Silnik chodzi jak traktor

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
j_a_r_o_o_o
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: pt gru 21, 2007 21:48
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: j_a_r_o_o_o » wt lis 10, 2009 15:06

Xenonik92 pisze:A panewki ??
zgadzam sie, to moge byc rowniez panewki. Ale jest jeszcze jedno. W zasadzie jest ono niezniszczalne ale wersja dwumasowa po zuzyciu stuka na biegu jalowym lub halasuje przy dodawaniu gazu, a mowa o KOLE ZAMACHOWYM. Ja bym jednak odwiedzil mechaniora. Wprawne ucho - nawet jak bedzie mniej slyszalny dziwek - wybada halas.
Ostatnio zmieniony wt lis 10, 2009 15:07 przez j_a_r_o_o_o, łącznie zmieniany 1 raz.


Fiat 126p - prawie jak Ferrari,
G.Rasiak - prawie jak piłkarz,
Real M., ManU, Inter - prawie jak Juventus!
Obrazek

Awatar użytkownika
Jesionvr6
...
...
Posty: 892
Rejestracja: ndz gru 19, 2004 16:25
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Post autor: Jesionvr6 » wt lis 10, 2009 15:33

sprobuj moze wlac benzyne 98 na probe


Obrazek

ksyniu22
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 150
Rejestracja: ndz gru 30, 2007 13:15
Lokalizacja: Brzeźno/Poznań

Post autor: ksyniu22 » sob lis 14, 2009 16:00

podczepie sie panowie, zaraz po odpaleniu slychac takie jakby cykanie ktore ustaje po paru sekundach, co to?
silnik to AFN



Awatar użytkownika
j_a_r_o_o_o
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: pt gru 21, 2007 21:48
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Post autor: j_a_r_o_o_o » sob lis 14, 2009 16:13

ksyniu22 pisze:podczepie sie panowie, zaraz po odpaleniu slychac takie jakby cykanie ktore ustaje po paru sekundach, co to?
silnik to AFN
popychacze hydrauliczne


Fiat 126p - prawie jak Ferrari,
G.Rasiak - prawie jak piłkarz,
Real M., ManU, Inter - prawie jak Juventus!
Obrazek

ksyniu22
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 150
Rejestracja: ndz gru 30, 2007 13:15
Lokalizacja: Brzeźno/Poznań

Post autor: ksyniu22 » sob lis 14, 2009 17:50

a ile moze kosztowac wymiana tycz popychaczy?
i nastepne glupie pytanie: czy popychacze to to samo co szklanki?



Awatar użytkownika
Haki
_
_
Posty: 6070
Rejestracja: czw paź 16, 2008 18:10
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Haki » sob lis 14, 2009 18:29

ksyniu22 pisze:a ile moze kosztowac wymiana tycz popychaczy?
i nastepne glupie pytanie: czy popychacze to to samo co szklanki?
Szklanki to szklanki a popychacze to popychacze,
Służą do popychania zaworków w Twoim autku i jak nazwa wskazuje - są sterowane hydraulicznie.. :bajer:

Wymiana nie powinna być droga , ale też za 100 zł nikt Ci tego nie zrobi.


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google

MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON

Awatar użytkownika
edzio
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3937
Rejestracja: pt cze 27, 2008 01:00

Post autor: edzio » sob lis 14, 2009 22:23

Haki pisze:Szklanki to szklanki a popychacze to popychacze,
#-o #-o #-o #-o



ksyniu22
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 150
Rejestracja: ndz gru 30, 2007 13:15
Lokalizacja: Brzeźno/Poznań

Post autor: ksyniu22 » sob lis 14, 2009 23:17

??



Awatar użytkownika
edzio
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3937
Rejestracja: pt cze 27, 2008 01:00

Post autor: edzio » sob lis 14, 2009 23:38

ksyniu22 pisze:czy popychacze to to samo co szklanki?
to samo



ksyniu22
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 150
Rejestracja: ndz gru 30, 2007 13:15
Lokalizacja: Brzeźno/Poznań

Post autor: ksyniu22 » ndz lis 15, 2009 00:03

czyli dobrze kombinowalem :)



Awatar użytkownika
Haki
_
_
Posty: 6070
Rejestracja: czw paź 16, 2008 18:10
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Haki » ndz lis 15, 2009 02:40

edzio pisze:
Haki pisze:Szklanki to szklanki a popychacze to popychacze,
#-o #-o #-o #-o
Edzio źle to napisałem :rotfl: miało być Szklanki to szklanki a popychacze to też szklanki :rotfl: cholera ale wtopa :panna:


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google

MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON

Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Post autor: Lu4Ke » pt lis 27, 2009 09:49

WITAM

bylem wkoncu u mechera okazalo sie ze to jednak korbowod sie tak tucze

oczywiscie nie tucze sie on na tyle glosno zeby go wymieniac (tak mi sie wydaje) mowili - koszty tego ponoc sa bardzo duze cza rozbierac caly silnik i oprocz tego wymieniac inne poszcegole przy okazji rzeczy, ponoc....3 tys nie moje....

mysle ze narazie chyba mozna spokojnie jezdzic skoro od dwoch miesiecy tlucze sie tak samo, czy wymieniac go? czy silnik wtedy nie straci na mocy jak zaczna w nim mechanicy grzebac...nigdy sie juz nie zlozy silnika jakbym zlozony orginalnie




hhhhh korbowod a wal korbowy to dwie rozne rzeczy? wkazdym razie to drozsze sie tucze :-)
Ostatnio zmieniony pt lis 27, 2009 09:56 przez Lu4Ke, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Haki
_
_
Posty: 6070
Rejestracja: czw paź 16, 2008 18:10
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Haki » pt lis 27, 2009 10:06

To jest to samo ...

za 3 tysie - poszukałbym już jakiegoś zdrowego TDI ,,, czasem się trafia jakiś z małym przebiegiem.


Miarą inteligencji człowieka-jest umiejętność szukania w Google

MK IV Variant AGR NAPĘDZANY przez ON

Awatar użytkownika
Lu4Ke
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 548
Rejestracja: pn sie 31, 2009 21:08
Lokalizacja: Krakow

Post autor: Lu4Ke » pt lis 27, 2009 10:38

TDI raczej odpada, malo jezdze, mam krotkie odcinki do jazdy, pozatym teraz wiem na czym stoje, kupie innego golfa moge jeszcze gorzej trafic, a tak pozatym mojego bedze ciezko sprzedac, dwu drzwiowy i gaz w nim :-)

ja raczej mysle w przyszlym roku wymienic tego korbowoda tylko boje sie ze to juz raczej nie bedzie ten silnik jaki byl przedtem, ale moze sie myle...



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 453 gości