RF
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
RF
Czesc jestem tu nowy i mam problem ze swoim mk2 wymienialem niedawno panewki korbowodowe, po zlozeniu wszystkiego spowrotem okazalo sie ze silnik wogule sie nie kreci, ale krecac kolem pasowym z klucza wszystko pracuje prawidlowo. silnik zachowuje sie tak jak by byl padniety aku lub rozrusznik zablokowany.
Moze mi ktos pomoc???
Moze mi ktos pomoc???
Witam.
napisz kolego jakie panewki załorzyłeś. nominał czy nadwymiar na szlif? oraz czy dałeś wał do szlifowania? Ale wnioskuje że nie dawałeś wału do szlifowania bo inaczej nie wymieniał byś tylko korbowodowych, jeżeli dałeś panewki na szlif ( np. 1,2) bez szlifowania wału to poprostu panewki za mocno trzymają.
napisz kolego jakie panewki załorzyłeś. nominał czy nadwymiar na szlif? oraz czy dałeś wał do szlifowania? Ale wnioskuje że nie dawałeś wału do szlifowania bo inaczej nie wymieniał byś tylko korbowodowych, jeżeli dałeś panewki na szlif ( np. 1,2) bez szlifowania wału to poprostu panewki za mocno trzymają.
dalem panewki na nominal a walu nie dalem do szlifowania, wymienilem je z powodu braku cisnienia oleju. Przy kreceniu kluczem kolem pasowym nie czuc zadnych oporow ani przeskokow walu, wszystko obraca sie prawidlowo. Przy rozbieraniu silnika niechcacy przestawilem rozrzead o kilka zebow do tylu, nawet nie zwrucilem na to uwagi.po zlozeniu okazalo sie ze silnik wogule nie chce sie obrucic, tak jak by byl zablokowany, rozebralem rozrzad i ustawilem go na gmp, problem dalej jest ale juz cos prubuje sie obrucic. Mysle ze jeszcze o dwa lub trzy zeby jest dalej cofniety do tylu, ale nie jestem tego pewny, bede dzisiaj wlasnie jeszcze go przestawial ale nie wiem czy to cos da. Moze ma ktos juz z czyms takim doswiadczenie i mi pomoze. Ja narzie robie tyle na ile moja wiedza pozwala, bo jestem mechanikiem z malym jak narazie doswiadczeniem. Wiec nie wiem czy sie myle.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
no nei wiem RF chyba nie jest kolizyjny ale skoro silnika napotkał opór a kręciłeś rozrusznikiem to coś jednak mogło się uszkodzić. Niemniej skoro twierdzisz że teraz obraca się bez dyużych oporów a rozrusznik nie rusza to trzeba sprawdzić czy akumlator naładowany a potem jego podpięcie i sam rozrusznik
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
jeśli aku nałądowany to stawiam ze nie przyręciłes jakejs masy, albo zaśniedziałe przewody przy rozruszniku. A co do rozrządu to nie ma ustawiania na oko, są znaki i maj.ą sie zgrac, inaczej nie ma o czym rozmawiac, taka dygresja bo jesli wał sie obraca to nie ma nic do kręcenie, sprawdż masy poprzeczyszczsj styki, itd itp etc
Dej mu Sywek!! EE ni ma czym...
Tjunink musi byc!!!!
aaaale urwał!!!! musialo cos byc!!
Tjunink musi byc!!!!
aaaale urwał!!!! musialo cos byc!!
kable masowe wszyskie podlaczone, wszystkie styki tez wyczyscilem, akumulator mam tez naladowany. Ale tez juz doszedlem do tego ze to cos z rozrusznikiem bo nawet na krutko jak go spiolem to zero reakcji. Moze lamele sie powypalaly, stawialem najpierw na tulejki ale nawet po ich wyminie jest bez zmian. Jutro bede go prubowal na chol odpalic to sie juz dowiem wszystkiego mam nadzieje ze na 100%
Dzieki chlopaki za pomoc, jak by co to bede pisal.
[ Dodano: 03 Lip 2009 23:50 ]
Golfik juz smiga jak nowo narodzony. Problemem byl rozrusznik, poprzypalane zwoje na wirniku.
Dzieki chlopaki za pomoc, jak by co to bede pisal.
[ Dodano: 03 Lip 2009 23:50 ]
Golfik juz smiga jak nowo narodzony. Problemem byl rozrusznik, poprzypalane zwoje na wirniku.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 320 gości