KOZAKI DO DZIEŁA! UŻYWAĆ USZCZELNIACZA CZY NIE ?????????????
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
-
- Mały gagatek
- Posty: 79
- Rejestracja: ndz kwie 10, 2005 23:14
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Kontakt:
stanowczo odradzam,znajomemu zatkało nagrzewnice,a że nie mógł sobie poradzić by ja odetkać,musiał nową kupić,a chłodnica jak ciekła tak znów zaczeła cieknąć po kilku dniach jazdy po naszych dziurach...
Jest: Passat B4 1.8 +lpg '94
było: MB W124 300E
golf 2 gtd JR '90
sierra 2.9 24V6 cosworth
golf 2 D JP '86
[url=http://lilypie.com][img]http://lb2f.lilypie.com/26W5p1.png[/img][/url]
było: MB W124 300E
golf 2 gtd JR '90
sierra 2.9 24V6 cosworth
golf 2 D JP '86
[url=http://lilypie.com][img]http://lb2f.lilypie.com/26W5p1.png[/img][/url]
A ja sypę ale nie tak jak większość ludzi całość od razu, tylko po troszku, potem kilkanaście kilometrów autem i jeszcze troszke. Uszczelniacz jak się dobrze rozrobi to cały czas przepływa z płynem w postaci drobnych opiłków, a nie jak to niektórzy robią wsypując wszystko robią w zbiorniczku glajche, która się skleja i zatyka wszystko na swojej drodze.
mozesz na jakis czas do momentu jak nei kupisz nowej chlodnicy...
to zasyfia uklad i sie bardziej gdzeje! a najlepiej w ogole nei wsypywac !
to zasyfia uklad i sie bardziej gdzeje! a najlepiej w ogole nei wsypywac !
http://www.mapet-TUNING.com
Najlepszy w sieci SKLEP TUNINGOWY !
Zawieszenia - największy wybór !!! również Air-Ride !
Najlepszy w sieci SKLEP TUNINGOWY !
Zawieszenia - największy wybór !!! również Air-Ride !
- Razal
- Gadatliwa bestia
- Posty: 929
- Rejestracja: pn gru 13, 2004 11:09
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Kontakt:
A ja już znam ten post z przed paru dni
Chyba było coś już na ten temat
A nawet nie wiem czy nie ten sam autor postu
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=28054
Pozdroo
A nawet nie wiem czy nie ten sam autor postu
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=28054
Pozdroo
Było: MK2 1,6 / MK3 GT TDI-VP / PASSAT B5 TDI-PD / Jest: PASSAT B6 TDI-CR / Lupo 1,0 / MK4 1,4 16V
To napisze jeszcze raz. Najlepszy jest beton.
Grafik komputerowy, specjalista DTP
http://marcin.rokosz.biz
http://marcin.rokosz.biz
-
- Nowicjusz
- Posty: 18
- Rejestracja: ndz paź 09, 2005 04:00
- Lokalizacja: lubelskie
-
- Ma gadane
- Posty: 185
- Rejestracja: sob lis 26, 2005 13:51
- Lokalizacja: Rabka Zdrój
Mam ten sam problem. Jak przyjechałem moim świerzym nabytkiem z Niemiec, przy zmianie oleju zauważyłem wyciek.
Mechanik dał mi preparat "Kraft".
Środek ten (wiórka) to żywica - identyczna jak klej 2 składnikowy. Ale działa jedynie w kontakcie z powietrzem.
Zasypałem układ ale w 3 podejściach co ~500-1000km. Ale mechanik polecił mi, abym nie wsypywał całej zawartości - i tak zrobiłem.
Uszczelniło jedynie malusi wyciek.
Natomiat działa on ciekawie.
Jeśli jadę w trasie (chłodnica jest ciepła) nie ma wycieku - zasycha i preparat działa. Ale gdy autko chodzi na podjazdach po 10km - miejsce to z powrotem odmaka i jest wilgotne.
Podsumowując - muszę sprawić sobie nową chłodnicę. Valeo kosztuje u mnie 300zł, a na allegro widziałem za 180. Ja wezmę Valeo ze sklepu.
Z kolei mój kolega wsypał do VR6 2 takie opakowania i mu pomogło.
Ale ja bym tego nie zrobił.
Mechanik dał mi preparat "Kraft".
Środek ten (wiórka) to żywica - identyczna jak klej 2 składnikowy. Ale działa jedynie w kontakcie z powietrzem.
Zasypałem układ ale w 3 podejściach co ~500-1000km. Ale mechanik polecił mi, abym nie wsypywał całej zawartości - i tak zrobiłem.
Uszczelniło jedynie malusi wyciek.
Natomiat działa on ciekawie.
Jeśli jadę w trasie (chłodnica jest ciepła) nie ma wycieku - zasycha i preparat działa. Ale gdy autko chodzi na podjazdach po 10km - miejsce to z powrotem odmaka i jest wilgotne.
Podsumowując - muszę sprawić sobie nową chłodnicę. Valeo kosztuje u mnie 300zł, a na allegro widziałem za 180. Ja wezmę Valeo ze sklepu.
Z kolei mój kolega wsypał do VR6 2 takie opakowania i mu pomogło.
Ale ja bym tego nie zrobił.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 235 gości