[mk2]belka z mk3
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- levi
- Mały gagatek
- Posty: 91
- Rejestracja: czw lut 17, 2005 20:46
- Lokalizacja: ..:: 3MIASTO ::...
- Kontakt:
[mk2]belka z mk3
witam
moze ktoś sie orietuje czy belka z hamulcami tarczowymi od mk3 pauje do mk2??
bo do mk2 szukam i nie moge dostać a od mk3 jest pełno i w niskich cenach
moze ktoś sie orietuje czy belka z hamulcami tarczowymi od mk3 pauje do mk2??
bo do mk2 szukam i nie moge dostać a od mk3 jest pełno i w niskich cenach
- koczo20
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz sty 22, 2006 16:07
- Lokalizacja: Dębica / Kraków
- Kontakt:
Ten post zawiera info, które zebrałem na ten temat.
Musze zrobić te hamulce z tyłu, to mi troszke przednie odciąży i przedłuży ich życie, a i hamowanie przecież lepsze. Objawy mam takie, ze ręczny po podciąganiu linek niby hamuje (na postoju), ale wogule nie daje efektu zmniejszania prędkości podczas jazdy. Byłem z Zakopcu ostatnio i liczyłem na ręczny (mało brakowało, a spadł bym z drogi), przy zawracaniu na wzniesieniu z zapakowanym samochodem ludźmi i bagażami, więc dobry ręczny to też ważna rzecz.
Znalazłem na forum sirocco, jak przełożyć (bez wymiany belki) tarcze w miejsce bębnów.
http://www.scirocco.pl/articles.php?id=69
i taką opinie, ze w sirocco jest to samo co w Golfie i Polo, więc ok.
Zastanawiam sie nad tymi tarczami i nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedzi na pytanie czy gra jest warta świeczki, bo wiem, że to sporo roboty z tymi tarczami, a wymiana bębnów to pójdzie raz dwa.
Konkretnie to zastanawiam sie nad kupnem nowych bębnów 65zł za sztukę, zamiast toczenia 30zł za dwa. No mam przetoczone, ale i średnica większa i tak dalej...
A tu mam nowe i święty spokój. No jeszcze doliczyć musze okładziny nowe, no ale to w obu przypadkach. Wole kupić nowe w sumie, bo troche dołoże, ale wiem co mam.
Dalej... piszą, że ręczny jest słabszy na tarczach niż na bębnach, to mi przemawia za bębnami. No więc tarcze ok, są lepsze, ale ręczny na nich słabszy... no więc na co sie zdecydować?
Pozdrawiam.
Musze zrobić te hamulce z tyłu, to mi troszke przednie odciąży i przedłuży ich życie, a i hamowanie przecież lepsze. Objawy mam takie, ze ręczny po podciąganiu linek niby hamuje (na postoju), ale wogule nie daje efektu zmniejszania prędkości podczas jazdy. Byłem z Zakopcu ostatnio i liczyłem na ręczny (mało brakowało, a spadł bym z drogi), przy zawracaniu na wzniesieniu z zapakowanym samochodem ludźmi i bagażami, więc dobry ręczny to też ważna rzecz.
Znalazłem na forum sirocco, jak przełożyć (bez wymiany belki) tarcze w miejsce bębnów.
http://www.scirocco.pl/articles.php?id=69
i taką opinie, ze w sirocco jest to samo co w Golfie i Polo, więc ok.
Zastanawiam sie nad tymi tarczami i nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedzi na pytanie czy gra jest warta świeczki, bo wiem, że to sporo roboty z tymi tarczami, a wymiana bębnów to pójdzie raz dwa.
Konkretnie to zastanawiam sie nad kupnem nowych bębnów 65zł za sztukę, zamiast toczenia 30zł za dwa. No mam przetoczone, ale i średnica większa i tak dalej...
A tu mam nowe i święty spokój. No jeszcze doliczyć musze okładziny nowe, no ale to w obu przypadkach. Wole kupić nowe w sumie, bo troche dołoże, ale wiem co mam.
Dalej... piszą, że ręczny jest słabszy na tarczach niż na bębnach, to mi przemawia za bębnami. No więc tarcze ok, są lepsze, ale ręczny na nich słabszy... no więc na co sie zdecydować?
Pozdrawiam.
Golf 2 1300 LPG 1989
- koczo20
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz sty 22, 2006 16:07
- Lokalizacja: Dębica / Kraków
- Kontakt:
Witam,
Jestem juz po remoncie. Zdecydowałem się jednak na zostanie przy bębnach i w efekcie wymieniłem na nowe i dałem nowe szczęki.
Efekt jest taki, że nożny troche twardszy no i auto lepiej hamuje, więc tu jest ok. No, ale z ręcznym (co prawda jest lepiej), ale nie jest jeszcze to co bym chciał. Poprostu ręczny jest 'gumowy' co strasznie wkurza, bo zamiast twardo łapać, to sprężynuje okrutnie, być może wymiana linek by pomogła, albo trzeba czekać, aż sie dotrą szczęki. No niewiem już co tu zrobić.
Jak to jest z tym ręcznym w Waszych golfach???
Pozdrawiam.
Jestem juz po remoncie. Zdecydowałem się jednak na zostanie przy bębnach i w efekcie wymieniłem na nowe i dałem nowe szczęki.
Efekt jest taki, że nożny troche twardszy no i auto lepiej hamuje, więc tu jest ok. No, ale z ręcznym (co prawda jest lepiej), ale nie jest jeszcze to co bym chciał. Poprostu ręczny jest 'gumowy' co strasznie wkurza, bo zamiast twardo łapać, to sprężynuje okrutnie, być może wymiana linek by pomogła, albo trzeba czekać, aż sie dotrą szczęki. No niewiem już co tu zrobić.
Jak to jest z tym ręcznym w Waszych golfach???
Pozdrawiam.
Golf 2 1300 LPG 1989
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
- koczo20
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: ndz sty 22, 2006 16:07
- Lokalizacja: Dębica / Kraków
- Kontakt:
No tak, hydrauliczny rozwiązuje wszystkie problemy.
Ja tam nie oczekuje Bóg wie czego, ale porównując z innymi samochodami, to wiele mu brakuje, tylko o to mi chodzi, żeby poprostu jakoś przyzwoicie łapał.
Próbowałem u kumpla w Fieście 1,8 z '92 elegancko mu bierze (cudów nie ma, ale napewno lepiej niż u mnie), inne samochody ze zwykłym ręcznym też lepiej wypadają niż mój, a przecież mam nowe bębny i szczęki. Jak sytuacja się nie zmieni to kupie jeszcze linki,bo już nic mi więcej do głowy nie przychodzi.
Z kolei kupel przetoczył bębny i zmienił szczęki w Golfie 1 i mówi, że też ma 'gumowy' ręczny. Słyszalem i taką opinię, że w tych naszych starszych golfach nie było to dopracowane rozwiązanie, dlatego Was zapytałem jak jest w Waszych?
Pozdrawiam.
Ja tam nie oczekuje Bóg wie czego, ale porównując z innymi samochodami, to wiele mu brakuje, tylko o to mi chodzi, żeby poprostu jakoś przyzwoicie łapał.
Próbowałem u kumpla w Fieście 1,8 z '92 elegancko mu bierze (cudów nie ma, ale napewno lepiej niż u mnie), inne samochody ze zwykłym ręcznym też lepiej wypadają niż mój, a przecież mam nowe bębny i szczęki. Jak sytuacja się nie zmieni to kupie jeszcze linki,bo już nic mi więcej do głowy nie przychodzi.
Z kolei kupel przetoczył bębny i zmienił szczęki w Golfie 1 i mówi, że też ma 'gumowy' ręczny. Słyszalem i taką opinię, że w tych naszych starszych golfach nie było to dopracowane rozwiązanie, dlatego Was zapytałem jak jest w Waszych?
Pozdrawiam.
Golf 2 1300 LPG 1989
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 181 gości