problem z ladowaniem ?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
problem z ladowaniem ?
Witajcie moi drodzy , zastanawia mnie jedna rzecz w moim aleternatorze.
Zawsze mialem taka sytuacje, ze po odpaleniu auta czasem trzeba było lekko dodac ( wzbudzic alternator ) i zawsze gasła, dwa dni temu musialem podkrecic silnik az na 4 tys zeby diodka zgasła. zaineterosowało mnie to , wiec zaczałem ogladac co tam mogło sie stac, jak sie okazało skonczyła sie wytarła sie bieznia na komutatrorze ( po kilku wyjeciach regulatora , problem ustał znaczy znowu przy lekkim dodaniu gazu diodka gasla , czasem wogole tego nie musialem robic po odpaleniu) , ale mowie na pewno skonczy sie ladowanie w najmniej odpowiednim momencie , postanowilem wymienic wirnik caly z łozyskami itd. wszystko prawie ladnie poszło, małe komplikacje przy pdkrecaniu srubek , urwalem mocowanie alternatora, ale nie o to nie o to.
Po włozeniu drugiego wirnika, z dobrymi bieżniami , po złozeniu diodka na zapłonie oczywiscie sie pali , po odpaleniu tez musze lekko dodac gazu zeby zgasla ( ale nie zawsze) aaleeee, diodka sie zarży lekko na odpalonym silniku , po dodaniu czasem przygasnie , a czasem sie zapali mocniej. regulator ok, szczotki ok ,. wymienilem wirnik tylko
co do ladowania , to na alternatorze mam 14,38 V , na akumulatorze mam 14,30 V, wiec nie sadze zeby to cos było nie tak z regulatorem, moze ktos ma jakis pomysł ?
ja jeszcze jestem zdania , ze szczotki musza sie dotrzec do nowej biezni, troszke je przytarlem papierem, szczotka druciana wyrownalem, tak zeby mniej wiecej pasowały do nowej biezni, długosc to okolo 3 cm , wiec prawie nowe, zreszta widac ze jet jeszcze ok 2 cm w zapasie. Ma ktos jakis pomysł ? sprawdzilem wszystkie polaczenia kabli , klemy itd, przeczyscilem, przeszlifowalem i nic , ladowanie podskoczylo na aku moze o 0,05 V ale to i tak nie to . zeby włozyc stary wirnik musiałbym kupic nowe łozyska ,bieznie i jakos to nabijac, a srednio mi sie chce to jeszcze raz rozbierac i kase wydawac.
Zawsze mialem taka sytuacje, ze po odpaleniu auta czasem trzeba było lekko dodac ( wzbudzic alternator ) i zawsze gasła, dwa dni temu musialem podkrecic silnik az na 4 tys zeby diodka zgasła. zaineterosowało mnie to , wiec zaczałem ogladac co tam mogło sie stac, jak sie okazało skonczyła sie wytarła sie bieznia na komutatrorze ( po kilku wyjeciach regulatora , problem ustał znaczy znowu przy lekkim dodaniu gazu diodka gasla , czasem wogole tego nie musialem robic po odpaleniu) , ale mowie na pewno skonczy sie ladowanie w najmniej odpowiednim momencie , postanowilem wymienic wirnik caly z łozyskami itd. wszystko prawie ladnie poszło, małe komplikacje przy pdkrecaniu srubek , urwalem mocowanie alternatora, ale nie o to nie o to.
Po włozeniu drugiego wirnika, z dobrymi bieżniami , po złozeniu diodka na zapłonie oczywiscie sie pali , po odpaleniu tez musze lekko dodac gazu zeby zgasla ( ale nie zawsze) aaleeee, diodka sie zarży lekko na odpalonym silniku , po dodaniu czasem przygasnie , a czasem sie zapali mocniej. regulator ok, szczotki ok ,. wymienilem wirnik tylko
co do ladowania , to na alternatorze mam 14,38 V , na akumulatorze mam 14,30 V, wiec nie sadze zeby to cos było nie tak z regulatorem, moze ktos ma jakis pomysł ?
ja jeszcze jestem zdania , ze szczotki musza sie dotrzec do nowej biezni, troszke je przytarlem papierem, szczotka druciana wyrownalem, tak zeby mniej wiecej pasowały do nowej biezni, długosc to okolo 3 cm , wiec prawie nowe, zreszta widac ze jet jeszcze ok 2 cm w zapasie. Ma ktos jakis pomysł ? sprawdzilem wszystkie polaczenia kabli , klemy itd, przeczyscilem, przeszlifowalem i nic , ladowanie podskoczylo na aku moze o 0,05 V ale to i tak nie to . zeby włozyc stary wirnik musiałbym kupic nowe łozyska ,bieznie i jakos to nabijac, a srednio mi sie chce to jeszcze raz rozbierac i kase wydawac.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
sprawdzame , czyszczoneLipek81 pisze:Może masz jakiś słaby kontakt na tej złączce od wzbudzenia koło aku
eee nie , na poprzednim wirniuku byłoby to samo, albo szczotki , albo wirnik tak podejrzwam, jak sie nie dotrze to chyba trzeba bedzie kombinowac z wirnikiemLipek81 pisze:lub wtyczka od licznika. Wewntualnie licznik cos nie teges.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- Lipek81
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 4677
- Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
- Kontakt:
No to może być jakieś przebicie na wirniku do masy - ale skoro zmieniałeś.. to sam nie wiem. Jeszcze możesz taki eksperyment przeprowadzić, żeby sprawdzic, czy to wina altka, czy instalacji w samochodzie - ale potrzebny jest kumpel z mkII Żeby nie przekładać altka łączysz aku z obu aut przewodami rozruchowymi. Potem rozłaczasz złączkę przy aku od wzbudzenia u siebie i u kumpla i łączysz ten kabelek od siebie z altka do kabelka kumpka z licznika. W smaochodze kumpla przekrecasz kluczyk, ale nie odpalasz, natomiast odpalasz swój samochód - patrzysz na kontrolke od ładowania w samochodze kumpla - i jak jest ok, to wina instalacji w Twoim aucie, jak nie, to robisz na odwrót - swoje wzbudzenie łączysz do altka kumpla i u siebie przekręcasz kluczyk, a odpalasz jego furę - i znowu patrzysz co się dzieje. Jak jest ok, to altek.
tez to miałem i nie doszedłem z tym do ładu miałem drógi altek i przełożyłem i stało sie dobze
bo umnie było tak ze zapalałem no i musiałem troche przykrecic zeby gasło potemn nawet w casie jady sie wlanczało i nawet do 4 tyś tez musiałem krecic / a mam diesla/
bo umnie było tak ze zapalałem no i musiałem troche przykrecic zeby gasło potemn nawet w casie jady sie wlanczało i nawet do 4 tyś tez musiałem krecic / a mam diesla/
http://tuningteam.tarnow.pl/portal.php? ... a1d1c2353e
______
MK 1
www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=86&t=371062&start=28
______
MK 1
www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=86&t=371062&start=28
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
no ale jak diody , jak tyłu alternatora nie ruszalem, tylko sam wirnik , tak jakby ten wirnik nie pasowałby do resztym, chyba nie pozostaje mi nic innego , jak zreanimowac ten stary wirnik , lozyska juz sciagniete, jeszcze tylko bieznie dokupic i moze cos z tego bedzie , teraz wieczorem zauwazylem ze diodka w miare dodawania gazu swieci sie mocniej , mocniej zaczynaja swiecic swiatla ( tak delikatnie)cejlon pisze:a może diody prostownicze na alternatorze...
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- Michał_1977
- _
- Posty: 14226
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
Dokładnie!cejlon pisze:a może diody prostownicze na alternatorze...
Tylko i wyłącznie uszkodzona dioda.Przerabiałem ten temat.
Sam nie naprawiałem,bo z elektryki jestem noga,ale mam sąsiada-elektryka samochodowego.Nie pamiętam czy wymieniał jedną diodę czy cały mostek,ale wiem,że to wina diody
[ Dodano: 29 Kwi 2009 22:35 ]
No ale piszesz,że na pierwszym wirniku też się działy cuda-wianki z tą diodą.guti pisze:no ale jak diody , jak tyłu alternatora nie ruszalem, tylko sam wirnik
U mnie też tak było,że raz mrugała,raz żarzyła a czasami gasła i był z nią spokój przez parę dni
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
no bylo podobnie jak w wiekszosci przypadkow byc moze na forum, gasla po dodaniu gazu, alternator potrzebuje swoich obrotwow zeby ladowac, ( wzbudzic sie, w tamtym przypadku nie było pozniej po zgasnieciu z nia problemów, ladowalo , wszsytko ok, wymienilem wirnik i o , teraz to sie dziejeMichaś_1977 pisze:No ale piszesz,że na pierwszym wirniku też się działy cuda-wianki z tą diodą.
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- Michał_1977
- _
- Posty: 14226
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM) - Silnik: Zły!
- Kontakt:
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 557
- Rejestracja: śr lut 25, 2009 13:30
- Lokalizacja: okolice krakowa
- Auto: Passat b5 fl 2003r Kombi
- Silnik: AZM
był ten temat ;/ jak dodajesz gazu i gasną znaczy ze zaraz padnie i staniesz z czasem zaczną swiecic dłuzej i gasnąc tylko przy wysokich tzn bardzo wysokich obrotach... ps jja zmieniałem szczotki i regulator i nie pomogło poszedł oczywiscie dioda zgasła ale auto i tak staneło a oc było? uzwojenie spalone a objawy były identyczne jak u Ciebie...
passat b5 115KM AZM 2003r
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
no to mnie kolego pocieszyles, teraz nie wiem co robic czy zakladac nowe lozyska na stary wirnik , nowe bieznie i skladac to na starym gdzie czasem wogole nie swieciło po odpaleniu ( bo czse obroty same podkoszyły tak do 1,5 tys i wystarczyło) czy kombinowac inny alternator juz, ale nie wiem na co trafic, z drugiej strony regeneracja to naczym polega ? przewijaja wszsytko ? nowe diody? ile to kosztuje , pewnie troszke drozej jak uzywany alternator ?Damian3942 pisze:był ten temat ;/ jak dodajesz gazu i gasną znaczy ze zaraz padnie i staniesz z czasem zaczną swiecic dłuzej i gasnąc tylko przy wysokich tzn bardzo wysokich obrotach... ps jja zmieniałem szczotki i regulator i nie pomogło poszedł oczywiscie dioda zgasła ale auto i tak staneło a oc było? uzwojenie spalone a objawy były identyczne jak u Ciebie...
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
- guti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 7379
- Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
- Lokalizacja: T-Mobile
- Kontakt:
no dobra, takie dane na dzisiaj : zaloztylem nowy komutator, wymienilem łozyska na nowe ( SKF i FAG czyli dobre) przy okazji zlamalem szczotke niechcaco
wszystko byłoby pieknie , diodka gasnie czasem po odpaleniu , ale jak nie zgasnie to wystarczy musniecie gazu i juz gasnie. ładowanie 13,3 na alternatorze, 13,2 na aku, wszysko byłoby zajebiscie gdyby nie to ze łozysko wyje !! nie wiem teraz które, ale podejrzwam to wieksze za łozyska zapłacilem 30 zl , 10 zł za komutator, polutowac to trzeba miec anielska cierpliwosc , w mieczyczasie jak dobralem sie do lutowanych drutów, zeby odlutowac a nastepnie sciagnac komutator, to urwal mi sie skubaniec w połowie długosci ( ten ktory lutuje sie od strony lozyska)
male lutowanko , pozniej koszulka termokurczilwa i jakos wlazło to w to wyciecie w komutatorze.
mozliwe jest ze łosyko od nowosci jest wadliwe ? wszystko poskladalem tak jak trzeba, poskrecane wszystko poprawnie , wirnik kreci sie coprawda z lekkim oporem , ale to podejrzewam ze wina tego ze łozyska maja jakis opór, mam nadzieje ze to sie rozrusza, bo inaczej to ja bede sttraszył ludzi ze mam G60 pod maska , bo to tak halasuje rece mi opadły, mam w pogotowiu alternator z audi 80 starej , ale ma 65 A a mój ma 90 , juz mi sie nie chce znowu rozkrecac ( chociaz powiem ze lekko poszło , srubeczki przesmarowane to az chciało sie krecic
wszystko byłoby pieknie , diodka gasnie czasem po odpaleniu , ale jak nie zgasnie to wystarczy musniecie gazu i juz gasnie. ładowanie 13,3 na alternatorze, 13,2 na aku, wszysko byłoby zajebiscie gdyby nie to ze łozysko wyje !! nie wiem teraz które, ale podejrzwam to wieksze za łozyska zapłacilem 30 zl , 10 zł za komutator, polutowac to trzeba miec anielska cierpliwosc , w mieczyczasie jak dobralem sie do lutowanych drutów, zeby odlutowac a nastepnie sciagnac komutator, to urwal mi sie skubaniec w połowie długosci ( ten ktory lutuje sie od strony lozyska)
male lutowanko , pozniej koszulka termokurczilwa i jakos wlazło to w to wyciecie w komutatorze.
mozliwe jest ze łosyko od nowosci jest wadliwe ? wszystko poskladalem tak jak trzeba, poskrecane wszystko poprawnie , wirnik kreci sie coprawda z lekkim oporem , ale to podejrzewam ze wina tego ze łozyska maja jakis opór, mam nadzieje ze to sie rozrusza, bo inaczej to ja bede sttraszył ludzi ze mam G60 pod maska , bo to tak halasuje rece mi opadły, mam w pogotowiu alternator z audi 80 starej , ale ma 65 A a mój ma 90 , juz mi sie nie chce znowu rozkrecac ( chociaz powiem ze lekko poszło , srubeczki przesmarowane to az chciało sie krecic
Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 401 gości