Czy to moze byc koniec popmy hamulcowej?

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
melon77
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 149
Rejestracja: śr cze 15, 2005 15:09
Lokalizacja: Szczecin

Czy to moze byc koniec popmy hamulcowej?

Post autor: melon77 » pn sty 30, 2006 20:26

witam
Mam pytanie mam problem z hamulcami sa slabe kiedy wciskam pedal hamulca kilkakrotnie w dol okazuje sie ze pedal zjezdza nie "trzyma" mechanik mowi ze to pompa siadla hamulcowa co wy na to ? czy moze bc tak ze hamulce sa zapowietrzone dodam iz plyn jest na tym samym poziomie nie ubywa go pozdr



Awatar użytkownika
bongo
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 7767
Rejestracja: sob wrz 17, 2005 19:58
Lokalizacja: Londyn
Kontakt:

Post autor: bongo » pn sty 30, 2006 20:54

Jak masz zapowietrzone hamulce to po kilkukrotnym deptaniu pedał twardnieje.Jak masz pompe do wymiany to po prostu płyn ucieka między tłokiem i nie jest w stanie wytworzyć ciśniena potrzebnego do działania hamulców.Moja rada:odpowietrzyć pompe,hamulce na wszystkich czterech kołach i zobaczysz co będzie.Jak dalej kicha to niestety pompa do roboty.



Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » pn sty 30, 2006 21:53

Zrób jeszcze tak - najpierw odpowietrz cały układ i zobacz czy popraw nie będzie, a jak nie będzie to jeszcze możesz zobaczyć jedną rzecz - co się dzieje na zaślepionych wylotach z pompy. Ale jeśli juz odpowietrzenie (poprawne) nic nie da, zakładając że cylinderki, tloczki masz sprawne i wszysko inne też - to niestety pozostaje pompa.


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » pn sty 30, 2006 22:02

Nie wiem jak w MK III, ale robiłem niedawno pompę od MK II- zestaw naprawczy kosztuje 28 zł, robota prosta jak drut.
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » pn sty 30, 2006 22:16

vorlog pisze:zestaw naprawczy kosztuje 28 zł, robota prosta jak drut
Masz racje, ale w większości przypadków to bywa syzyfowa praca i za chwilke znowu zrobi Ci sie to samo, najpewniejszy, choć nie najtańszy sposób to nowa pompa.


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » pn sty 30, 2006 22:33

Adamtd, daj spokój, mnie to zajęło może dwie godziny wliczając mycie pompy z brudu przed rozbiórką i płukanie denaturatem po montażu... Oczywiście, zaczynamy od rozebrania pompy i oględzin- jak widzimy rysy, zatarcia na metalowych elementach ruchomych, to szukamy nowej pompy, jak wszystko OK, to wymieniamy uszczelniacze i pompa ma gadać. A każdy grosz się liczy. W naszej zasr... rzeczywistości z każdym tysiącem trzeba się liczyć :grin: .
Pozdrawiam, V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » pn sty 30, 2006 22:41

Ale wiesz można mieć pecha i kiedyś chyba w maluchu koszty kolejnych zestawów (swojej pracy nie licze) były większe niż nowej pompy.... ale tu masz racje, że z każdym tysiące się trzeba liczyć - święte słowa :grin:


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » pn sty 30, 2006 23:04

Z tym maluchem masz całkowitą rację, ale jak pewnie pamiętasz, elementy metalowe w pompie malucha miały twardość elementów gumowych w pompie VW... Też się tym paprałem, a maluch był siostry, ja dostawałem w nim napadów klaustrofobii, zaznaczam- mam 162 cm [wzrostu]...
Pozdrawiam, V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

fibolek

Post autor: fibolek » wt sty 31, 2006 00:01

Panowie a u mnie cosik silnik przygasa jak hamuje a podtawa gaźnika była zmieniana z dwa lata temu.Serwo lekko pordzewiałe od zewnątrz co robić?
Czy da się samemu to naprawić może cosik polutować.Drugie serwo kosztuje 50 zeta(na szrocie) mozna sprawdzić sobie bez problemu.



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » wt sty 31, 2006 00:07

Nie bardzo się znam na benzyniakach, ale wynikałoby z Twego opisu, że masz dziurę w puszce serwa... Albo podmień serwo na próbę, albo odrdzewianie i opaćkanie żywicą poliestrową z włóknem szklanym :jezor: , celem uszczelnienia. Chyba, że masz dziurę w membranie serwa, wówczas tylko wymiana.
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

fibolek

Post autor: fibolek » wt sty 31, 2006 00:16

Alew wymiana serwa czy uszczelnień.
Czy samemu można bez problemasa wymienić serwo?



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » wt sty 31, 2006 00:32

Oczywiście wymiana serwa, prosta robota.
Odpinasz zaczep serwa od pedała hamulca, odkręcasz pompę i odchylasz delikatnie w bok (uwaga na rurki pompy!), wyciągasz wężyk podciśnienia, wykręcasz cztery śruby łączące puszkę serwa z podstawą (lub podstawę z grodzią, ale to kłopotliwe), i tyle.
Ale, ale... Zapomniałem, możesz mieć także walnięty wężyk podciśnienia, jego połaczenia, lub zaworek zwrotny, chyba w benzyniakach też jest?
ten wężyk wraz z zaworem możesz łatwo sprawdzić "ustnie": odpinasz go z obu stron, wyciągasz na światło dzienne, zasysasz powietrze ustami przez krociec od strony gaźnika- powinno lecieć, potem dmuchasz- powinien być opór, nawet powinno być słychać takie puknięcie.
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

fibolek

Post autor: fibolek » wt sty 31, 2006 00:59

A czy to może być powdem lekkiego drżenia kierownicy(zawiecha oraz poduchy i inne wyłączone.



Awatar użytkownika
vorlog
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 300
Rejestracja: czw sty 27, 2005 00:17
Lokalizacja: Dąbrowa Tarnowska

Post autor: vorlog » wt sty 31, 2006 01:02

fibolek pisze:A czy to może być powdem lekkiego drżenia kierownicy(zawiecha oraz poduchy i inne wyłączone.
Raczej nie.
V.


Golf i Kałasznikow powstały na bazie tej samej filozofii-prostota, niezawodność i swoista elegancja...

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 241 gości