Stuki w zimnym silniku - raczej nie popychacze

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

sterowniczy
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 07, 2005 05:52
Lokalizacja: Łódź

Stuki w zimnym silniku - raczej nie popychacze

Post autor: sterowniczy » czw gru 08, 2005 19:44

HI!

Trochę mnie martwią stuki w silniku. Zdarza się to zawsze po odpaleniu zimnego i trwa przez jakieś 100-200m jazdy podczas przyspieszania (jak silnik pracuje bez obciążenia nic nie puka). Ostatnio wymieniłem olej i mam nieco wyższy poziom niż wcześniej i zauważyłem, że te stuki są mniejsze.

Czy to luzy na wale korbowym??
Ale dlaczego ustają po delikatnym rozgrzaniu silnika??

Dzięki!



Tomasz Żaguń
Forum Master
Forum Master
Posty: 1550
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Tomasz Żaguń » czw gru 08, 2005 20:20

Może masz panewkę wywaloną?



Awatar użytkownika
Adamtd
VW Baron
VW Baron
Posty: 3346
Rejestracja: pt maja 06, 2005 13:37
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post autor: Adamtd » czw gru 08, 2005 21:33

A opisz coś dokładniej te stuki - czy głośne, pojedyncze, jaki ton, czy narastają , czy przyspiszają razem z obrotami silnika, z jakiego rejonu dochodzą itd itp? - no i czy masz 100% pewności że są one z silnika a nie np skrzyni?


jest już nas troje i dlatego nie mam czasu odwiedzać formu.....

wara99

Post autor: wara99 » pt gru 09, 2005 00:03

mialem cos podobnego w hondzie civic jak zimny klepalo jak sie nagrzal przestawalo -i niestety byly to panewki :( ... a dlatego po rozgrzaniu przestawaly bo material sie rozszerza i luz sie zmniejszal . po nagrzaniu wstaw mu dobrze i zobacxz czy dzwoni bo mi wlasnie tez przy gazie w deche dzwonily.



Tomasz Żaguń
Forum Master
Forum Master
Posty: 1550
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Tomasz Żaguń » pt gru 09, 2005 00:26

Też tak właśnie myślę.Ja miałem szlif wału na czopach korbowodowych no i niestety został żle zrobiony.Gdy jeżdziłem to w okolicy 2000 obriotów coś mi dzwoniło w silniku a potem sie okazało że WOGÓLE już panewki niebyło poprostu ją wymieliła ale ciśnienie odziwo oleju bylo i doszło już do tego stopnia że tłok zaczął udeżać w głowicę .Potem wymieniłem wał na nominalny i było git.Lepiej wymienić na oryginał niż go toczyć



sterowniczy
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 7
Rejestracja: śr gru 07, 2005 05:52
Lokalizacja: Łódź

Post autor: sterowniczy » ndz gru 11, 2005 22:51

Myślę sobie, że to jednak panewki (pukanie w rytm silnika).
Czy sama wymiana panewek coś pomoże?
Które wymienić: korbowodowe, czy główne??

Dzięki



Tomasz Żaguń
Forum Master
Forum Master
Posty: 1550
Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Tomasz Żaguń » pn gru 12, 2005 20:02

Ha jak rozbierzesz i wyciągniesz wał to musisz pomierzyć śrubą mikrometryczną czopy głoówne i korbowodowe bo może masz już zużyte i nowe panewki nic niepomogą bo musi byc szlif wału.Ja jednak na własnym doświadczeniu radzę drugi wał nietoczony oryginalnie utwardzonybyle dobry.Pozdrawiam



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 82 gości