jak ciepły-nie ma problemu(ale redukcja 2-ka na 1-ke dalej niemożliwa nawet na ciepłym). Pieprzona jedynka-dobija mnie w czasie jazdy po miescie:/
Ma ktoś jakieś rozwiązanie?? Może mechanizm wybieraka skrzyni biegów-drążka(te linki przenoszące czy co to tam u mnie jest działają OK).
Jeśli na zimnym ciężko wchodzi bieg tzn ze olej jest jeszcze gęsty. po rozgrzaniu jest już lepiej. Kiedyś w firmowym T4 robiliśmy regenerację skrzyni i wlali nam olej mineralny, który jest gęsty i na zimnym ciężko wchodziły biegi potem olej został zmieniony na syntetyczny i wszystko było ok nawet na zimnym
Jeśli chodzi o mnie to po wymianie oleju (oryginał z ASO) biegi chodzą dobrze jak normalnie jadę, nawet na zimnym, ale redukcja z 2 na 1 w czasie jazdy wchodzi zdecydowanie gorzej niż inne przełożenia. Ale ja i tak tego nie używam.lukekam pisze:Jeśli na zimnym ciężko wchodzi bieg tzn ze olej jest jeszcze gęsty. po rozgrzaniu jest już lepiej. Kiedyś w firmowym T4 robiliśmy regenerację skrzyni i wlali nam olej mineralny, który jest gęsty i na zimnym ciężko wchodziły biegi potem olej został zmieniony na syntetyczny i wszystko było ok nawet na zimnym
Ostatnio zmieniony sob lis 28, 2009 17:11 przez SFHKK, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 219 gości