Zima, wróg diesla

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
MECENAS
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 29
Rejestracja: pt lis 11, 2005 19:55
Lokalizacja: ok. Kutna
Kontakt:

Zima, wróg diesla

Post autor: MECENAS » wt sty 10, 2006 16:26

artykól zaczerpnięty z "Auto Świat"
może się przyda komuś :grin:

:okej: :okej: :okej:


[img]http://img453.imageshack.us/img453/9449/kutno2ex6.jpg[/img]

Awatar użytkownika
Adamm
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 4753
Rejestracja: pn lis 15, 2004 23:06
Lokalizacja: Warszawa - Rembertów
Auto: Octavia II BLS++ / Passat B4 1Z+
Kontakt:

Post autor: Adamm » wt sty 10, 2006 17:00

hmmm ja tam nic tu nie widze :p


Moje auto w budowie --> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=245535
MASZ PROBLEM Z NASTAWNIKIEM?? --> napisz do mnie
mechanika pojazdowa aut grupy VAG

Awatar użytkownika
hanti
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 867
Rejestracja: czw lip 14, 2005 23:35
Lokalizacja: zDolny Śląsk :)-Piława Górna
Kontakt:

Post autor: hanti » wt sty 10, 2006 17:21

ja też :helm:


Obrazek - Jedyna taka taksówka !!!!!!

Awatar użytkownika
cruc
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 235
Rejestracja: ndz mar 06, 2005 14:55
Lokalizacja: warm-maz.
Kontakt:

Post autor: cruc » wt sty 10, 2006 17:25

MECENAS zapodaj wreszcie ten artykuł



Awatar użytkownika
MECENAS
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 29
Rejestracja: pt lis 11, 2005 19:55
Lokalizacja: ok. Kutna
Kontakt:

Post autor: MECENAS » wt sty 10, 2006 18:01

CZĘŚĆ I

Nie bez powodu klekoczące i wolnoobrotowe silniki wysokoprężne z lat 90. cieszą się dużym zainteresowaniem na rynku samochodów używanych. Są oszczędne, trwałe oraz proste w obsłudze. Jednak gdy zrobi się naprawdę zimno, zadowolenie z eksploatacji starego diesla często przeradza się we frustrację. Wielu użytkowników przed porannym rozruchem zadaje sobie pytanie: "Zapali czy nie?". Radzimy, jak nie dać się zaskoczyć, gdzie szukać przyczyny problemów i jak z nimi walczyć. Żeby jednak zrozumieć to zagadnienie, należy poznać zasadę działania jednostki wysokoprężnej.

Jednostka Diesla ma specyficzny tryb pracy

Silnik Diesla ma w sobie pewnego rodzaju fenomen - pracuje samoczynnie i potrzebuje do tego jedynie paliwa. Silnie sprężone powietrze (średnio 2-krotnie bardziej niż mieszanka paliwa i powietrzna w jednostce benzynowej) nagrzewa się do temperatury 500 stopni Celsjusza. Wtryśnięty wtedy olej napędowy zapala się automatycznie (samoczynnie). Końcowe ciśnienie sprężania w dieslu starej generacji wynosi 40 barów (1 bar jest równy w przybliżeniu 1 atm), ciśnienie wtrysku paliwa 100-200 barów (zależnie od konstrukcji komory spalania). Samo wtryśnięcie oleju napędowego trawa od 0,001 do 0,004 s, a strumień wypływającego paliwa z wtryskiwacza (średnica kropelki powinna wynościć 0,005-0,15 mm) ma prędkość rzędu 200-250 m/s! Niestety, podczas rozruchu w minusowej temperaturze wiele z tych parametrów ulega wyraźnemu pogorszeniu. Sprężenie powietrza do wymaganych 500 stopni Celsjusza jest nieosiągalne i uniemożliwia rozruch. Dlatego stosuje się świece żarowe, które podczas krytycznego momentu rozruchu na zimno ułatwiają samozapłon dawki wtryśniętego paliwa. I właśnie od układu elektrycznego należy rozpoczynać poszukiwania problemów, gdy diesel niedomaga zimą. Należy sprawdzić stan akumulatora i świec żarowych. Jeżeli zaobserwujemy nieprawidłowości w dobieraniu czasu podgrzewania, trzeba skontrolować automat odpowiedzialny za ich włączanie oraz wyłączanie. Następny w kolejności jest układ zasilania. Większość mechaników zaleca wymianę filtra paliwa przed zimą, tym bardziej, że paliwa, które tankujemy na stacjach są kiepskiej jakości.
W filtrach, których konstrukcja umożliwia spuszczenie wody, należy to zrobić (pokrętło umieszcza się
w dolnej części puszki). Również kropelkujące wtryskiwacze, małe ciśnienie wtrysku, nieprawidłowy kąt wtrysku i nieodpowiednie dawki paliwa gwarantują kłopoty z uruchomieniem silnika wysokoprężnego zimą. Niestety, obydwa elementy da się sprawdzić tylko w warsztacie.

Kompresja, miarą zużycia diesla

Diesle, które przejechały grubo powyżej 200-300 tys. km, mogą mieć kłopoty z kompresją. Jest ona wyznacznikiem kondycji silnika (wskazuje na zużycie pierścieni tłokowych lub gładzi cylindra). Zbyt małe ciśnienie sprężania powoduje kłopoty z rozruchem i pociąga za sobą kosztowną naprawę. Dlatego kompresję warto zmierzyć przed kupnem samochodu - koszt sprawdzenia wynosi 100-160 zł. Pomiar trzeba przeprowadzić, gdy silnik jest zimny (najlepiej po nocy).
W drugiej części "Zima, wróg diesla" będziemy radzić, jak należy zapobiegać kłopotom oraz jakie środki stosować, gdy pojawia się problem z rozruchem silnika na mrozie.

AKUMULATOR
Jedną z przyczyn kłopotów z rozruchem silnika może być kiepski stan akumulatora, ponieważ jego własności drastycznie słabną wraz ze spadkiem temperatury.
Środki zaradcze
Należy sprawdzić stan akumulatora, uzupełnić poziom elektrolitu (wodą destylowaną) i profilaktycznie podłączyć baterię pod prostownik. Warto także otulić akumulator matą termoizolacyjną i skontrolować prąd ładowania. Podczas rozruchu "na zimno" trzeba pamiętać, żeby nie włączać zbędnych odbiorników prądu (np. ogrzewania szyby, wentylatora).

ŚWIECA ŻAROWA
Objawy uszkodzenia świecy to charakterystyczne "napędzanie się" silnika podczas rozruchu i biały dym wydobywający się z wydechu.
Jak sprawdzać?
Należy wykręcić świecę i podłączyć na "krótko" do akumulatora (plus do rdzenia, minus do obudowy świecy). Jeżeli świeca znajduje się w trudno dostępnym miejscu, można odkręcić nakrętkę mocującą kabel plusowy (na zdjęciu) i za pomocą kabelka poprowadzonego z dodatniego biegunu akumulatora dotknąć rdzenia świecy - iskrzenie oznacza, że świeca jest sprawna.

FILTR PALIWA
Blokada filtra paliwa - murowany kłopot przy rozruchu w mroźny dzień! Powodem tej usterki jest wytrącająca się parafina lub zamarznięta woda (wynik kiespkiej jakości paliwa).
Zalecana wymiana
Wielu mechaników sugeruje wymianę filtra paliwa przed zimą. Koszty nie są duże. Natomiast następstwa zaniedbania tej czynności mogą być katastrofalne. Jeżeli do pompy dostanie się wytrącona parafina bądź inne zanieczyszczenia z oleju napędowego, potrafią uszkodzić pompę wtryskową. Jej koszt naprawy może wynieść nawet 2 tys. zł.

WTRYSKIWACZ
Stare, kropelkujące wtryskiwacze (w żargonie używa się określenia "lejące") nie zapewniają wymaganego rozpylenia paliwa i w konsekwencji utrudniają rozruch.
Pomoc w warsztacie
Wtryskiwacz sprawdza się przy użyciu specjalnego urządzenia (fot.) - koszt 25-30 zł. W przypadku wykrycia niesprawności najczęściej wystarcza zmiana końcówki wtryskiwacza (zaleca się wymianę wszystkich, gdyż silnik może nierówno pracować). Warto inwestować w markowe części (koszt wynosi 50-80 zł za sztukę).

POMPA WTRYSKOWA
Problemy z pompą wtryskową zdarzają się rzadziej, ale w kilkunastoletnim dieslu również mogą przyczynić się do kłopotów z rozruchem, gdy temperatura spadnie poniżej zera.
Kontrola wskazana
Podobnie jak w wypadku wtryskiwacza sprawdzenia nie przeprowadzimy we własnym zakresie. Udać się należy do warsztatu, który ma stanowisko do badania pomp wtryskowych. Koszt weryfikacji wynosi 350-500 zł. Na stanowisku sprawdzane są m.in.: ciśnienie wtrysku, dawka paliwa oraz szczelność elementu.

OLEJ I PALIWO
Olej odpowiedniej lepkości oraz dobrej jakości paliwo na pewno ułatwią rozruch zimą.
Minerał czy półsyntetyk?
Olej mineralny (zalecany do starych diesli) mocno gęstnieje w temperaturze poniżej -20 stopni Celsjusza. Negatywnie wpływa to na kompresję i zużycie silnika. W teorii najlepiej stosować olej syntetyczny, ale grozi to rozszczelnieniem silnika i wyciekami. Kompromisem w tym wypadku jest olej półsyntetyczny. Ryzyko wycieków jest dużo mniejsze niż w wypadku oleju syntetycznego, a rozruch łatwiejszy.







Podczas mrozów stare silniki Diesla zapalają z wielkim trudem. Radzimy, jakie środki można zastosować, aby uniknąć kłopotów z rozruchem

CZĘĆŚ II

Nowoczesne jednostki wysokoprężne bronią się same przed silnym mrozem, przynajmniej do pewnego momentu. Montowane są w nich różnego rodzaju urządzenia "ochoronne", jak np. elektryczne podgrzewacze filtrów paliwa. W wypadku auta wyposażonego w silnik Diesla starszej generacji lista problemów przyczyniających się do kłopotów z rozruchem zimą jest wyraźnie dłuższa. Najczęściej występujące awarie oraz ich przyczyny opisaliśmy w pierwszej części "Zima, wróg diesla" (AŚ nr 1/2006). Teraz radzimy, jak doraźnie postępować w wypadku, gdy mróz nas zaskoczy, a także, jakie środki należy stosować, żeby uniknąć tego typu kłopotów.
Jedną z najczęstszych przyczyn uniemożliwiających uruchomienie silnika podczas mrozu jest niesprawny akumulator. Chwilowej niedyspozycji baterii nie da się pomoc, ale zawsze można "pożyczyć trochę prądu". Niezbędne do tego są kable rozruchowe (warto je mieć zawsze przy sobie!). Na rynku występują rózne produkty. Podczas zakupu należy się kierować grubością kabla i jakością wykonania. Warto tez sprawdzić połączenie rdzenia przewodu ze "szczypcami" - złe zespolenie obydwu elementów jest przyczyną dużych spadków napięcia i w konsekwencji mniejszej efektywności podczas rozruchu. Jednak rozruch pożyczonym prądem nie zawsze daje wymierny efekt.

"Samostart" - może pomóc i... zaszkodzić
Wspomagać się można pomocnikiem w aerozolu. Niestety, "samostart" może wyrządzić wiele szkód i należy go używać tylko w skrajnych wypadkach.
Co jest aż tak niebezpieczne w spreju dozowanym do obudowy filtra powietrza lub średnio do kolektora dolotowego? Eter! To skrajnie łatwopalna substancja, która w połączeniu z powietrzem tworzy wybuchową mieszankę. Nietrudno wyobrazić, co się stanie, jeżeli wybuch nastąpi w kolektorze dolotowym czy obudowie powietrza. W skrajnych przypadkach może dojść do poważnego uszkodzenia silnika.
Natomiast kategorycznie odradzamy zapalania samochodu na „pych”. Oczywiście, istnieje taka możliwość z zastrzeżeniem, że akumulator nie jest wyładowany. Należy wrzucić trzeci bieg, samochód rozpędzić do ok. 30-40 km!h i na moment przed powolnym puszczeniem sprzęgła włączyć rozrusznik. Unikamy wówczas newralgicznego momentu „przełamania”- pochodzi od dużych sił występujących w układzie tłokowo-korbowym. Nieumiejętne zastosowanie metody „wspomagania rozrusznikiem” może zakończyć się pęknięciem paska rozrządu. Wtedy koszty naprawy liczone są w tysiącach złotych. Trzeba o tym pamiętać, zanim zaczniemy próbować uruchamiania auta na „pych”.

Warto stosować zabiegi profilaktyczne
Wszystkie wyżej wymienione sposoby rozruchu diesla mogą okazać się nieskuteczne, jeżeli temperatura spadnie poniżej –20 stopni Celcjusza. Może wtedy dojść do wytrącenia się parafiny z oleju napędowego i blokady filtra paliwa. Dlatego przed nadejściem dużych mrozów należy do paliwa dolać depresator, czyli dodatek obniżający temperaturę płynięcia oleju napędowego. Depresatory to substancje, które obniżają temperaturę wydzielania się parafiny w paliwie. Mechanicy zalecają używanie preparatów tylko renomowanych firm.
Idealnym zabezpieczeniem diesla przed kłopotami z rozruchem w mroźny dzień są układy ogrzewania postojowego. Jest to rodzaj grzałki zasilanej napięciem 230V, montowanej w bloku silnika lub układzie chłodzenia. Można zastanowić się nad rozbudowanym systemem podgrzewana z wewnętrznym (oddzielnym) zasilaniem benzynowym. Niestety koszt takiej instalacji liczony jest w tysiącach złotych.

KABLE ROZRUCHOWE
Mróz negatywnie działa na zdolności rozruchowe akumulatora. Rozładowanie baterii jest jedną z najczęstszych przyczyn unieruchomienia silnika.
Dobry kabel nie jest zły
Pomóc mogą wtedy kable rozruchowe. Oczywiście dużo zależy od samych kabli - grubości przewodu czy prawidłowego mocowania do zacisku. Kable trzeba podłączać w następujący sposób: najpierw podpinamy dodatnie zaciski (zapłon auta sprawnego powinien być wyłączony), przewód czarny należy najpierw podłączyć do ujemnego bieguna sprawnego akumulatora, a drugi do masy.

DEPRESATORY
W temperaturze poniżej -20 stopni Celsjusza pogarszają się właściwości oleju napędowego. Wydzielająca się parafina blokuje filtr paliwa i doprowadza do unieruchomienia silnika.
Dolewać czy nie?
Dodatki podwyższające płynność ropy w niskich temperaturach stosuje się tylko profilaktycznie. Preparaty renomowanych firm nie powinny zaszkodzić. Natomiast nie należy dolewać do paliwa benzyny bądź denaturatu. Tego typu zabiegi "uszlachetniania" zimą oleju napędowego skracają żywotność pompy wtryskowej oraz samych wtryskiwaczy.

„SAMOSTART”
w skrajnych przypadkach przydaje się „samostart”, który ułatwia rozruch silnika przy bardzo niskich temperaturach.
Pomoc w spreju
Żeby skuteczność była jak najlepsza, potrzeba dwóch osób- jedna uruchamia silnik, a druga aplikuje preparat do obudowy filtra powietrza lub bezpośrednio do kolektora dolotowego (podczas rozruchu nie wolno podgrzewać świec żarowych!). „Samostartu” należy używać tylko w ostateczności. Preparat może doprowadzić do uszkodzenia filtra powietrza, kolektora dolotowego, a nawet silnika.

ZAPALANIE NA „PYCH”
Każdy mechanik przestrzega przed uruchamianiem na „pych” auta wyposażonego w silnik Diesla.
Tragiczne konsekwencje.
Dlaczego? Ryzyko pęknięcia lub przeskoczenia paska o „ząbek” jest duże, a wartość późniejszej naprawy zbliżona do kosztów remontu generalnego silnika. Na przeszkodzie stoją siły pochodzące od wysokiej kompresji (cecha charakterystyczna diesla). Oczywiście, zawsze można posiłkować się rozrusznikiem (o ile sprawny jest akumulator) i uniknąć feralnego momentu „przełamania”, ale nie radzimy tego próbować.

GRZAŁKI
Idealnym rozwiązanie ułatwiającym uruchomienie auta w mroźny dzień są grzałki elektryczne montowane
w bloku silnika lub wpinane od zewnątrz w układ chłodzenia.
Dobry półśrodek
W tym wypadku nie tylko zyskujemy na łatwiejszym rozruchu, lecz także oszczędzamy silnik paliwo oraz redukujemy ilość nieczystości, które są zawarte w spalinach. Niestety, zastosowanie tego typu rozwiązania wiąże się z poważnym problemem - potrzebne jest źródło prądu o napięciu 230V

[ Dodano: Wto Sty 10, 2006 17:08 ]
sorki. nie wiem co się stało na poczatku :?: ale w takiej formie też można poczytać :grin:


[img]http://img453.imageshack.us/img453/9449/kutno2ex6.jpg[/img]

Awatar użytkownika
Arcturus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 473
Rejestracja: śr sie 03, 2005 14:06
Lokalizacja: Gorlice

Post autor: Arcturus » wt sty 10, 2006 19:43

No ciekawe z tym samostartem - szczerze mówiąc nie spodziewał bym sie po tym az takich kozsekwencji, na szczescie nie musiałem stosowac!



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 292 gości