1.4 benzynka - dymek z rury - co jest??
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Użytkownik
- Posty: 338
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 18:07
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry (Boruszowice)
- Kontakt:
1.4 benzynka - dymek z rury - co jest??
Wczoraj odłączyłemakum na około pół godzinki od samochodu (chciałem zrobić reset kompa) i po podłączeniu zapaliłem samochód i zostawiłem w garażu (chciałem poczekać aż sie nagrzeje i go zgasić - tak żeby sie wszystkopoustawiało) na początku ani dymka z rury nie puścił a wraz zaczoł dymić - co sie stało?? Wcześniej tego nie było... POZDRO[/quote]
Był Golf MK3, było Polo 6N, a teraz mam Lwa :)
Nic nie mozna zrobić. Jedyne co daje efekty to bardzo częste uzywanie samochodu, aby układ nie żdążył wystygnąć. Niestety ta woda jest jedna z głównych przyczyn korozji wydechu...vaclavo pisze: A apropo wody - co możnaby zrobić żeby sie jej pozbyć z ukł wydechowego?? Może jakaś dziurka?? tylko gdzie??
-
- Użytkownik
- Posty: 338
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 18:07
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry (Boruszowice)
- Kontakt:
Tak sobie myślałem żeby małą dziurke zrobić żeby woda (ta która sie nazbiera po wyłączeniu silnika) mogła sobie spokojnie wylecieć - tylko mam pytanko gdzie ona sie zbiera (w przednim tłumiku czy na końcu??) POZDROAdamtd pisze:Nic nie mozna zrobić. Jedyne co daje efekty to bardzo częste uzywanie samochodu, aby układ nie żdążył wystygnąć. Niestety ta woda jest jedna z głównych przyczyn korozji wydechu...vaclavo pisze: A apropo wody - co możnaby zrobić żeby sie jej pozbyć z ukł wydechowego?? Może jakaś dziurka?? tylko gdzie??
Był Golf MK3, było Polo 6N, a teraz mam Lwa :)
-
- Ma gadane
- Posty: 185
- Rejestracja: sob lis 26, 2005 13:51
- Lokalizacja: Rabka Zdrój
Zakładałem swojego czasu rzemieślniczy tłumik końcowy za 90zł do Uno i szpec polecił mi zrobienie w najniższym punkcie dziurki fi1-2mm, aby woda spływała
(została wydmuchiwana).
Zawsze to jakaś myśl, ale koniec końca nie zastosowałem się do zaleceń i nie zrobiłem dziurki. Obawiałem się, że może to być początek ogniska korozji.
Woda odparowywuje z układu przy dłuższej jeździe:)
(została wydmuchiwana).
Zawsze to jakaś myśl, ale koniec końca nie zastosowałem się do zaleceń i nie zrobiłem dziurki. Obawiałem się, że może to być początek ogniska korozji.
Woda odparowywuje z układu przy dłuższej jeździe:)
Ostatnio zmieniony śr sty 11, 2006 16:07 przez Rafaello27, łącznie zmieniany 2 razy.
NIE RÓB ŻADNYCH DZIUREK!!! Ani małych , ani dużych. Zapewniam Cię, że gdyby to był dobry pomysł to dziurki robiono by w fabryce. Nie ma możliwości uniknięcia wody. Tak jak pisał kolega - jeździc. Woda będzie parowała. I jeszcze drobna uwaga - nie jest to dobry pomysł odpalenie samochodu w garazu i czekanie aż woda odparuje.vaclavo pisze:Tak sobie myślałem żeby małą dziurke zrobić żeby woda (ta która sie nazbiera po wyłączeniu silnika) mogła sobie spokojnie wylecieć - tylko mam pytanko gdzie ona sie zbiera (w przednim tłumiku czy na końcu??) POZDRO
Woda zbiera si w całym układzie - czyli od silnika poprzez katalizator tłumiki i rury... więc trzebaby sitko zrobić, a wtedy zrobiłoby Ci się troszke głośno i poprzez wszyskie otwory szłyby spaliny....vaclavo pisze:Tak sobie myślałem żeby małą dziurke zrobić żeby woda (ta która sie nazbiera po wyłączeniu silnika) mogła sobie spokojnie wylecieć - tylko mam pytanko gdzie ona sie zbiera (w przednim tłumiku czy na końcu??) POZDRO
[/quote] NIE RÓB ŻADNYCH DZIUREK!!! Ani małych , ani dużych. Zapewniam Cię, że gdyby to był dobry pomysł to dziurki robiono by w fabryce. [/quote]
Ostatnio założyłem końcowego bosala w pasku. I fabrycznie ma dziurkę w najniższym miejscu, dziurki mają też podobno wszytkie przegrody w środku. Tyle że bosal to chyba w całości aluminium, a nie blacha stalowa z wierzchu tylko aluminiowana, więc mniejsze ryzyko korozji i ten otwór jest robiony w fabryce. Na postoju minimalnie głośniej na zewnątrz auta, ale przy jeździe tego nie słychać. Przy tłumiku z czarnej stali aluminiowanej, wiercąc dziurkę domowym sposobem robi się piorunem ognisko korozji, a poza tym, przewierca się wtedy tylko ostatnią komorę, co niewiele daje.
Ostatnio założyłem końcowego bosala w pasku. I fabrycznie ma dziurkę w najniższym miejscu, dziurki mają też podobno wszytkie przegrody w środku. Tyle że bosal to chyba w całości aluminium, a nie blacha stalowa z wierzchu tylko aluminiowana, więc mniejsze ryzyko korozji i ten otwór jest robiony w fabryce. Na postoju minimalnie głośniej na zewnątrz auta, ale przy jeździe tego nie słychać. Przy tłumiku z czarnej stali aluminiowanej, wiercąc dziurkę domowym sposobem robi się piorunem ognisko korozji, a poza tym, przewierca się wtedy tylko ostatnią komorę, co niewiele daje.
MH po przeszczepie bloku - alive&kicking!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 371 gości