Wyłanczanie sie, gaśniecie...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Wyłanczanie sie, gaśniecie...
Witam
Jestem posiadaczem Gofra IV 1.4 16V od niedawna.
Wszystko było w zasadzie ok, do pewnego momentu.
Zredukowałem wjezdzajac na male rondo bieg do 2ki, przychamowałem jeszcze,krece w lewo i czuje jakby mi wspomaganie wyłaczyło się całkowicie, wcześniej migneła krótko kontrolka aku, prawie zero mozliwosci obrotu kierownica.
Pózniej kontrolka od aku swieciła sie cały czas, zredukowałem do 1ki i dodalem odrazu gazu, "prad" wrócił, samochód momentalnie szarpnął i ok, dalej juz jechałem.
To samo zdarzenie wczoraj ponownie na 2ce, zazwyczaj kiedy gdzies przychamowuje mocniej i musze zredukowac biegi...po czym dodaje gazu i jest ok.
Dziś omało co w cetrum Poznania nie wjechano mi w tyłek...
Poźniej probowałem ponownie zastac ta sytuacje i nic...po 30 min w ciagu 2min ta sama sytuacja na 2ce pozniej na 3ce...jak byla 3ka szybka redukcja i gaz i jest ok...
Samochód tak jak by sie wyłaczył kompletnie.
Dodam ze na biegu jałowym silnik ma 900 obrotów-nie za wysokie?
Moze gdzies cos nie tak z okablowaniem w kolumnie kierowniczej?
Sprawdzałęm aku- jutro sprawdze pozadnie aku, klemy.
Macie moze jakies wskazówki?
pozdrawiam
Jestem posiadaczem Gofra IV 1.4 16V od niedawna.
Wszystko było w zasadzie ok, do pewnego momentu.
Zredukowałem wjezdzajac na male rondo bieg do 2ki, przychamowałem jeszcze,krece w lewo i czuje jakby mi wspomaganie wyłaczyło się całkowicie, wcześniej migneła krótko kontrolka aku, prawie zero mozliwosci obrotu kierownica.
Pózniej kontrolka od aku swieciła sie cały czas, zredukowałem do 1ki i dodalem odrazu gazu, "prad" wrócił, samochód momentalnie szarpnął i ok, dalej juz jechałem.
To samo zdarzenie wczoraj ponownie na 2ce, zazwyczaj kiedy gdzies przychamowuje mocniej i musze zredukowac biegi...po czym dodaje gazu i jest ok.
Dziś omało co w cetrum Poznania nie wjechano mi w tyłek...
Poźniej probowałem ponownie zastac ta sytuacje i nic...po 30 min w ciagu 2min ta sama sytuacja na 2ce pozniej na 3ce...jak byla 3ka szybka redukcja i gaz i jest ok...
Samochód tak jak by sie wyłaczył kompletnie.
Dodam ze na biegu jałowym silnik ma 900 obrotów-nie za wysokie?
Moze gdzies cos nie tak z okablowaniem w kolumnie kierowniczej?
Sprawdzałęm aku- jutro sprawdze pozadnie aku, klemy.
Macie moze jakies wskazówki?
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wt lut 03, 2009 15:13 przez xynthos, łącznie zmieniany 2 razy.
Dzięki za info.
Sprawdzę dziś jeszcze aku,alternator, kable, klemy,połączenia.
Ponoć wcześniej, poprzedni właściciel wymienił kable wysokiego napięcia do świec oraz łożysko w alternatorze, wiec możne znowu padło...
Jaki jest koszt nowego, lub wymiany szczotek(warto?).
pozdrawiam
Sprawdzę dziś jeszcze aku,alternator, kable, klemy,połączenia.
Ponoć wcześniej, poprzedni właściciel wymienił kable wysokiego napięcia do świec oraz łożysko w alternatorze, wiec możne znowu padło...
Jaki jest koszt nowego, lub wymiany szczotek(warto?).
pozdrawiam
~Non sunt multiplicanda entia sine necessitate~
~xynthos~
~xynthos~
Dzięki za info, ale zrobiłem co innego.
Nie mam gazu i nie będę mieć.
Na razie czterogodzinny test nie zawiódł
Ale doszedł nowy problem, nie żebym robił Off Topa...szyba czołowa, gdzie mogę znaleźć w Poznaniu, okolice, nowa lub używana stan igła?
pozdrawiam
Nie mam gazu i nie będę mieć.
Na razie czterogodzinny test nie zawiódł
Ale doszedł nowy problem, nie żebym robił Off Topa...szyba czołowa, gdzie mogę znaleźć w Poznaniu, okolice, nowa lub używana stan igła?
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony śr lut 04, 2009 00:16 przez xynthos, łącznie zmieniany 1 raz.
~Non sunt multiplicanda entia sine necessitate~
~xynthos~
~xynthos~
-
- Nowicjusz
- Posty: 17
- Rejestracja: ndz kwie 06, 2008 13:35
- Lokalizacja: Bełchatów
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Joeaffes i 314 gości