Problem z uruchomieniem silnika

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
ultradźwięk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 163
Rejestracja: pt cze 24, 2005 20:46
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Problem z uruchomieniem silnika

Post autor: ultradźwięk » pt lut 10, 2006 21:41

Witam
Mam pytanko co to może być.
Otóż dzisiaj pomagałem koledze odpalić samochód który stał nie używany przez miesiąc. Oczywiście akumulator był rozładowany, po przekręceniu kluczyka kontorlki zapaliły sie i zgasły po przekręceniu kluczyka.
Podłączyliśmy więc przez przewody do mojego akumulatora. Na początku minus do minusa i plus do plusa i w momencie dołączenia plusa zaiskrzyłą między spinką a bolcem od akumulatora. Po przekręceniu kluczyka ta sama sytuacja kontorlki przygasały i rozrusznik nawet nie zakręcił a u mnie oświetlenie w momencie prób przygasało. Po jednej próbie w aucie kolegi po przekreceniu kluczyka nawet kontrolki sie nie zapaliły i rozrusznik nie zakręcił.

Co to może być i jak temu zaradzić proszę o szybkie odpowiedzi bo kolega potrzebuje autko na niedziele.

PS. Autko nie posiada instalacji gazowej.

Z góry dziękuje i pozdrawiam



Awatar użytkownika
andrus
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 167
Rejestracja: czw wrz 22, 2005 13:00
Lokalizacja: Łódź

Post autor: andrus » pt lut 10, 2006 21:54

Mysle ze trzeba albo nowy akumulator albo podlaczyc prostownik rozruchowy bo najwidoczniej za slabe napiecje pomimo podlaczenia klem od Twojego auta,przygasajace swiatla moga u Ciebie o tym swiadczyc.A to ze kontrolki przygasaja albo wogole sie wylaczaja i cyka to oznaka totalnie rozladowanego akumulatora.
Ja proponuje podlaczyc prostownik rozruchowy i poczekac jakies 3 - 5 minut od podlaczenia i dopiero zakrecic.



Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » pt lut 10, 2006 21:58

ultradźwięk pisze:w momencie dołączenia plusa zaiskrzyłą między spinką a bolcem od akumulatora
Sprawa normalna - zupełnie jak w świecy zaplonowej.
ultradźwięk pisze:Po przekręceniu kluczyka ta sama sytuacja kontorlki przygasały i rozrusznik nawet nie zakręcił a u mnie oświetlenie w momencie prób przygasało
A twój akumulator sprawny był aby?? Trzeba poprzeglądać połączenia klem z amumulatorem i polaczenia z rozrusznikiem. No bo to jeszcze tak wygląda jakby kable były do kitu i prądu z Twojego akumulatora nie puszczały.
Ostatnio na mrozach mój kumpel miał podobny przypadek. Nawet kupił nowy akumulator i dalej nic... Ostatecznie okazało się że przy okazji - tulejki rozrusznika i świece zaplonowe wymienil i już poszło (kilka tragedii na raz).
A spróbujcie włożyć Twój akumulator i nie używać kabli


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

bodzio_j
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3850
Rejestracja: sob lip 09, 2005 10:05
Lokalizacja: Skawina
Kontakt:

Post autor: bodzio_j » pt lut 10, 2006 22:04

Kable zazwyczaj puszczaja niewiele prądu, za mało aby odpalić auto. Skuteczność pożyczania prądu polega na tym, że auto z którego pożyczmy jest uruchomione i doładowuje aku tego który nie chce zapalić. Aku kolegi przez miesiąc prawdopodobnie rozładował się do zera. Najskuteczniejszy sposób to doładować go prostownikiem -do niedzieli jest trochę czasu. Można spróbować założyć innyaku, ale na pewno sprawny.



pieko
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 140
Rejestracja: czw sty 05, 2006 00:23
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Post autor: pieko » pt lut 10, 2006 22:15

bodzio_j pisze:Kable zazwyczaj puszczaja niewiele prądu, za mało aby odpalić auto. Skuteczność pożyczania prądu polega na tym, że auto z którego pożyczmy jest uruchomione i doładowuje aku tego który nie chce zapalić. Aku kolegi przez miesiąc prawdopodobnie rozładował się do zera. Najskuteczniejszy sposób to doładować go prostownikiem -do niedzieli jest trochę czasu. Można spróbować założyć innyaku, ale na pewno sprawny.
Swieta racja, szczególnie jak aku. jest padniety do zera to jest ciezko odpalic go z drugiej fury.Trzeba dbac o nasze baterie bo takie wyczerpanie go do zera moze doprowadzic nas do kupna nowego aku.Jak nie uzywamy auta długi czas w zime to przydało by sie wyjąc aku. i postawic w jakims ciepłym miejscu oraz nie zaszkodziloby mu podładowanie prostownikiem :) Pozdro.



Awatar użytkownika
ultradźwięk
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 163
Rejestracja: pt cze 24, 2005 20:46
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: ultradźwięk » pt lut 10, 2006 22:17

Adamtd pisze:A twój akumulator sprawny był aby??
Nie jest pierszej młodości i już w tą zime raz mi padł ale doładowałem go prostownikiem.

Wielkie dzięki za odpowiedzi i jutro z rana zabieramy się do pracy. (akumulator już sie ładuje) Po zakończeniu problemu odezwe się i podaruje punkciki.

Jeszcze raz wielkie dzieki i pozdrawiam
PS.kumpel jest załamany, a po waszych postach zastanawiam się czy jutro ja nie będe miał problemów z zapłonem :).

[ Dodano: Sob Lut 11, 2006 13:21 ]
Witam bryka odpaliła za pierwszym razem, jak się okazało wystarczyło ładowanie akumulatora przez całą noc.
Swoją drogą jest to dla mnie ciekawostka że przy kompletnym rozładowaniu akumulatora nawet przez przewody z drugiego autka samochodu się nie odpali.

Wszycy mieliście dużo racji i dlatego obiecane punkciki wędrują na konta.

Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuje w imieniu swoim i kolegi.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 449 gości