Ja już mam problem z głowy.
Kupiłem używaną skrzynkę na Allegro za 60zł.
Rozebrałem starą i nowa na części pierwsze. Wyczyściłem wszystko i złożyłem z dwóch jedną. Od tego czasu bezpieczniki się już nie topią.
Prywatna opinia:
VW źle zaprojektował skrzynkę.
W efekcie wady konstrukcyjnej, wszystkie skrzynki w MK IV z lat wcześniejszych może spotkać to samo.
Skrzynka którą zakupiłem na allegro pochodziła od MKIV z końca produkcji i miała inaczej wykonane zaciski.
Bezpiecznik styka się jednej strony z zaciskami w metalowej listwie (która biegnie aż do klemy) a z drugiej z zaciskiem który wystaje z dolnej części plastikowej (te właśnie ulegają uszkodzeniu).
Zaciski w starej skrzynce były cięte wzdłuż i zaokrąglone na końcu. Stykały się z bezpiecznikiem w miejscu zaokrąglenia co powodowało odkształcenie zacisku i w efekcie osłabienie styku i podniesienie temperatury pracy.
Zaciski w nowej skrzynce miały wycięte zygzakowate zęby które mocno wgryzły się w nóżkę bezpiecznika. Nowa skrzynkę mam już trzy miesiące i bezpiecznik jest nienaruszony.
Opis skrzynki zamieściłem żeby uświadomić wam że wszelkie domowe naprawy mogą się okazać bezcelowe i mogą być skuteczne tylko na krótką metę. No chyba że zwiększycie jakoś grubość nóżki bezpiecznika żeby mocniej wgryzła się w styk.
Szkoda że nie mogę już zrobić zdjęcia…
Co do zakupu skrzynki na Allegro to też jest loteria gdyż przy złożonej skrzynce nie widać kształtu zacisku bezpieczników.
Powodzenia w naprawach
Jeszcze jedno.
u mnie ten wałsnie nadpalony bezpicznik był przyczyną ciągłych problemów z klimą. po wymianie skrzynki problemy nie wracają.