Witam!
Mam nastepujacy problem.. wracalem dzis z pracy tak jak zwykle spokojnie

w pewnej chwili samochod zaczol bardzo glosno terkotać , chałasować (dzwiek podobny do tego gdy wsadzi sie jakis plastik w szprychy roweru gdy jedzie

- nie wiem jak bardziej obrazowo to opisac...) w kazdym razie bylo glosno.. no nic jechalem dalej stwierdzajac ze trzeba bedzie odwiedzic mechanika... no i gdy bylem juz prawie pod domem uslyszalem na zakręcie DING! i zobaczylem ze zgubilem jakas czesc.. super..
oto ona + pasek

Nie znam sie dobrze na mechanice.. ale z chwila gdy ta czesc odpadla .. kierownica zaczela chodzic jak w czołgu.. czyli mysle ze moze to byc czesc od wspomagania kier. -_-
Teraz mam 3 pytania
1) Czy naprawa tego jest droga??
2) Czy mozna jezdzic jakis czas bez tych elementów
3) Czy ktoś z forum ewentualnie pomoglby mi to naprawic..
Ostatnio zmieniony śr mar 04, 2009 16:56 przez
upatol, łącznie zmieniany 1 raz.