Wyłaczam samochód a on nadal chodzi
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Wyłaczam samochód a on nadal chodzi
Mam problem, po przekreceniu kluczyka samochod nadal chodzi na bardzo wolniutkich obrotach, po czasie gasnie... czego to wina jest ?
Posiadam golfa 2, 1.6 benzyna, 1989 rok na gazniku
Posiadam golfa 2, 1.6 benzyna, 1989 rok na gazniku
- ace-mati
- VWMANIAK
- Posty: 689
- Rejestracja: śr paź 24, 2007 17:33
- Lokalizacja: Czarna Białostocka
- Kontakt:
Witam w golfach 1.6 były dwa rodzaje gaźnika był 2EE czyli sterowany elektronicznie i 2E2 sterowany na podciśnienia jeśli twój gaźnik to Pierburg 2E2 rozwiązanie problemu znajdziesz tutaj Niedomagania gaźnika Pierburg 2E2
Ostatnio zmieniony pn sie 03, 2009 12:30 przez ace-mati, łącznie zmieniany 1 raz.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Zapłonu niema po wyłączeniu kluczyka. Chyba że byłoby zwarcie. Winna jest niedomykająca się przepustnica po wyłączeniu stacyjki plus "odpowiednia" ilość żarzącego się nagaru w starym silniku.
Ostatnio zmieniony pn sie 03, 2009 22:06 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
nie chodzi mi o iskrę na świecy jak jest zapłon wyłączony , tylko o warunki jakie powstają w wyniku niewłaściwego ustawienia zapłonu , bywa tak że świece potrafią się tak rozgrzać że powstaje samozapłon , wskaźnik temperatury tego nie pokarze , ilość paliwa nawet po natychmiastowym zamknięciu iglicy dyszy pozwala jeszcze na chwilową pracę silnikaPaweł Marek pisze:Zapłonu niema po wyłączeniu kluczyka. Chyba że byłoby zwarcie. Winna jest niedomykająca się przepustnica po wyłączeniu stacyjki plus "odpowiednia" ilość żarzącego się nagaru w starym silniku.
haps pisze:miś fazi, w takim razie jesli swieczki sie tak nagrzewaja to co trzeba zrobic? bo wlasnie wrocilem z trasy i odcinkami mu gniotlem zdrowo, a jak na stacji benzynowej zgasilem to mial objawy samozaplonu...
albo masz kiepsko dobraną ciepłotę świec , albo zapłon przestawiony , sprawdź jeszcze czy masz dobrze dokręcone świece , chodzi o odprowadzanie ciepła przez głowicę , oczywiście bez przesady
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Może i macie racje, ale konkretnie w silniku autora tematu, o ile ma na gaźniku 2E2 , biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo należy sprawdzić ustawienie jałowych obrotów podwyższonych i działanie siłownika 3-poł. i jego zaworu. Najczęsciej ktoś podnosi wolne obroty kęcąc nie tą śróbą co trzeba przy gaźniku, i potem przepustnica przestaje się domykać, zresztą zobaczymy.
Ostatnio zmieniony pn sie 03, 2009 22:23 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
tylko widzisz Paweł , jak mieszanka nie miałaby się od czegoś zapali , to można sobie lać benzynkę wiaderkami , a i tak nie ma prawa silnik pracowaćPaweł Marek pisze:Może i macie racje, ale konkretnie w silniku autora tematu, o ile ma na gaźniku 2E2 , biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo należy sprawdzić ustawienie jałowych obrotów podwyższonych i działanie siłownika 3-poł. i jego zaworu. Najczęsciej ktoś podnosi wolne obroty kęcąc nie tą śróbą co trzeba przy gaźniku, i potem przepustnica przestaje się domykać, zresztą zobaczymy.
miś fazi, nie no swieczki sa ok, dokrecone tez ok... nie wiem czy w moim przypadku nie jest winny silniczek krokowy, bo potrafi sie zawieszac i np jak zmieniam biegi, to obr zamiast spadac to albo stoja w miejscu albo nawet rosna... i moze przy gaszeniu silnika ow silniczek sie zawiesza i podaje paliwo..stad ten samozaplon..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 215 gości