[MK3] Uszkodzony lakier
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
[MK3] Uszkodzony lakier
Ostatnio zauważyłem na masce samochodu dużo uszkodzeń lakieru , prawdopodobnie spowodowane przez kamyki,żwir zastanawiam się czy po kolejnej ziemie nie pojawi się w tych miejscach korozja, "buły"? Co o tym sądzicie? Czy MK3 rok 95 ma blachę cnkowaną?
Kolor lakieru mam granatowy, w miejscach odprysków jest kolor biały czy idzie to jakoś zatuszować?
Kolor lakieru mam granatowy, w miejscach odprysków jest kolor biały czy idzie to jakoś zatuszować?
Ostatnio zmieniony pn lis 13, 2006 16:47 przez mmksk, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierwsza sprawa w Golfach nie bylo cynkowanej blachy Ja tez mam odpryski na zakrzywieniu przodu maski chyba jak kazdy,ale to biale pod spodem to jest podklad lakierniczy i dopoki nie zedzrzesz tego podkladu rdza raczej nie wyjdzie.Te uszkodzenia z przodu sa takie malutkie i jest ich sporo na ogol dlatego malowanie kazdego po kolei to bezsens.Najlepiej pomalowac taki kawalek pistoletem,tylko trzeba dobrac dobry kolor lakieru.Ale na Twoim miejscu bym sie raczej nie martwil tym.Zabezpieczaj tam przy kazdym myciu woskiem lub jakas specjalna pasta regeneracyjna i bedzie dobrze:) A prysnac zawsze zdarzysz moze kiedys bedziesz przy okazji malowal cos wiekszego i zostanie Ci lakier to mozna ale po co kupowac na takie cos pol litra lakieru.
pozdrawiam
pozdrawiam
- byczkins
- Mały gagatek
- Posty: 129
- Rejestracja: pn wrz 11, 2006 13:37
- Lokalizacja: Warszawa | Skarżysko | Siedlce
- Kontakt:
Odgrzewam temat...
Historia jest taka że jeden fiutek mijał mnie tirem na trasie TIRem, jadąc z przeciwka wyleciał mu spod kół kamien wielkości chyba cegły i zarąbał mi w maskę a potem w prawy górny róg szyby (tak się po mnie hmm, przetoczył...). Szyba na szczęście cała (nie wiem jak to możliwe..), ale za to maska....uhhh.. wgniot i 2 głębokie bruzdy, przez podkład prawie do samej blachy. W związku z tym przykrym incydentem mam pytanko, czy lakiernik będzie w stanie wypchnąć tą blachę od środka maski? wolałbym zeby się obeszło bez szpachli, żeby to poprostu odgiąc, wyprostować i zamalować lakierem...
Historia jest taka że jeden fiutek mijał mnie tirem na trasie TIRem, jadąc z przeciwka wyleciał mu spod kół kamien wielkości chyba cegły i zarąbał mi w maskę a potem w prawy górny róg szyby (tak się po mnie hmm, przetoczył...). Szyba na szczęście cała (nie wiem jak to możliwe..), ale za to maska....uhhh.. wgniot i 2 głębokie bruzdy, przez podkład prawie do samej blachy. W związku z tym przykrym incydentem mam pytanko, czy lakiernik będzie w stanie wypchnąć tą blachę od środka maski? wolałbym zeby się obeszło bez szpachli, żeby to poprostu odgiąc, wyprostować i zamalować lakierem...
wiesz co chyba nie obedzie się bez szpachlowania, ale Ci powiem że nie wypchnie sięmayk pisze:mam pytanko, czy lakiernik będzie w stanie wypchnąć tą blachę od środka maski? wolałbym zeby się obeszło bez szpachli, żeby to poprostu odgiąc, wyprostować i zamalować lakierem...
a raczej wyciągnie
robią to tak mają taki ręczny przyrząd oczyszczaj miejsce wgniotu doblachy
ten przyrząd wygląda tak jakby 0,7m rura albo pręt, na niej jest taki przelotowy ciężarek
o wadze 1,5 do 2kg , na jednym końcu rury jest płaska cienka blaszka troche grubsza
niż blacha samochodowa na drugim końcu tej rury jest jakby stoper, jest to kawał blokady
i ten jeden koniec gdzie jest ta błaska blaszka to przyspawują punktowo do blachy która
ma być wyciągana a trzymają w ręku ten pręt druga ręką z pewną siłą i wyczuciem podciągają
ten ciężarek żeby zatrzymał sie na tym stoperze uderzjąc o niego siła uderzenia o stoper
powoli wyciągla wniot i tak parę razy w paru miejscach, potem niestety dobra szpachel
podkłady i lakierowanie i da się zrobić dobrze to nigdy nie odpadnie ! wiem bo robione
tak miałem z 7 lat temu w Audi i jeździ do dzisiaj i nic nie odpada i nie widać taką
metodę stosują do dzisiaj jeśli nie chcesz wymieniac całej maski na drugą i da sie
z tym jeździć bez obawy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 274 gości