Witam
Pany czasem nie mam światła lewego z tyłu i pozycyjnego z przodu (w tym samym czasie).
Wiem że sa one ze sobą w szeregu i gdzieś mi to nie łączy bo jak jadę to raz sa a za kilka km nie ma. Proszę o jakiś schemat żeby nie grzebać po kablach , od czego zacząć szukanie?
Szukajka nie gryzie ale ja teraz mało siędzię na forum , brak czasu mi na to nie pozwala tak że wybaczcie.
pozdr.
[ Dodano: Sob Wrz 12, 2009 23:07 ]
Co to schematu nikt nie ma , czy żle napisałem
Nie ma lewego tyłu i przedniego lewego pozycyjnego.
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
W szeregu to one chyba za bardzo nie są, bo gdyby były to wyjęcie jednej żarówki (w sprawnej instalacji) powodowałoby, że automatycznie gaśnie druga (przerwanie obwodu - jak w lampkach choinkowych).
Chodzi raczej o to że są one zasilane zawsze razem, jakby z "jednego źródła", więc awaria musi mieć miejsce w elemencie wspólnym dla obu odbiorników.
Schematu niestety nie mam, ale ja bym zaczął sprawdzanie od włącznika świateł i przełącznika kierunkowskazów, który jak wiadomo przy wyłączonej stacyjce odpowiada za światłą postojowe właśnie tylko po jednej stronie (zależnie od pozycji). Najlepiej byłoby podmienić dany element i obserwować.
Warto też przyjrzeć się bezpiecznikowi nr 8, który odpowiada za te właśnie dwie lewe lampy. Spotkałem się w jednej skrzynce z pękniętą blaszką trzymającą bezpiecznik, tą wewnątrz skrzynki elektrycznej. Na oko nic nie było widać, ale bezpiecznik za lekko wchodził i wychodził i też raz łączyło a raz nie.
Chodzi raczej o to że są one zasilane zawsze razem, jakby z "jednego źródła", więc awaria musi mieć miejsce w elemencie wspólnym dla obu odbiorników.
Schematu niestety nie mam, ale ja bym zaczął sprawdzanie od włącznika świateł i przełącznika kierunkowskazów, który jak wiadomo przy wyłączonej stacyjce odpowiada za światłą postojowe właśnie tylko po jednej stronie (zależnie od pozycji). Najlepiej byłoby podmienić dany element i obserwować.
Warto też przyjrzeć się bezpiecznikowi nr 8, który odpowiada za te właśnie dwie lewe lampy. Spotkałem się w jednej skrzynce z pękniętą blaszką trzymającą bezpiecznik, tą wewnątrz skrzynki elektrycznej. Na oko nic nie było widać, ale bezpiecznik za lekko wchodził i wychodził i też raz łączyło a raz nie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości