Klima Klimatyzacja mrozi ale nie działa
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Klima Klimatyzacja mrozi ale nie działa
Auto mam od 2 miesięcy i tylko ten okres eksploatacji klimy jest mi znany. Klimatyzacja nie chłodzi (wogóle). Byłem z tym tydzień temu u mechanika - obejrzał, zauważył że sprężarka działa - obroty silnika nieznacznie wzrastają i słychać załączenie przekaźnika.. i powiedział że trzeba nabić więc zgodziłem się. Po pierwszej próbie nabijania był trochę zdziwiony gdyż praktycznie nic nie nabił freonu czy innego gazu.. podjął drugą próbę no i to samo.. powiedział że napełnił ilością 400 czegoś - ale nie pamiętam co to 400 oznacza.. Po odpaleniu auta po minucie chłodzenia na polu 35stopni, z wylotu powietrza 35 stopni nic nie chłodzi. A pod maską tak jak na zdjęciu rurka zaznaczona na zdjęciu już zdążyła się pokryć szronem z zimna.. jak dla mnie miała temperaturę blisko zera.
Przejechaliśmy się autem (klima oczywiście załączona) a z wylotu powietrza już wieje ponad 40 stopni.. Doszedł to takiego wniosku że jest przegroda która przestawiana jest w zależności od tego czy chcemy ciepłe czy zimne powietrze (lub pomiędzy) i coś z nią jest nie tak.. gdyż jak jechaliśmy (silnik zagrzał się) to dmuchało coraz cieplejszym powietrzem (ciężko powiedzieć czy powietrze było cieplejsze, ale napewno nie zimne! Chciałem żeby mi to zrobił - ale powiedział że nie ma czasu. O dziwo zapytałem się ile za napełnienie - powiedział mi że jest to niespodzianka... czyli nic nie wziął.
Sprężarka działa, szczelna - sprawdzone tydzień temu - i mrozi.
Rozkręciłem panel sterujący klimą - i jest tam pokrętło do regulacji temperatury które podpięte jest linką do 'przegrody'.. przynajmniej tak mi się wydaje.. Ale po sprawdzeniu jednoznacznie słychać że ta przegroda domyka się - można to stwierdzić słuchając stuk.. ponadto dostałem się to miejsca gdzie ta linka porusza 'przegrodą' i popychając ręką (po wcześniejszym zwolnieniu linki z panelu sterującego) też można byłoby stwierdzić że jest to krańcowe położenie.
Spotkał się ktoś z podobnym przypadkiem? Jakieś rady?
Przejechaliśmy się autem (klima oczywiście załączona) a z wylotu powietrza już wieje ponad 40 stopni.. Doszedł to takiego wniosku że jest przegroda która przestawiana jest w zależności od tego czy chcemy ciepłe czy zimne powietrze (lub pomiędzy) i coś z nią jest nie tak.. gdyż jak jechaliśmy (silnik zagrzał się) to dmuchało coraz cieplejszym powietrzem (ciężko powiedzieć czy powietrze było cieplejsze, ale napewno nie zimne! Chciałem żeby mi to zrobił - ale powiedział że nie ma czasu. O dziwo zapytałem się ile za napełnienie - powiedział mi że jest to niespodzianka... czyli nic nie wziął.
Sprężarka działa, szczelna - sprawdzone tydzień temu - i mrozi.
Rozkręciłem panel sterujący klimą - i jest tam pokrętło do regulacji temperatury które podpięte jest linką do 'przegrody'.. przynajmniej tak mi się wydaje.. Ale po sprawdzeniu jednoznacznie słychać że ta przegroda domyka się - można to stwierdzić słuchając stuk.. ponadto dostałem się to miejsca gdzie ta linka porusza 'przegrodą' i popychając ręką (po wcześniejszym zwolnieniu linki z panelu sterującego) też można byłoby stwierdzić że jest to krańcowe położenie.
Spotkał się ktoś z podobnym przypadkiem? Jakieś rady?
Ostatnio zmieniony sob lip 18, 2009 10:32 przez t_omcio7, łącznie zmieniany 4 razy.
- Kanclerz
- Gadatliwa bestia
- Posty: 615
- Rejestracja: wt wrz 25, 2007 14:51
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontakt:
w jakim aucie to masz ??poszukaj czujnika ciśnienia klimatyzacji,bedzie na rurce z freonem,taka mała bańka...mam podobny problem w seacie alhambrze 2001r jutro jade wlasnie po zamowiiony wczesniej czujnik i po problemie myśle ze bedzie bo na VAG-u mi on non stop wyskakuje
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=88&t=368812
Mam identyczny problem w passacie b4. Równiez sprężarka się włacza, słychać obciążenie silnika, wentylatory pracują i dmucha powietrzem ale ciepłym. Przy próbie napełnienia klimy gazem Nie szło dobić gazu prawie wcale. Moją przyczyną był tak zawalony osuszacz że gaz nie mógł przez niego przelecieć. Nawet kompresorem nie dało się przedmuchać. Pomogła wymiana na nowy
Re: Klima Klimatyzacja mrozi ale nie działa
Zaraz, zaraz... zimna to powinna być ta druga rurka, a ta powinna być ciepła! Jeśli się mylę to mnie poprawcie.t_omcio7 pisze:A pod maską tak jak na zdjęciu rurka zaznaczona na zdjęciu już zdążyła się pokryć szronem z zimna.. jak dla mnie miała temperaturę blisko zera.
Tak jak miś fazi stawiam na uszkodzony zawór rozprężny.
Ostatnio zmieniony śr lip 22, 2009 14:24 przez lwlw, łącznie zmieniany 1 raz.
taaa zimna to była druga rurka - a ta pierwsza nie ciepła i nie zimna czyli normalna. Czyli tak - byłem u mechanika i powiedział mi że zapchany jest osusacz lub rurka która idzie do niego - powiedział mi za nowy 190zł + 50 robota + 150 nabicie - w/g mnie śmiech na sali.. Byłem też u drugiego który powiedział mi że klapka która przepuszcza ciepłe lub zimne powietrze nie domyka czy coś tam.
Dzisiaj rano tak dla sprawdzenia 'czy czasem się samo nie naprawiło' odpaliłem klime i po pół minucie musiałem wyłączyć bo bym zamarzł... - pewnie po robocie jak wsiądę to znowu będzie lipa.. czasami czułem jak coś chłodzi ale to nei było to co dzisiaj.. Więc napewno klapka jest cała i się domyka..
więc może to jest to wina osusacza? - może się zapchać? niestety nie wiem czy był kiedykolwiek wcześniej wymieniany i czy trzeba go wymieniać itp. Czy 190zł + reszta to lekka przesada? - a jeżeli tak to gdzie w kraku zrobią to taniej.. na allegro widziałem nowe osusacze za 50-100zł,, więcej jak 200zł nie mam zamiaru wydawać wole wygrzać. Jakiś namiar na dobrego fachowca od klimy w Krakowie lub okolicach macie?
Auto Polówka.
Dzisiaj rano tak dla sprawdzenia 'czy czasem się samo nie naprawiło' odpaliłem klime i po pół minucie musiałem wyłączyć bo bym zamarzł... - pewnie po robocie jak wsiądę to znowu będzie lipa.. czasami czułem jak coś chłodzi ale to nei było to co dzisiaj.. Więc napewno klapka jest cała i się domyka..
więc może to jest to wina osusacza? - może się zapchać? niestety nie wiem czy był kiedykolwiek wcześniej wymieniany i czy trzeba go wymieniać itp. Czy 190zł + reszta to lekka przesada? - a jeżeli tak to gdzie w kraku zrobią to taniej.. na allegro widziałem nowe osusacze za 50-100zł,, więcej jak 200zł nie mam zamiaru wydawać wole wygrzać. Jakiś namiar na dobrego fachowca od klimy w Krakowie lub okolicach macie?
Auto Polówka.
mi za nowy osuszacz w sklepie powiedzieli 499 złotych. Kupiłem na allegro za 79, dorobiłem nową końcówkę węża za 40, 120 za nabicie klimy.t_omcio7 pisze:Czy 190zł + reszta to lekka przesada?
Możesz swojego osuszacza wykręcić sam i przedmuchać go kompresorem i zobaczyć czy ma przejście. Tylko uważaj bo rurki ciężko schodzą, ja u siebie jeden gwint wykręcilem i musiałem dorabiać jedną rurkę.
Z zalożeniem też nie ma trudno. Zależy w którym miejscu masz ulokowany. Ja miałem pod zderzakiem przy prawym kole więc na lewarek i dojście było, 20 minut i nowy założony
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 68 gości