proszę bardzomako-22 pisze:misiek10111, a mogłbys zrobic fotkę tej wiązki z której wyczhodzi ten przewud bardzo bym prosił
Czy ktos sie orietuje gdzie to podłączyc
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
do Misiek10111
Witam, mam pytanie odnośnie tego "ogrzewania ssania termicznego" . Przy okazji wymontowywania gaźnika do czyszczenia i wymiany przewodów podciśnienia, odkręciłem kopułkę ssania i ...... wypadła mi sprężynka. Czy to "ogrzewanie" to właśnie ta sprężynka ? Czy ewentualny brak tej "sprężynki" niesie za sobą jakieś konsekwencje. Pytanie może bez sensu ... ale ... pozdrawiam
Witam, mam pytanie odnośnie tego "ogrzewania ssania termicznego" . Przy okazji wymontowywania gaźnika do czyszczenia i wymiany przewodów podciśnienia, odkręciłem kopułkę ssania i ...... wypadła mi sprężynka. Czy to "ogrzewanie" to właśnie ta sprężynka ? Czy ewentualny brak tej "sprężynki" niesie za sobą jakieś konsekwencje. Pytanie może bez sensu ... ale ... pozdrawiam
bardzo potężne, jeżeli mówimy o tym samym, to co Ci prawdopodobnie wypadło to jest to sprężyna bimetalowa(diałająca na ciepło), bez tej sprąż. to połowa gaznike Ci nie zadziałe czyli: najpierw działa ogrzewanie ssania elektryczne- zaraz potem przejmuje to ogrzewanie termiczne(czyli ta sprężyna bimetalowa), TO MUSI BYĆ ZAŁOŻONE I NIE PEŁKNIĘTA SPRĘZYNAJason pisze:Wysłany: 06-01-28, 22:24
do Misiek10111
Witam, mam pytanie odnośnie tego "ogrzewania ssania termicznego" . Przy okazji wymontowywania gaźnika do czyszczenia i wymiany przewodów podciśnienia, odkręciłem kopułkę ssania i ...... wypadła mi sprężynka. Czy to "ogrzewanie" to właśnie ta sprężynka ? Czy ewentualny brak tej "sprężynki" niesie za sobą jakieś konsekwencje. Pytanie może bez sensu ... ale ... pozdrawiam
...
Witam. Dzięki za odpowiedź. Uściśle, że chodziło mi jednak o to "ogrzewanie elektryczne", małą sprężynke, która jak sądze powinna być obwinięta pod sprężyną bimetalową i przymocowana do kabelka odchodzącego od obudowy i do samej obudowy ssania. Wspomne, że borykam się z problemami przy odpalaniu zimnego silnika. Czy brak tego "ogrzewania" może być przyczyną problemów z odpaleniem (niskie obroty, dławienie się, palenie na trzy gary, zalewanie świec)? Wiem, że temat był poruszany wielokrotnie.Tymczasem spróbuje to jakoś polutować, tylko nie wiem czy nie odpadnie jak sie nagrzeje (po próbie odpalenia).....pozdrawiam
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Bez tej sprężynki zapalisz normalnie, ale zaraz potem ona ma ogrzewać bimetal. Czyli jej brak spowodujem późniejsze wyłączanie się ssania. Bimetal ogrzeje się później i później otworzy górna przepustnicę, czyli później wyłączy ssanie. Takich wrażeń jak palenie na trzy gary to nie spowoduje, najwyżej nieco wyższe obroty przed rozgrzaniem silnika przez dłuższy czas niż normalnie.Jason pisze: Czy brak tego "ogrzewania" może być przyczyną problemów z odpaleniem
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
Witam ... mako-22 .... widać nie ma to wpływu na "ten" problem ... ja mając takie objawy postanowiłem wymontować gaźnik i przeczyścić go (bardzo uwalony był jakimś "nagarem"), przy okazji naprawa ssania (właśnie ta sprężynka - ogrzewanie elektryczne), wymiana wężyków podciśnienia. Okaże się jutro ja zamontuje gaźnik .................oby było wszystko oki .... pozdrawiam
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 662
- Rejestracja: ndz lis 20, 2005 23:40
- Lokalizacja: lodz/zgierz
- Kontakt:
a ktora jest od wolnych obrotow w takim badz razie, czy to ta od tej smiesznej pompki co jes na klucz 13??
[ Dodano: Nie Sty 29, 2006 21:11 ]
a ktora jest od wolnych obrotow w takim badz razie, czy to ta od tej smiesznej pompki co jes na klucz 13???
[ Dodano: Nie Sty 29, 2006 21:11 ]
a ktora jest od wolnych obrotow w takim badz razie, czy to ta od tej smiesznej pompki co jes na klucz 13???
[url=http://www.spritmonitor.de/en/detail/176151.html][img]http://images.spritmonitor.de/176151.png[/img][/url]
witam
misiek10111 chodzi chyba o "aktywator przepustnicy" czy też "zawór trójpołożeniowy" tak się to ponoć fachowo nazywa ... patrząc od przodu samochodu po lewej stronie gaźnika ..... z tyłu tego jest śruba od obrotów biegu jałowego
[ Dodano: Nie Sty 29, 2006 21:45 ]
witam
preker20 chodzi chyba o "aktywator przepustnicy" czy też "zawór trójpołożeniowy" tak się to ponoć fachowo nazywa ... patrząc od przodu samochodu po lewej stronie gaźnika ..... z tyłu tego jest śruba od obrotów biegu jałowego
[ Dodano: Nie Sty 29, 2006 21:48 ]
hehe nie ma to jak "nowicjusz" ...... pozdrawiam
misiek10111 chodzi chyba o "aktywator przepustnicy" czy też "zawór trójpołożeniowy" tak się to ponoć fachowo nazywa ... patrząc od przodu samochodu po lewej stronie gaźnika ..... z tyłu tego jest śruba od obrotów biegu jałowego
[ Dodano: Nie Sty 29, 2006 21:45 ]
witam
preker20 chodzi chyba o "aktywator przepustnicy" czy też "zawór trójpołożeniowy" tak się to ponoć fachowo nazywa ... patrząc od przodu samochodu po lewej stronie gaźnika ..... z tyłu tego jest śruba od obrotów biegu jałowego
[ Dodano: Nie Sty 29, 2006 21:48 ]
hehe nie ma to jak "nowicjusz" ...... pozdrawiam
Witam
Gaźnik założyłem, przykręciłem, podłączyłem, próbowałem odpalić i się zdziwiłem ..... nie odpalił (oczywiście trzeba pokręcić troche, żeby się gaźnik zalał) ..... wykręciłem świece ..... zalane były .... opaliłem świeczką, wyczyściłem szczotką, przykręciłem ......spróbowałem odpalić.... za pierwszym razem poszedł..... jednak po kilku sekundach zszedł na niskie obroty....... wyłączyłem silnik i zamieniłem kierunek "zaworu zwrotnego" w obiegu podciśnienia .... znowu odpaliłem i było - wydaje mi się - wszystko oki.... obroty chyba dobre .... to takie wrażenia "na gorąco" .... na 100% bede wiedział po kilku mroźnych nocach .......... pozdrawiam
Gaźnik założyłem, przykręciłem, podłączyłem, próbowałem odpalić i się zdziwiłem ..... nie odpalił (oczywiście trzeba pokręcić troche, żeby się gaźnik zalał) ..... wykręciłem świece ..... zalane były .... opaliłem świeczką, wyczyściłem szczotką, przykręciłem ......spróbowałem odpalić.... za pierwszym razem poszedł..... jednak po kilku sekundach zszedł na niskie obroty....... wyłączyłem silnik i zamieniłem kierunek "zaworu zwrotnego" w obiegu podciśnienia .... znowu odpaliłem i było - wydaje mi się - wszystko oki.... obroty chyba dobre .... to takie wrażenia "na gorąco" .... na 100% bede wiedział po kilku mroźnych nocach .......... pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 95 gości