Który amortyzator wybrać?
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Który amortyzator wybrać?
Witam serdecznie!
Pisze ponieważ jestem na etapie wymiany amortyzatorów tylnych do VW Golfa 4. Zaproponowano mi w sklepie amortyzatory gazowe albo olejowe.
Czy może mi ktoś doradzić, który jest lepszy i dlaczego?
Pozdrawiam!!
Pisze ponieważ jestem na etapie wymiany amortyzatorów tylnych do VW Golfa 4. Zaproponowano mi w sklepie amortyzatory gazowe albo olejowe.
Czy może mi ktoś doradzić, który jest lepszy i dlaczego?
Pozdrawiam!!
lepsze sa olejowo-gazowe, potocznie nazywane gazowe, badz gazowki.. po wcisnieciu trzpienia w cylinder trzpien sam pod wplywem cisnienia gazu (substancja scisliwa) wypchnie nam do gory, w przypadku amorka olejowego, trzpien zostanie wypchniety pod wplywem dzialania sprezyny zalozonej na amortyzatorze, trzpien sam z siebie nie pojdzie tak do gory jak w przypadku olejowo-gazowych, tak wiec olejowo gazowe maja wyzsza sprawnosc. W zime po dluzszym postoju nie zastygaja i nie robia sie tak twarde jak olejowki. Polecam kayabe i bilstein b6 ( mam u siebie i jestem zadowolony)
Ja założyłem w swoim Mk3 na przodzie Kayabę Excel-G olejowo-gazowe. I cholera mam mieszane uczucia.... mam wrażenie że auto się bardziej na nich ślizga, w zakręcie wcześniej przód ucieka i przy hamowaniu też się koła wcześniej blokują. Tyłu nie zmianiałem ale to chyba nie powinno mieć związku z tym że auto jest podsterowne. Co jest grane??? Przecież na twardszych amorach powinien się lepiej trzymać a nie gorzej. Chłopaki pomóżcie bo już dziś przez te próby w krawężnik przywaliłem bo mi przód właśnie uciekł.... poszła felga, wahacz, półoś i stabilizator :] Zastanawiam się czy nie zmienić wszystkich na Kayabę ale olejową.
Mam te same amorki co ty na przodzie i na tyle. Po zmianie z monroe(przód),ori( z tyłu) na Kayabę Excel-G autko jest twardsze ,bo to w końcu gazowe amorki,ale za to jest sztywniejsze i mniej się buja.Co do uciekania przodu w twoim przypadku, nic takiego u mnie nie występuje.Ja je sobie chwalę.wicekdw pisze:Ja założyłem w swoim Mk3 na przodzie Kayabę Excel-G olejowo-gazowe. I cholera mam mieszane uczucia.... mam wrażenie że auto się bardziej na nich ślizga, w zakręcie wcześniej przód ucieka i przy hamowaniu też się koła wcześniej blokują. Tyłu nie zmianiałem ale to chyba nie powinno mieć związku z tym że auto jest podsterowne. Co jest grane??? Przecież na twardszych amorach powinien się lepiej trzymać a nie gorzej. Chłopaki pomóżcie bo już dziś przez te próby w krawężnik przywaliłem bo mi przód właśnie uciekł.... poszła felga, wahacz, półoś i stabilizator :] Zastanawiam się czy nie zmienić wszystkich na Kayabę ale olejową.
VW Daje radę !!!
Jak zmieniłem tył też i ustawiłem kąty to jest ok. Rzeczywiście czuć trochę pod tyłkiem że są twardsze więc jak ktoś oczekuje komfortu jak w taksówce to niech założy olejówki. Ale auto jest sztywniejsze, bardziej czuć kierownicę, jest trochę bardziej nerwowe, ledwo dotkniesz kierownicę i już reaguje, trzeba się przyzwyczaić i wyczuć granicę przyczepności bo nie przechyla się w zakręcie w związku z tym na początku cięzko ocenić kiedy straci przyczepność. Jak masz twardsze zawieszenie to jak szybko wjedziesz w zakręt to cię przechyla i zwalniasz a tu nie ma tego efektu. Ale w rzeczywistości zakręt można pokonać szybciej i koła nie piszczą, tylko nie wolno przesadzić bo wtedy przód pojedzie na wprost. Zauważyłem też że na początku są twardsze a po kilkuset kilometrach robią się już takie w sam raz, może to też kwestia tego że się przyzwyczaiłem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 189 gości