prosze pomóżcie

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

piotrek991
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: czw lis 10, 2005 22:40
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

prosze pomóżcie

Post autor: piotrek991 » czw gru 08, 2005 12:56

nno więc proszę o pomoc co to może być, jade sobie jest normalnie, zgasiłem auto po chwili wsiadam i chce dalej jechać wszystko świeci rozrusznik ręci a nie pali a z tyłu smród jakiegoś gówna, a jak załapie to telepie nim i nie może wejść w oboroty, po długim męczeniu załapie i jest dobrze i tak na 10 razy dobrze jest za 11 źle, i np. jade sobie i gaśnie i znowu męczenie i jak załapie to jest jakiś czas dobrze, co to może być?



vwfun
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 143
Rejestracja: sob paź 29, 2005 00:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vwfun » czw gru 08, 2005 12:58

jesli mowisz o tym smrodzie to moze byc tak ze masz juz katalizatorek do bani. moze byc juz zapchany i spaliny dlawi przez co nie mozesz odpalic.mysle ze w tym tkwi problem.pozdrawiam



Awatar użytkownika
magik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 369
Rejestracja: pn lut 07, 2005 12:06
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Post autor: magik » czw gru 08, 2005 13:01

kiedy katalizator jest zapchany, to czuć jakimiś zbukami, zgnilizną.. (nie śmiać się, to moje osobiste odczucia :D ). jeśli to coś takiego, to sprawdź katalizator..


[b]mk2 by magik[/b]
http://magikk82.w.interia.pl
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=102589&start=0

vwfun
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 143
Rejestracja: sob paź 29, 2005 00:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vwfun » czw gru 08, 2005 13:05

dokladnie tak.widac magik potwierdza moje przypuszczenia rowniez...katalizator..



adamsky
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 5
Rejestracja: pn lis 21, 2005 20:40
Lokalizacja: luciny

Post autor: adamsky » czw gru 08, 2005 13:09

:bigok: kiedy miałem(sorry)fiata cc :hehe: :hehe: to było podobnie.
niewiedziałem co to jest.ale pewnego razu katalizator rozpadł sie i zatkał rure.
a ja tak:rozkręciłem rure wydechową,wysypałem to co było w tłumikach,przekułem katalizator,odpaliłem silnik,pozamiatałem to co wystrzeliło(dosłownie)z katalizatora,i jak ręką odjął.pózniej odpalał normalnie.niewiem czy to najlepsze rozwiazanie,ale napewno najtańsze.
powodzenia :okej:



piotrek991
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: czw lis 10, 2005 22:40
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post autor: piotrek991 » czw gru 08, 2005 13:16

adamsky pisze::bigok: kiedy miałem(sorry)fiata cc :hehe: :hehe: to było podobnie.
niewiedziałem co to jest.ale pewnego razu katalizator rozpadł sie i zatkał rure.
a ja tak:rozkręciłem rure wydechową,wysypałem to co było w tłumikach,przekułem katalizator,odpaliłem silnik,pozamiatałem to co wystrzeliło(dosłownie)z katalizatora,i jak ręką odjął.pózniej odpalał normalnie.niewiem czy to najlepsze rozwiazanie,ale napewno najtańsze.
powodzenia :okej:
a może to być wina kopułki?



vwfun
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 143
Rejestracja: sob paź 29, 2005 00:54
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: vwfun » czw gru 08, 2005 13:25

raczej nie kopułka.wtedy silnik bymogl palic tylka np chodzic nierowno przez to ze bylo by momentami brak iskry



Awatar użytkownika
Kiler
Forum Master
Forum Master
Posty: 1240
Rejestracja: ndz lip 17, 2005 19:55
Lokalizacja: SMI

Post autor: Kiler » czw gru 08, 2005 14:10

...jak takie smrody odchodzą :panna: i go tak muli przy odpalaniu to by pasowało do katalizatora :chytry: . Wymień... albo wywal całkowicie :hmm: .

Pozdr :pub: .


:bylo: :bajer:

piotrek991
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: czw lis 10, 2005 22:40
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post autor: piotrek991 » pt gru 09, 2005 16:55

no i tak wywaliłem katalizator i problem nie znikł, wymieniłem kpułke i dalej to samo pomóżcie co mam robić bo zaczyna mnie już to denerwować !!!\


może to mieć jakieś powiązanie z podogą? mokro itp? jak nie było deszczów to był spokój a teraz się to zaczeło dziać ale to tylko tak mi się nasuneły na myśl



Awatar użytkownika
Pragos
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 50
Rejestracja: sob lis 12, 2005 14:28
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Pragos » pt gru 09, 2005 18:35

smród to może być nie zwiazany z tym, polecam ci kontrole na vagu, a apropo ja miałem podobne objawy, wymieniłem aparat halla, a po jakims czasie cewke zapłonu z modułem no i wszystko gra...


Driver wanted!!!

Awatar użytkownika
zielu
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 5218
Rejestracja: ndz sie 29, 2004 21:24
Lokalizacja: Wieluń
Kontakt:

Post autor: zielu » pt gru 09, 2005 19:13

to pewno katalizator jak wsyzscy pisza... mozesz go wykrecic wdłubac wszystko ze srodka srubokretem i wkrecic z powrotem i bedzie OK :D


Obrazek

piotrek991
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 283
Rejestracja: czw lis 10, 2005 22:40
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post autor: piotrek991 » pt gru 09, 2005 22:22

Quatro7 pisze:to pewno katalizator jak wsyzscy pisza... mozesz go wykrecic wdłubac wszystko ze srodka srubokretem i wkrecic z powrotem i bedzie OK :D
kolego kata już wywaliłem i bez zmian, jeszcze jedno muszę zrobić to z końcowego tłumika przepchać może to pomoże a jak nie to pójdą droższe metody

[ Dodano: Sob Gru 10, 2005 21:12 ]
no i wymyśliłem tak, ani to wina katalizatora ani czegotam kolwiek kata się pozbyłem dzięki metodom dedukcji ale nie żałuje lepiej autko chodzi itp

ale wiecie czego wina jest? najpardopodomniej przewodów dlaczego tak myśle, bo kiedy było mokro albo jak w kałuże nawet małą wjechałem to się to działo po chwili, dziś byłem na mujni automatycznej i mi spód myła i woda się dostała do silnika i co , 15 min palenia i niechciał zapalić po chwili złapał szarpał przerywał i wszystko wróciło do normy więc albo kopułka się zalewa albo przewody mają przebicie i gdy dostaną wody nie ma jazdy , więc narazie popsikałem je i posmarowałem wd-40 i będę testował dalej



Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 390 gości