WITAM
chcialem sie zapytac czy jest sens robic na zime konserwacje calego podwozia?
golfera mam sprowadzonego z wloch, autko nie widzialo tam zimy 9 lat, wczoraj moj golfer zobaczyl pierwszy raz snieg
patrzylem na podwozie wyglada ladnie , 0 rdzy
pytanie... czy jednak zakonserwowac podwozie czy sobie odpuscic??
Konserwacja podwozia golfa IV
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- maryjan
- Gadatliwa bestia
- Posty: 862
- Rejestracja: śr lip 04, 2007 09:04
- Lokalizacja: Ostrowite city of country
Ogólnie jak autko było nigdzie nie pukniete i elementy podwozia nie zostały uszkodzone, to nie ma najmniejszego sensu robienie konserwacji.
Z drugiej jednek strony, napewno nie zaszkodzi, bo jak wiadomo kamienie i inne podobne szkodniki na naszych drogach wystepuję nagminnie.
Ja raz na poł roku myję karcherem cały spód i najbardziej zagrożone elementy zabezpieczam roztworem z kauczuku (mam taki preparat od kolegi lakiernika). Wiem, że może to zboczenie ale zawsze lepiej po tym śpię...
Jakoś nigdy nie widzialem rdzy... Nawet jak patrzałem na czwórki z początku lat produkcyjnych jeżeli nie bite to z rdzą mają mało wspólnych tematów, nie tylko podwozia.
Z drugiej jednek strony, napewno nie zaszkodzi, bo jak wiadomo kamienie i inne podobne szkodniki na naszych drogach wystepuję nagminnie.
Ja raz na poł roku myję karcherem cały spód i najbardziej zagrożone elementy zabezpieczam roztworem z kauczuku (mam taki preparat od kolegi lakiernika). Wiem, że może to zboczenie ale zawsze lepiej po tym śpię...
Jakoś nigdy nie widzialem rdzy... Nawet jak patrzałem na czwórki z początku lat produkcyjnych jeżeli nie bite to z rdzą mają mało wspólnych tematów, nie tylko podwozia.
Dziki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 139 gości