Stuki w zimnym silniku - raczej nie popychacze
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: śr gru 07, 2005 05:52
- Lokalizacja: Łódź
Stuki w zimnym silniku - raczej nie popychacze
HI!
Trochę mnie martwią stuki w silniku. Zdarza się to zawsze po odpaleniu zimnego i trwa przez jakieś 100-200m jazdy podczas przyspieszania (jak silnik pracuje bez obciążenia nic nie puka). Ostatnio wymieniłem olej i mam nieco wyższy poziom niż wcześniej i zauważyłem, że te stuki są mniejsze.
Czy to luzy na wale korbowym??
Ale dlaczego ustają po delikatnym rozgrzaniu silnika??
Dzięki!
Trochę mnie martwią stuki w silniku. Zdarza się to zawsze po odpaleniu zimnego i trwa przez jakieś 100-200m jazdy podczas przyspieszania (jak silnik pracuje bez obciążenia nic nie puka). Ostatnio wymieniłem olej i mam nieco wyższy poziom niż wcześniej i zauważyłem, że te stuki są mniejsze.
Czy to luzy na wale korbowym??
Ale dlaczego ustają po delikatnym rozgrzaniu silnika??
Dzięki!
-
- Forum Master
- Posty: 1550
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
- Forum Master
- Posty: 1550
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
Też tak właśnie myślę.Ja miałem szlif wału na czopach korbowodowych no i niestety został żle zrobiony.Gdy jeżdziłem to w okolicy 2000 obriotów coś mi dzwoniło w silniku a potem sie okazało że WOGÓLE już panewki niebyło poprostu ją wymieliła ale ciśnienie odziwo oleju bylo i doszło już do tego stopnia że tłok zaczął udeżać w głowicę .Potem wymieniłem wał na nominalny i było git.Lepiej wymienić na oryginał niż go toczyć
-
- Nowicjusz
- Posty: 7
- Rejestracja: śr gru 07, 2005 05:52
- Lokalizacja: Łódź
-
- Forum Master
- Posty: 1550
- Rejestracja: ndz paź 03, 2004 22:53
- Lokalizacja: Zielona Góra
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 84 gości