Wielki i dziwny problem
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Któryś raz na forum się powtórzę, że on-line po samym opisie jest trudno o stu procentową diagnozę ale wszystko wskazuje dyskotekę podobną do tej w tylnej lampie jak padnie połączenie masowe. Nie jestem pewien czy nie ma jeszcze jednego słoneczka masowego gdzie są podłączone odbiorniki, które robią problemy, ale postaram się wytłumaczyć dla czego tak myślę.
Spróbuj odszukać przyłącza masowe do urządzeń które świrują i podłącz do nich masę na próbę dodatkowo. Tak samo możesz podłączyć dodatkowo na próbę plusa ale zachowani się po włączeniu stacyjki sugeruje raczej masę. Ew. aby wyeliminować spadek napięcia wywołany przez świece odłącz je wyciągając bezpiecznik
[ Dodano: 13 Lut 2009 09:46 ]
Do resetu zegarów wystarczy spadek napięcia zasilania deski poniżej tak oceniam ( bo nigdy nie mierzyłem) 7-8 V. Przy braku prawidłowej masy deski, ta jest brana szeregowo po przez inne rzeczy połączone z deską i mające połączenia masowe np. żarówki podświetlenia nawiewów itp. Po włączeniu świateł przez te elementy dochodzi plus do deski zamiast masy, spadek napięcia i reset. Podobna sytuacja ze stacyjką. Jak wyłączona to na przewodzie zasilającym zegary po stacyjce względem plusa aku będzie masa, a jak włączysz zapłon to tej masy nie będzie tylko plus i reset zagarów.AZ1982 pisze:Witam mam bardzo dziwny problem.Gdy wlaczam swiatla pozycyjne restartuja mi sie zegary dzieje sie to bez kluczyka w stacyjce.Zegary restartuja sie rowniez gdy przekrecam kluczyk w pozycje grzania swiec zarowych
Zamek centralny pobiera największy prąd z tego co Ci padło i on nie "kupi" masy w szeregu przez coś i dla tego nie robi, a nie wariuje jak inne rzeczy. Musi mieć ją pewną i bezpośrednią.AZ1982 pisze:Najdziwniejsze jest z tego wszystkiego to ze przestal mi dzialac zamek centralny
To znowu objaw klasycznej choinki jak w lampach i braku masy.AZ1982 pisze:jak wlacze lampke ta mniejsza kolo lusterka to odzywa sie bryczek ostrzegajacy o nie wylaczonych swiatlach.Bzyczek odzywa sie rowniez jak otwoze obojetnie jakie drzwi nawet klape bagarznika
Spróbuj odszukać przyłącza masowe do urządzeń które świrują i podłącz do nich masę na próbę dodatkowo. Tak samo możesz podłączyć dodatkowo na próbę plusa ale zachowani się po włączeniu stacyjki sugeruje raczej masę. Ew. aby wyeliminować spadek napięcia wywołany przez świece odłącz je wyciągając bezpiecznik
[ Dodano: 13 Lut 2009 09:46 ]
Opisz to bardziej precyzyjnie bo może być istotneAZ1982 pisze:zauwazylem jeszcze ze jak gasze auto to wskazowki zegarow zatrzymuja sie w miejscu i nie spadaja na dol
JaroW
- j_a_r_o_o_o
- Ma gadane
- Posty: 221
- Rejestracja: pt gru 21, 2007 21:48
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Wielki i dziwny problem
Danioo ma racje, to z pewnosci wina aku, mialem to samo, tyle ze aku mi padl. Skoro masz nowy sprwdz ladowanie alternatora. Z pewnoscia jedno z dwochgregor112233 pisze:akumulator wykluczam.danioo pisze: kolego sprawdź czy akumulator nie za słaby, u mnie tak było
miałem stary akumulator, który padł i niedawno założyłem nowy.
zarówno na starym jak i na nowym akumulatorze były te same objawy.
akumulator mam specjalnie dedykowany do diesla.
dałem za niego ponad 480 zł.
jak zdechł mi alternator to samochod jezdzil na nim 2 dni z pełną elektryką (radio, ogrzewanie, światła itd) i nie zdechł.
jeżeli chodzi o klemy to mam wyczyszczone na glanc i posmarowane wszystko wazeliną techniczną bezkwasową.
przyznam, że nie sprawdzałem kostek w okolicach stacyjki.
postaram sie to zrobić jak najszybciej i jak objawy znikną to dam znać.
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: pn gru 15, 2008 14:42
- Lokalizacja: z nieba
Re: Wielki i dziwny problem
Sprawdzałem parametry napięcia akumulatora i podaje dane z pomiarów z gniazda zapalniczki:j_a_r_o_o_o pisze:Danioo ma racje, to z pewnosci wina aku, mialem to samo, tyle ze aku mi padl. Skoro masz nowy sprwdz ladowanie alternatora. Z pewnoscia jedno z dwochgregor112233 pisze:akumulator wykluczam.danioo pisze: kolego sprawdź czy akumulator nie za słaby, u mnie tak było
miałem stary akumulator, który padł i niedawno założyłem nowy.
zarówno na starym jak i na nowym akumulatorze były te same objawy.
akumulator mam specjalnie dedykowany do diesla.
dałem za niego ponad 480 zł.
jak zdechł mi alternator to samochod jezdzil na nim 2 dni z pełną elektryką (radio, ogrzewanie, światła itd) i nie zdechł.
jeżeli chodzi o klemy to mam wyczyszczone na glanc i posmarowane wszystko wazeliną techniczną bezkwasową.
przyznam, że nie sprawdzałem kostek w okolicach stacyjki.
postaram sie to zrobić jak najszybciej i jak objawy znikną to dam znać.
1) przy wyłączonym silniku 12 V
2) przy przekręconym kluczyku ale nie zapalonym silniku około 11,5 V
3) przy włączonym silniku waha się w przedziale 13,2-14,02 V
Poza tym mam pytanie co ma ładowania do restartu zegarów przy rozruchu silnika?
Nie jest podczas tego brany prąd tylko z akumulatora?
Dodam, że alternator ma wymieniony szczotkotrzymacz bo poprzednie szczotki starły się na amen ale przed i po tej wymianie objawy są wciąż te same.
Bezpieczniki wymieniłem wszystkie na nowe i dalej nic...
Ostatnio zmieniony śr lut 25, 2009 09:12 przez gregor112233, łącznie zmieniany 1 raz.
- j_a_r_o_o_o
- Ma gadane
- Posty: 221
- Rejestracja: pt gru 21, 2007 21:48
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Wielki i dziwny problem
ano widzisz duzo zalezy od ladowania. Nie ma ladowania nie ma akumulatora, proste chyba tak? Jak wczesniej siadzie alternator, aku sie wyladuje, to niby jak potem masz odpalic furke? Pomysl czasem. I uwierz mi, zegray sie wowczas restartuja, z kazdym przekreceniem kluczyka w stacyje. pzdrgregor112233 pisze:Sprawdzałem parametry napięcia akumulatora i podaje dane z pomiarów z gniazda zapalniczki:j_a_r_o_o_o pisze:Danioo ma racje, to z pewnosci wina aku, mialem to samo, tyle ze aku mi padl. Skoro masz nowy sprwdz ladowanie alternatora. Z pewnoscia jedno z dwochgregor112233 pisze: akumulator wykluczam.
miałem stary akumulator, który padł i niedawno założyłem nowy.
zarówno na starym jak i na nowym akumulatorze były te same objawy.
akumulator mam specjalnie dedykowany do diesla.
dałem za niego ponad 480 zł.
jak zdechł mi alternator to samochod jezdzil na nim 2 dni z pełną elektryką (radio, ogrzewanie, światła itd) i nie zdechł.
jeżeli chodzi o klemy to mam wyczyszczone na glanc i posmarowane wszystko wazeliną techniczną bezkwasową.
przyznam, że nie sprawdzałem kostek w okolicach stacyjki.
postaram sie to zrobić jak najszybciej i jak objawy znikną to dam znać.
1) przy wyłączonym silniku 12 V
2) przy przekręconym kluczyku ale nie zapalonym silniku około 11,5 V
3) przy włączonym silniku waha się w przedziale 13,2-14,02 V
Poza tym mam pytanie co ma ładowania do restartu zegarów przy rozruchu silnika?
Nie jest podczas tego brany prąd tylko z akumulatora?
Dodam, że alternator ma wymieniony szczotkotrzymacz bo poprzednie szczotki starły się na amen ale przed i po tej wymianie objawy są wciąż te same.
Bezpieczniki wymieniłem wszystkie na nowe i dalej nic...
-
- Nowicjusz
- Posty: 24
- Rejestracja: pn gru 15, 2008 14:42
- Lokalizacja: z nieba
Re: Wielki i dziwny problem
może źle to opisałem ale:j_a_r_o_o_o pisze: ano widzisz duzo zalezy od ladowania. Nie ma ladowania nie ma akumulatora, proste chyba tak? Jak wczesniej siadzie alternator, aku sie wyladuje, to niby jak potem masz odpalic furke? Pomysl czasem. I uwierz mi, zegray sie wowczas restartuja, z kazdym przekreceniem kluczyka w stacyje. pzdr
1) alternator ładuje sprawnie
2) wcześniej też ładował do momentu padnięcia szczotek
3) kiedy założyłem nowy akumulator prosto ze sklepu (rozumiem, że jest wtedy naładowany na fula) to tak czy inaczej zrobiło mi restart zegarów.
4) wiem, że sprawność akumulatora jest zależna od ładowania ale chodzi mi o to czy jakikolwiek wpływ ma alternator na akumulator w momencie odpalania silnika a nie później.
5) akumulator pomimo braku ładowania chodził mi bez przerwy 2 dni przy obciążeniu go rozruchem, światłami mijania, radiem itd. (co już wspominałem wcześniej)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 322 gości