Problem z wymianą tarczy hamulcowej
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Problem z wymianą tarczy hamulcowej
Witam.
Chciałem dzisiaj zmienić klocki i tarcze hamulcowe. Niby prosta czynność, ale jednak - oczywiście muszą być jakieś problemy. Nie zdejmę tarczy ponieważ nie mogę odkręcić tej jednej śrubki na śrubokręt krzyżak, bo się franca zapiekła. Po kilku próbach udało mi się jedynie zniszczyć łeb śruby i teraz to już w ogóle nie da się jej odkręcić.
Co radzicie? Myślałem nad tym żeby tą śrubę rozwiercić, zdjąć tarczę a potem jakoś szczypcami ścisnąć i może uda się ją wykręcić. Innego pomysłu nie mam.
No i jeszcze druga sprawa - jaka to jest śruba? Długość, średnica i gwint, no bo muszę kupić sobie taką nową co by ją tam wkręcić tak jak fabryka nakazała.
Chciałem dzisiaj zmienić klocki i tarcze hamulcowe. Niby prosta czynność, ale jednak - oczywiście muszą być jakieś problemy. Nie zdejmę tarczy ponieważ nie mogę odkręcić tej jednej śrubki na śrubokręt krzyżak, bo się franca zapiekła. Po kilku próbach udało mi się jedynie zniszczyć łeb śruby i teraz to już w ogóle nie da się jej odkręcić.
Co radzicie? Myślałem nad tym żeby tą śrubę rozwiercić, zdjąć tarczę a potem jakoś szczypcami ścisnąć i może uda się ją wykręcić. Innego pomysłu nie mam.
No i jeszcze druga sprawa - jaka to jest śruba? Długość, średnica i gwint, no bo muszę kupić sobie taką nową co by ją tam wkręcić tak jak fabryka nakazała.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
A myślisz, że jej nie pukałem?Maćkooo pisze:Najlepiej w nia puknąć młotkiem
No chyba jedyne rozwiązanie.Maćkooo pisze:jesli nie puści dalej to rozwiercić
Pytanie: jaką nową kupić? Ma może ktoś ETKĘ albo coś, żeby to sprawdzić?
[ Dodano: Czw 12 Mar, 2009 ]
Odpada, nie mam dostępu do kątówkibobo3a41 pisze:natnij ją cienką tarczą i spróbuj odkręcic płaskim śrubokrętem
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Mówisz żeby dać sobie z nią spokój?drill pisze:jesli nie ma to nie zawracaj sobie glowy
A potem jak np. ściągnę koło to mi się tarcza nie przesunie? Ona nie jest właśnie po to żeby trzymać tarczę w miejscu żeby bez problemu wcelować ze śrubami od koła? No bo to, że oprócz tego że trzyma tarczę na miejscu to wiem że jest zbędna, bo właściwie tacza trzyma się potem na śrubach od koła.drill pisze:ona przydaje sie jedynie do zlozenia calosci zanim tloczek wysunie sie na odp. odleglosc ale i tu nie jest niezbedna...
To chyba ją rozwiercę tylko żeby zdjąć tarczę a jak kawałek zostanie to nawet dobrze bo tarcza nie będzie się przesuwać.
- giecu
- Mały gagatek
- Posty: 128
- Rejestracja: wt mar 27, 2007 18:18
- Lokalizacja: gdzies w: ZBI/GD
- Kontakt:
rozwierc i naloz nowa tarcze , bedziesz mial tylko za pierwszym razem malutki problem z zalozeniem i trafieniem srubami kola, a pozniej juz klocki beda ja trzymaly jak kolo sciagniesz, jak kolega pisze daj sobie z nia spokoj ja np w passacie nie mam jej wogole nawet nie ma w tarczy odtworu na taka srubke.
[img]http://img401.imageshack.us/img401/6103/giecu.jpg[/img]
http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=47934
http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=47934
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
Próbowałem ją rozwiercić, ale niestety wkrętarka za słaba a nie mam dostępu do wiertarki tak więc tarcze zostały stare. Pojadę do siebie do domu to to zrobię.
Ale to i tak byłoby zbyt pięknie żeby tylko z tymi śrubkami był problem. Okazało się jeszcze że tłoczek nie chce się cofnąć na tyle, żeby zmieściły się nowe klocki nie wspominając jakby jeszcze nowa tarcza była. Udało mi się na siłę wcisnąć tłoczek, myślałem że może się rozejdzie. Jednak nie, przejechałem się kawałek i już koło ciepłe się zrobiło czyli tłoczek nie cofnął się. No porażka normalnie, ten złom doprowadzi mnie kiedyś do rozstroju nerwowego i wyląduję w wariatkowie
Ale to i tak byłoby zbyt pięknie żeby tylko z tymi śrubkami był problem. Okazało się jeszcze że tłoczek nie chce się cofnąć na tyle, żeby zmieściły się nowe klocki nie wspominając jakby jeszcze nowa tarcza była. Udało mi się na siłę wcisnąć tłoczek, myślałem że może się rozejdzie. Jednak nie, przejechałem się kawałek i już koło ciepłe się zrobiło czyli tłoczek nie cofnął się. No porażka normalnie, ten złom doprowadzi mnie kiedyś do rozstroju nerwowego i wyląduję w wariatkowie
jak kolega wspomnial brak sruby "przeszkadza" tylko przy zakladaniu tarczy i klockow bo trzeba byc zrecznym albo wkrecic jedna sruba od kola (bez kola oczywiscie )
pozniej klocki trzymaja calosc i przy zmianie kol nie przeszkadza brak tej srubki...
jak wiertarka nie dala rady to rozwal lepek jakims dlutem i zejdzie... nie baw sie z tym....
no a co do tloczka to dziwne... a moze nie podkreciles korka od zbiorniczka wyrownawczego? jakimi narzedziami go wciskasz?
pozniej klocki trzymaja calosc i przy zmianie kol nie przeszkadza brak tej srubki...
jak wiertarka nie dala rady to rozwal lepek jakims dlutem i zejdzie... nie baw sie z tym....
no a co do tloczka to dziwne... a moze nie podkreciles korka od zbiorniczka wyrownawczego? jakimi narzedziami go wciskasz?
a tarcze masz wentylowane czy cale??
[ Dodano: 12 Mar 2009 19:07 ]
a co do wykrecenia sruby mozesz uzyc wykretakow do kupienia w castoramie albo innego tego typu sklepach.
[ Dodano: 12 Mar 2009 19:07 ]
a co do wykrecenia sruby mozesz uzyc wykretakow do kupienia w castoramie albo innego tego typu sklepach.
golf II 16v http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=100971
golf II gti 1.8 16v http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3181458#3181458
golf II F&I VR6 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=309212
golf II gti 1.8 16v http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=3181458#3181458
golf II F&I VR6 http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=309212
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 554
- Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
- Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
- Kontakt:
wkrętarka nie dała rady. Wiertarka na pewno by podołała. Niestety nie mam tutaj wystarczającego zaplecza więc ze zmianą tarcz muszę się wstrzymać.drill pisze:jak wiertarka nie dala rady to rozwal lepek jakims dlutem i zejdzie... nie baw sie z tym....
Korek był odkręcony, a tłoczek wciskałem podważając młotkiem bo nie mam ani imadła ani nic podobnego. Jak na moje oko to dalej nie pójdzie, bo skoro zacisk młotkiem wbiłem na miejsce to tłoczek przecież powinien siłą rzeczy się cofnąć. A co najlepsze że zacisk się nie mieści na starych tarczach. Co dopiero jak bym nowe założył.drill pisze:no a co do tloczka to dziwne... a moze nie podkreciles korka od zbiorniczka wyrownawczego? jakimi narzedziami go wciskasz?
Tarcze są całe, zwykłe hamulce w mk2.Pączek pisze:a tarcze masz wentylowane czy cale??
Jest w ogóle możliwość żeby klocki były za grube, albo zacisk nie przystosowany do takich klocków, albo nie wiem jakie jeszcze cuda mogą się dziać?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 347 gości