jak sprawdzic stan alternatora

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

henio12323
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 18:10
Lokalizacja: Włodawa

jak sprawdzic stan alternatora

Post autor: henio12323 » pn sie 03, 2009 23:02

nigdzie nie mogłem znalesc informacji na temat jak mozna sprawdzic stan alternatora. chodzi mi o to jak sprawdzic czy ma ładowanie. czy jak naładuje akumulator podłącze voltomierz odpale silnik to mi powinno wskazywac ok 14 V tak jak w przypadku motocykli ?



Awatar użytkownika
osaVWosa
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 185
Rejestracja: pt paź 19, 2007 19:06
Lokalizacja: VWarszaVW
Kontakt:

Post autor: osaVWosa » pn sie 03, 2009 23:14

Powinno wskazywac tak ok 14V jak alter sprawny i aku trzyma



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Zico63b » pn sie 03, 2009 23:14

Zasadniczo to najprostsza metoda sprawdzenia czy w ogóle działa.
Tak, oczywiście podobnie jak w motocyklu z 12V instalacją - powinien mieć ok. 14V ale na śrubie mocującej gruby przewód prądowy na sobie czyli na alternatorze. Pomiar na klemach jest mylący (z wielu przyczyn, temat tu za szeroki).
Dalszym dobrym badaniem jest pomiar prądu wytwarzanego, to wówczas gdy do dyspozycji mamy amperomierz 50-cio lub więcej amperowy.
I kolejne, już mechaniczne kontrole: pierścienie ślizgowe czyli to coś gdzie chodzą szczotki - nie mogą mieć wyrobionych głębokich rowków (sprawdzić po wyjęciu regulatora napięcia) a sam alternator powinien luźno ale bez luzów i cichutko się kręcić (to z kolei sprawdzamy po zdjęciu paska).
To kilka wskazówek dla sprawdzenia alternatora przy, jak się domyślam, okazyjnym zakupie.
Ostatnio zmieniony pn sie 03, 2009 23:40 przez Zico63b, łącznie zmieniany 1 raz.



henio12323
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 18:10
Lokalizacja: Włodawa

Post autor: henio12323 » pn sie 03, 2009 23:28

super i tego było mi trzeba :P mam taki problem bo kupiłem samochód bez aku. kupiłem uzywane aku bardzo okazyjnie :P z poczatku kręcił ale że jeszcze nie mam prawka stał na podwórku i tyle co czasem odpalił sporo go robiłem np podłączałem radio i aku mi padło. potem odpalałem go na zaciąg i nie trzyłam wolnych obrotów a na wysokich c zasem sie dusił wczoraj o to was męczyłem zresztą przyczyną było słąbe lub brak ładowania. jak naładowałem aku prostownikiem zapalił bez problemu. dzis wieczorem zowu sie rozładował ponieważ naładowałem go nawet nie do połowy i znowu z zaciągu odpaliłem tym razem lepiej trzymał i chwile chodził ale włączyłęm swiatełka i ledwo co sie paliły. i wina padła na prawdopodobnie alternator. jutro przepatrze kable i reszte osprzętu moze cos sie odpieło



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Zico63b » pn sie 03, 2009 23:39

To jeszcze podrzucę parę miejsc do przejrzenia: sprawdzić i oczyścić wszystko co jest związane z przykręceniem grubych, czarnych kabli czyli oczywiście klemy, przewody do nich wkręcone, przewód od klemy do blachy i do zespołu napędowego, gruby kabel na alternatorze itd.
Samochodzik czas jakiś nie jeździł więc mogło coś zaśniedzieć!



henio12323
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 18:10
Lokalizacja: Włodawa

Post autor: henio12323 » wt sie 04, 2009 12:37

sprawdziłem najprostszym sposobem odpaliłem silnik odkręciłem klemy i sprawdziłęm napięcie wyszło około 13 V tyle samo ile wskazuje mi aku. nie wiem czy ten pomiar jest miarodajny no ale te napięcie musi sie jakos robic wiec moze jednak jest wszystko ok. od rana aku stoi pod prostownikiem naładuje go na maxa i wtedy zobacze czy wszystko jest dobrze czy cos jest z alternatorem. chociaż moze pomogło przeczyszczenie bo wszystko było troche zawalone. ale odkryłem inną rzecz czy to normalne że alternator tak sie grzeje ? po 1-2 minutach na wolnych obrotach jest cieplejszy jak waż od chłodnicy. to ma tak byc ? czy moze są powycierane jakies szczotki łozyska czy cos ?



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Post autor: Lipek81 » wt sie 04, 2009 13:46

henio12323 pisze:sprawdziłem najprostszym sposobem odpaliłem silnik odkręciłem klemy
- klem na odpalonym silniku się nie odłącza. Grozi uszkodzeniem elektroniki, lub np. radia itp.



Awatar użytkownika
Zico63b
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4241
Rejestracja: pt cze 06, 2008 21:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Zico63b » wt sie 04, 2009 19:12

Kolego! Jak pisał już Kolega Lipek 81 - nigdy, przenigdy mając w samochodzie alternator - nie zdejmujemy tych klem na chodzie! Dopuszczalne to było kiedyś z prądnicami prądu stałego, dziś już nie wolno.
A co do grzania - to gdy akumulator był wyładowany i alternator musiał ciężko popracować, mógł się mocno zagrzać.
Grzeje się zawsze ale nie mierzyłem ile stopni miewa obudowa.



henio12323
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 57
Rejestracja: ndz sie 02, 2009 18:10
Lokalizacja: Włodawa

Post autor: henio12323 » wt sie 04, 2009 21:11

wiem o tym że nie mozna zdejmowac klem :P ale to było dosłownie 20 sekund :P co do radia - nie mam nawet jeszcze :P mysle że takie cos nie mogło zepsuc instalacji. a co do alternatora juz sie mocno nie grzeje dzis zrobiłem około 20 km i juz temp była nizsza niz wtedy na postoju moze po prostu podczas jazdy ma lepsze chłodzenie lub jak mówicie że musiał troche podładowac aku.



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 449 gości