Auto w nocy: zaciągać ręczny czy nie?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Auto w nocy: zaciągać ręczny czy nie?
Panowie, powiedzcie czy lepiej zostawiać auto w nocy na ręcznym czy na biegu?
Słyszałem różne opinie, jedni robią tak drudzy tak.
A jak jest na prawdę? Czy pozostawienie auta na hamulcu ręcznym w nocy może uszkodzić układ hamulcowy?
Słyszałem różne opinie, jedni robią tak drudzy tak.
A jak jest na prawdę? Czy pozostawienie auta na hamulcu ręcznym w nocy może uszkodzić układ hamulcowy?
-
- Mały gagatek
- Posty: 82
- Rejestracja: śr wrz 03, 2008 17:51
- Lokalizacja: FZ
- Kontakt:
-
- Nowicjusz
- Posty: 12
- Rejestracja: śr gru 10, 2008 21:34
- Lokalizacja: Sochaczw
- Kontakt:
- lukasfenix
- Gadatliwa bestia
- Posty: 648
- Rejestracja: sob sie 04, 2007 19:14
- Lokalizacja: Poznań
-
- Mały gagatek
- Posty: 82
- Rejestracja: śr wrz 03, 2008 17:51
- Lokalizacja: FZ
- Kontakt:
Ja używam go w czasie jazdy czy krótszych postojów. nie używam gdy zostawiam na noc przy -17stSzymon8 pisze:Tak jak najmniej używać ręcznego a potem na badaniu technicznym wielkie problemy do diagnosty że ręczny urwany podczas przeglądu
najpierw: Astra1 1.4 +lpg,
potem:
Vectra B 1.6 16V,
Golf MK4 1.9 ALH
teraz: premacy 1.8 + lpg, V70 III 2.0d
potem:
Vectra B 1.6 16V,
Golf MK4 1.9 ALH
teraz: premacy 1.8 + lpg, V70 III 2.0d
-
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: pn gru 22, 2008 14:31
- Lokalizacja: Krosno Odrzańskie
- Kontakt:
Jego nazwa to hamulec awaryjny. Osobiście na mrozie zostawiam na biegu, gdy cieplej zwykle na "ręcznym", chociaż zdarzają się kombinację bieg i ręcznylukasfenix pisze:Notabene najlepsze dbanie o ręczny to częste używanie tego dobrodziejstwa. Ja osobiście auta zawsze zostawiam na ręcznym, czy mróz czy nie i nigdy nie miałem przypadku zamarznięcia linek w korpusie, zardzewienia i takie tam.Sama nazwa- hamulec postojowy.
- lukasfenix
- Gadatliwa bestia
- Posty: 648
- Rejestracja: sob sie 04, 2007 19:14
- Lokalizacja: Poznań
Kolego jest sporo nazw tego układu( postojowy, ręczny, awaryjny, pomocniczy itd.). Ale jak zwał tak zwał, nie o nazwę tu chodzi, grunt żeby o niego dbać. A co do tematu postu, to ile userów tyle opinii. Ja robie tak jak pisałem wyżej i jak dotąd nie miałem niemiłych niespodzianek.Flower pisze:Jego nazwa to hamulec awaryjny. Osobiście na mrozie zostawiam na biegu, gdy cieplej zwykle na "ręcznym", chociaż zdarzają się kombinację bieg i ręcznylukasfenix pisze:Notabene najlepsze dbanie o ręczny to częste używanie tego dobrodziejstwa. Ja osobiście auta zawsze zostawiam na ręcznym, czy mróz czy nie i nigdy nie miałem przypadku zamarznięcia linek w korpusie, zardzewienia i takie tam.Sama nazwa- hamulec postojowy.
Poprzedniej zimy Tata zostawił busa na ręcznym przy -10 na dosłownie 15 min na podjeździe pod domem i tak dwa dni stał czekał aż wyszło słoneczko i sie zrobiło koło 0 to koło puściło :green_fuck: ja staram się w zimę na dłużej niż 5 min nie zostawiać na ręcznym i tylko jak auto na chodzie zaciągam na pierwszą zębatkę
Mój były Mk3 -> viewtopic.php?f=88&t=291213
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 377 gości