Przestroga - urządzenie odcięcia paliwa
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Przestroga - urządzenie odcięcia paliwa
Nie wiem czy ktoś już miał takie coś jak ja? Jakiś miesiąc temu kupiłem i założyłem urządzonko odcinające paliwo o nazwie `Terminator` Ma ono również system antynapadowy załączenie polega na zwarciu do masy dwóch punktów . Większość użytkowników zapewne zna to cudo. Otóż wszystko było cacy do dzisiaj do godziny 5 rano. Jechałem właśnie do pracy przy 12 stopniowym mrozie i w okolicach Wieliczki ( całe szczeście że nie gdzieś w polach) auto poprostu zgasło. Więcej już poprostu nie odpaliło. Po scholowaniu go na jakiś parking przeczekałem do rana i zaczęłęm rozbierać ten włącznik. (Wiedziałem gdzie jest wpięty) Po przywróceniu połączenia oryginalnego autko zapaliło. Ale co zmarzłem to moje.
I co teraz robić czy podpinać jeszcze raz tego syfa czy zrobić odcięcie na wyłącznik?
I co teraz robić czy podpinać jeszcze raz tego syfa czy zrobić odcięcie na wyłącznik?
Slyszalem juz o tym ze te przelaczniki szaleja...ale nie wiem czy byl to akurat model jaki wymieniles.
Co do samego zwyklego przelacznika to on na pewno tez predzej czy pozniej siadzie.Moj brat mial kiedys w aucie wlasnej roboty przelacznik zywcem z nocnej lampki on tez siadl,niezgodne sa amperarze i kazdy inny tez siadzie przypuszczam.Niezbedny jest odpowiedni przekaznik,ktory bedzie uniemozliwial spalenie tego przelacznika i pozniejsze klopoty.
pozdrawiam
Co do samego zwyklego przelacznika to on na pewno tez predzej czy pozniej siadzie.Moj brat mial kiedys w aucie wlasnej roboty przelacznik zywcem z nocnej lampki on tez siadl,niezgodne sa amperarze i kazdy inny tez siadzie przypuszczam.Niezbedny jest odpowiedni przekaznik,ktory bedzie uniemozliwial spalenie tego przelacznika i pozniejsze klopoty.
pozdrawiam
Święta racja zabezpieczenie lux ale ważne jest też stwierdzenie kolegi że trzeba wiedzieć gdzie jest takie zabezpieczenie i w razie czego można go pominąć.Groszek pisze:Panowie wilgoć i mróz robi swoje nie ma co się denerwować lepiej tak niż by miał ktoś inny odjechać samochodem. Morał z tego iż czeba wiedzieć jak każde zabezpieczenie własnej roboty ominąć
A ja będę szukał jakiegoś wyłącznika na przekaźniku , jak znajde to opisze.
no więc przerobiłem z tego urządzenia Odciąłem wszystkie ścieżki od przekaźnika i do tegoz przekażnika dołączyłem przewody tylko troszkę inaczej niż były przylutowane. ( inne wyprowadzenia z przekaźnika) Przekaźnik załączany jest ukrytym wyłącznikiem (zwiera masę) Do tego dorobiłem diodę która świeci jak jest załączony przekażnik czyli w trakcie jazdy. Jeśli nic nie trafi przekaźnika to myślę że będzie to dłużej służyło niż ta pieprzona elektronika .Zdjęcie nie jest za wyraźne bo to jest z komórki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 264 gości