AEE - Zdechł i nie chce odpalić...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- PAPAYOS
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
- Lokalizacja: Zambrów
- Kontakt:
AEE - Zdechł i nie chce odpalić...
Witam
Panowie mam problem z moim silnikiem AEE 1,6 l 75 PS.
A zaczęło sie tak:
Pare dni temu w trasie ok 200 km (w obiestrony) pod domem w drodze powrotnej autem zaczęło szarpać ale tylko przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu, jak przyspieszałem bardzo delikatnie to było wszystko OK. Po zgaszeniu pod sklepem i odpaleniu po 15 minutach objawy ustały... Padał deszcz więc pomyślałem, że kopółka albo przewody...
Następnego dnia znowu ok 70km w obie strony i znowu szarpanie w drodze powrotnej...
Ale później to już szarpał nawet przy przejeździe odcinka 3 km.
Aż do dziś... Pojechałem dosklepu w celu zakupu świeczek, kopółki i palca i po zgaszeniu silnika nie odpalił... Pod sklepem wymieniłem świece i nieszczęsną kopółkę, a auto dalej nie pali... Iskra jest, jak kręce rozrusznikiem to czuję zapach paliwa więc wnioskuję że paliwo tez dochodzi przepustnica też się otwiera (piszczy)... Co to może być? Bo moje pomysły się już skończyły, a auto dalej stoi pod sklepem...
Pozdrawiam
PAPAYOS
Panowie mam problem z moim silnikiem AEE 1,6 l 75 PS.
A zaczęło sie tak:
Pare dni temu w trasie ok 200 km (w obiestrony) pod domem w drodze powrotnej autem zaczęło szarpać ale tylko przy gwałtownym wciśnięciu pedału gazu, jak przyspieszałem bardzo delikatnie to było wszystko OK. Po zgaszeniu pod sklepem i odpaleniu po 15 minutach objawy ustały... Padał deszcz więc pomyślałem, że kopółka albo przewody...
Następnego dnia znowu ok 70km w obie strony i znowu szarpanie w drodze powrotnej...
Ale później to już szarpał nawet przy przejeździe odcinka 3 km.
Aż do dziś... Pojechałem dosklepu w celu zakupu świeczek, kopółki i palca i po zgaszeniu silnika nie odpalił... Pod sklepem wymieniłem świece i nieszczęsną kopółkę, a auto dalej nie pali... Iskra jest, jak kręce rozrusznikiem to czuję zapach paliwa więc wnioskuję że paliwo tez dochodzi przepustnica też się otwiera (piszczy)... Co to może być? Bo moje pomysły się już skończyły, a auto dalej stoi pod sklepem...
Pozdrawiam
PAPAYOS
https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313
witam a jakie to było szarpanie? tez ma AEE i ostatno dziwnie się zachowuje przy ruszaniu lekko szarpie, przy puszczeniu nogi z gazu też szarpie, czy to cos powaznego? obroty na jałowym miałem ponad 600 a teraz skaczą. Przy 2500 3000 obr traci moc, tak jakby jechał na luzie ale z wciśnietym gazem. czy to przepustnica?
- PAPAYOS
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
- Lokalizacja: Zambrów
- Kontakt:
Hejka
Jeśli chodzi o przewody to mało prawdopodobne abym pomylił, ponieważ robiłem nie raz i nie dwa, a poza tym wszystko wszystko sobie pooznaczałem... Ściągnęłem grata do mechaniora i stwierdził wadliwy aparat zapłonowy, ośka aparaciku chodziła jak kur...a na boki. Po wymontowaniu oś nie obracała się luźno, w jednym miejscu jakby się blokowała i trzeba było użyć siły aby ją dalej przekręcić. Może w tym miejscu coś gdzieś robiło zwarcie i iskra była tam gdzie jej być nie powinno, albo nie było jej wcale...
Jutro bede miał aparat i napisze czy to ten element było przyczyną mojego wkur....nia.
Pozdrawiam
PAPAYOS
[ Dodano: 03 Mar 2009 07:02 ]
Jeśli szarpie przy ruszaniu to może kończyć ci się sprzęgło lub masz powybijane poduszki na silniku...
U mnie szarpanie objawiało się serią krótkotrwałych (ułamek sekundy) zaników i powrotów mocy, ale przy delikatnym wciskaniu gazu szarpań nie było...
Pozdrawiam
PAPAYOS
Jeśli chodzi o przewody to mało prawdopodobne abym pomylił, ponieważ robiłem nie raz i nie dwa, a poza tym wszystko wszystko sobie pooznaczałem... Ściągnęłem grata do mechaniora i stwierdził wadliwy aparat zapłonowy, ośka aparaciku chodziła jak kur...a na boki. Po wymontowaniu oś nie obracała się luźno, w jednym miejscu jakby się blokowała i trzeba było użyć siły aby ją dalej przekręcić. Może w tym miejscu coś gdzieś robiło zwarcie i iskra była tam gdzie jej być nie powinno, albo nie było jej wcale...
Jutro bede miał aparat i napisze czy to ten element było przyczyną mojego wkur....nia.
Pozdrawiam
PAPAYOS
[ Dodano: 03 Mar 2009 07:02 ]
Gdyby była przepustnica to miałbyś problem z odpaleniem, tzn bez wciskania pedału gazu by nieodpalił, obroty by fałowały od 300 do 900, gasłby przy biegu jałowym, jak zimny to wolnych obrotów nie miałby wcale... (przerabiałem to 2 tyg temu).kondras pisze:witam a jakie to było szarpanie? tez ma AEE i ostatno dziwnie się zachowuje przy ruszaniu lekko szarpie, przy puszczeniu nogi z gazu też szarpie, czy to cos powaznego? obroty na jałowym miałem ponad 600 a teraz skaczą. Przy 2500 3000 obr traci moc, tak jakby jechał na luzie ale z wciśnietym gazem. czy to przepustnica?
Jeśli szarpie przy ruszaniu to może kończyć ci się sprzęgło lub masz powybijane poduszki na silniku...
U mnie szarpanie objawiało się serią krótkotrwałych (ułamek sekundy) zaników i powrotów mocy, ale przy delikatnym wciskaniu gazu szarpań nie było...
Pozdrawiam
PAPAYOS
https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313
PAPAYOS poduszki moga byc tylko niebo jeszcze nie wymieniałem a obroty mi sie znowu same ustawiły na 650 i juz tak nie skacza nie wiem co to moze byc że tak sie dzieje? a co do przepustnicy to "fachowcy" powiedzieli ze jak chcem mieć większe obroty to moge sobie otworek wywiercić i bedą wieksze, co wy na to?
- PAPAYOS
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
- Lokalizacja: Zambrów
- Kontakt:
Panie kolego zajrzyj do kopółki i palca i sprawdź czy na palcu i tych 4 trzpieniach nie nagromadziły się smarki. Stanowi to dość dużą rezystancję i może gubić na tym iskrę...TomiTT pisze:a mój AEE gdy zimny jest bardzo słaby .. przy wchodzeniu na wyższe obroty traci moc i właśnie przez ułamki sekund.. nie wiem co może być przyczyną :/
Proponowałbym zajrzeć też do świec... Po zmroku zajrzyj pod maskę, weź od żony ewentualnie mamuśki taki spryskiwacz np do mycia okien i zwilż przewody i zobacz czy niemasz dyskoteki...
Pozdrawiam
PAPAYOS
[ Dodano: 03 Mar 2009 17:52 ]
Nie ukrywam, że nie wiem o co chodzi z tym otworkiem...kondras pisze:to moge sobie otworek wywiercić
https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313
- PAPAYOS
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
- Lokalizacja: Zambrów
- Kontakt:
A propos tej nowej przepustnicy to na razie nie sprawia mi problemów ... Spisuje się tak jak seryjna... Międzyczasie zajrze jeszcze do starej może ją reanimuje to będę miał na zapas...
A jeśli chodzi o ten otworek to na twoim miejscu bym sobie darował...
Pozdrawiam
PAPAYOS
A jeśli chodzi o ten otworek to na twoim miejscu bym sobie darował...
Pozdrawiam
PAPAYOS
Ostatnio zmieniony wt mar 03, 2009 19:29 przez PAPAYOS, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313
tak,ale jest jedno ale,silnik musi posiadać 2 czujnik na wale gł.sHpAaKu pisze:Odepnij czujnik halla z wtyczki. Ktoś kiedyś pisał że w trybie awaryjnym powinien odpalić - pod warunkiem że jest wypięty
[ Dodano: 04 Mar 2009 01:55 ]
tz.czujnik predkosci obrotowej silnika
jak robisz już coś złego,to rób to dobrze
************************************************
LAUNCH X431,VCDS 11.11.5,VAG-TACHO 2.5,VAGDashCAN 5.29,AUTO-COM,OP-COM
************************************************
LAUNCH X431,VCDS 11.11.5,VAG-TACHO 2.5,VAGDashCAN 5.29,AUTO-COM,OP-COM
- PAPAYOS
- Gadatliwa bestia
- Posty: 805
- Rejestracja: czw sie 30, 2007 15:04
- Lokalizacja: Zambrów
- Kontakt:
Hejka
Teraz już nic nie bede sprawdzał, po prostu wymontowałem cały aparat zapłonowy i czekam na nowy...
A tak w ramach doświadczeń i zabwy to jak domowymi sposobami można sprawdzić owego Halla??? Nadmienię iż nic nie ryzykuję ponieważ aparat wymontowany nadaje się jedynie do wyrzucenia.
Pozdrawiam
PAPAYOS
[ Dodano: 06 Mar 2009 16:14 ]
Przyczyna nie leżała w aparacie tylko w cewce, ale i tak dobija mnie psychicznie ten motor...
Teraz już nic nie bede sprawdzał, po prostu wymontowałem cały aparat zapłonowy i czekam na nowy...
A tak w ramach doświadczeń i zabwy to jak domowymi sposobami można sprawdzić owego Halla??? Nadmienię iż nic nie ryzykuję ponieważ aparat wymontowany nadaje się jedynie do wyrzucenia.
Pozdrawiam
PAPAYOS
[ Dodano: 06 Mar 2009 16:14 ]
Przyczyna nie leżała w aparacie tylko w cewce, ale i tak dobija mnie psychicznie ten motor...
Ostatnio zmieniony pt mar 06, 2009 20:28 przez PAPAYOS, łącznie zmieniany 1 raz.
https://www.facebook.com/pages/Cthulhu/369766173200313
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 300 gości