Dusi sie po przejechaniu kilku km
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- mosiek2206
- Mały gagatek
- Posty: 137
- Rejestracja: pn sty 26, 2009 20:43
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
No właśnie to poco mota chłopakowi w głowie będzie szukał sondy której nie ma?bodzio_j pisze:Przecież napisął, że na wtrysku ma, czyli NZ.
rafaliko też to może być przyczyna.
Tylko pompka paliwa ta na silniku to raczej nie ma sie jak popsuć chyba że sie rozszczelni ale wtedy byś widział możesz ją odkręcić i sprawdzić stan sprężyny.
Mosiek
kurde ja już sam teraz nie wiem .... właśnie wróciłem do domu przejechałem prawie 30 km .... i nic się nie działo autko szlo jak nowe .... <załamany>
Ostatnio zmieniony śr mar 11, 2009 13:05 przez rafaliko, łącznie zmieniany 1 raz.
- mosiek2206
- Mały gagatek
- Posty: 137
- Rejestracja: pn sty 26, 2009 20:43
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
przepływomierz prędzej - sprawdź co sie stanie jak przy włączonym silniku odłączysz wtyczke od przepływomierza, jak silnik spadnie troche z obrotów do znak, że działa, przynajmniej powinien być jakiś efekt. Natomiast jeżeli pąpka paliwa byłaby walnięta to sadzę, że byś miał problemy jak jest zimnym i wogule byś miał problemy z odpaleniem.rafaliko pisze:przepływomierz lub pompka paliwa
[ Dodano: 11 Mar 2009 15:12 ]
quote="rafaliko"]mam ten sam silnik 1.3 pełny wtrysk ...[/quote]mosiek2206 pisze:bodzio_j napisał/a:
Przecież napisął, że na wtrysku ma, czyli NZ.
No właśnie to poco mota chłopakowi w głowie będzie szukał sondy której nie ma?
czyli jak nic jest to silnik o oznaczeniu NZ, bo sam taki mam, gdzie jest sterownik (ala komputer, króry zbiera odczyty z czójników takich jak m.in. sonda lambda...
natomiast silnik o oznaczeniu MH (jaki masz) jest na gażniku, gdzie nie ma ani przepływomierza, o którym rafaliko pisał wcześniej, ani sondy lambdy, ani sterownika vel komputera, bo nie ma elektryki.
pzdr
[ Dodano: 11 Mar 2009 15:13 ]
dotyczy kolegi mosiek2206skrzynia pisze:silnik o oznaczeniu MH (jaki masz) jest na gażniku
- mosiek2206
- Mały gagatek
- Posty: 137
- Rejestracja: pn sty 26, 2009 20:43
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jeśli mowa o silniku NZ to zgaśnie i tyle. I nie zapali, dopóki nie podłączysz przepływomierza z powrotem. Przećwiczone.skrzynia pisze: przepływomierz prędzej - sprawdź co sie stanie jak przy włączonym silniku odłączysz wtyczke od przepływomierza
Ostatnio zmieniony śr mar 11, 2009 23:18 przez moriel, łącznie zmieniany 1 raz.
Mam dokładnie to samo ,silnk ciepły i zaczyna gasnąć na swiatłach i szarpać jadąc. Dodam że gdy go kupiłem to był w kiepskim stanie ( na mechanika wydałem kupe kasy.. : nowe kable wysokiego napiecia wtryskiwacze przyspieszacz zaplonu palec zaplonu aku i jeszcze pare rzweczy o ktroych nie pamietam) dodam że przed tymi zabiegami pierdział zimny, caly sie trząsł,strach było jechać na zimnym w miasto bo 2 razy stanal i nie pojechal....(ALE NIE GASL I NIE PRZERYWAL NA CIEPLYM) Gdy odebralem swoja "srebrna strzale" od mechanika, po uruchomieniu dzialal jak zegareczek. Gdy sie nagrzal zgasl. U mnie jak juz zgasnie to kreci ale nie odpali dopoki nie przekrece kluczyka w stacyjce do wylaczenia kontrolek,czasem spadna gwaltownie obroty ale nie zgasnie. Sam nie wiem co robic juz. Mial tez slabe napiecie na aku to wiem. CZy przyczyną mogłby być slabo ladujacy alternator? chociaz to chyba malo mozliwe. Niech te nz szlag trafi
.../.------------.\....
../.___________.\..
./( )=======( )\.
|\______ _______/|
|_\_____ ______/_|
../.___________.\..
./( )=======( )\.
|\______ _______/|
|_\_____ ______/_|
Zaraz tam szlag trafi... ten silnik jest jak kobieta, potrzebuje dużo miłości i czułości
Co koniecznie powinieneś sprawdzić, to czy nie łapie gdzieś lewego powietrza. Odkręć od przepływomierza tą grubą gumową rurę dolotową i w nią dmuchnij. Jeśli nie będzie trzymać ciśnienia, to szukaj nieszczelności. To najpowszechniejsza przyczyna dławienia w tym silniku.
Co koniecznie powinieneś sprawdzić, to czy nie łapie gdzieś lewego powietrza. Odkręć od przepływomierza tą grubą gumową rurę dolotową i w nią dmuchnij. Jeśli nie będzie trzymać ciśnienia, to szukaj nieszczelności. To najpowszechniejsza przyczyna dławienia w tym silniku.
a moze czujnik temperatury odpowiedzialny za wlaczanie/wylaczanie ssania. Poki ssanie jest na maksa hula dobrze, potem ssanie sie wylacza (za wczesnie) a silnik jeszcze zimny i muli. Potem dodajesz gazu zeby to wogole jechalo. Jak mialem NZ to tak bylo, niby juz mialem 3 tys obrotow, puscilem lekko sprzeglo i klapa, silnik na granicy zgasniecia.
Podczas takich ekscesow silnik lubi sobie zadymic bardziej na fioletowo jak na bialo. Gdy sie nagrzeje juz jest dobrze
Podczas takich ekscesow silnik lubi sobie zadymic bardziej na fioletowo jak na bialo. Gdy sie nagrzeje juz jest dobrze
Szukasz idealnej kobiety??...wez piwo i idz do garażu ;)
zgadzam się z kolegą, chociaż ja też byłem na granicy wytrzymałosci,moriel pisze:Zaraz tam szlag trafi... ten silnik jest jak kobieta, potrzebuje dużo miłości i czułości
zresztą jak nie byc jak się sprawdza podcićnienie, odmę, czy nie łapie lewego powietrza, przepływkę, przepustnicę, czujnik ustawienia przepustnicy, czujniki temperatury, kable, świece, kopółkę i palec, sterownik(komputer) i dalej nic sie niewie.... wtedy chwila czułości i ... eureka wtyczka od sondy lambdy...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 381 gości