a jak jest z tym rozpierakiem ? wysun go do konca w dół ile tylko pozwala pozniej na zalozenie bebna, no i koniecznie przy regulacji rozpierakiem odepnik calkowicie linki ! , jak rozpierak zejdzie na tyle ile bedzie mógł , to załoz beben jak sie bedzie dało, zakrec beben normalnie , wsiadz do auta, nacisnij pare razy hamulec nozny i dopiero pozniej zakrec linkiScarab pisze:Uznałem że nie ma sensu oszczędzać na bezpieczeństwie i wymieniłem szczęki. Złożone są tak samo jak w poradzie z forum więc powinno być ok... Nie wiem tylko czy to normalne, czy dopiero musi się wszystko dotrzeć ale przy 40km/h na asfalcie wdepnięcie hamulca tak mocno jak się da nie jest w stanie zablokować kółZ przodu mam roczne ate power disc, z tyłu dziś zmieniłem i zalałem nowy płyn, opony 185. To norma? Będzie lepiej jak się ułożą i dotrą okładziny?
bedziesz mial reczny zyletke,pedal sie podniesie hamulca, bedzie twardszy i hamulce beda lepsze, bo nie kazdy wie , ze od sprawnego dzialania tyłu zalezy cały uklad hamulcowy ! , jak szczeki beda miały za duza droge do bebna , to tłoczek sie juz docisnie do klocków z przodu i zacznie hamowac sam przód , tarcze dstaja po tyłku , klocki , a okladziny nic praktycznie sie nie zuzywaja, sam to przerabialem to wiem zeby sprawdzic jak to dziala , to wystarczy zaciagnac reczny na jden zabek i wtedy hamowac noznym, jezeli pedal sie podniesie , hamulce beda lepsze to znaczy ze cos nie tak jest ze szczekami , ze rozpierak nie zszedl do konca i szczeki sa za daleko od bebna. zaciagajac reczny lekko go przyblizamy i wtedy reszte robi nozny i cylinderek przetestowane to zostło w kilku autach , w Pasku b3, w mk III, w polo 86C, u mnie w mk II, za kazdym razem dziala jak powinno
