Pierburg 2e2 - podciśnienia

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Pierburg 2e2 - podciśnienia

Post autor: MiSzOn » wt lis 18, 2008 18:24

Witam wszystkich. Chciałem zrobić porządek z wężykami podciśnienia w pierburgu 2e2, silnik 1.8. Kupiłem nowe przewody i zabrałem się za wymianę wszystkich. Niestety po drodze wyszły problemy, bo część przewodów jest nie podłączona i nawet z serwisówką nie mogę dojść końca jak to popodłączać, żeby wszystko było tak jak fabryka chciała.

Obrazek
Obrazek

- Gdzie ma iść przewód numer 1 i czy w ogóle na nim ma być to kółeczko (to chyba jakiś zawór jednostronny, albo coś)?
- Gdzie wpiąć wtyczkę numer 2? Chodzi mi o kolor przewodu pod maską.
- Do czego służy część numer 3?
- Wężyki nr 4 oznaczone na zielono już wymieniłem i wydaje mi się, że są prawidłowo chyba.
- Wężyki zaznaczone czerwonym kółkiem to nie mam pojęcia o co chodzi i jak to ma być.
- Wężyk nr 5 był podłączony do ssania, dokładnie do tej puszczeczki ze sprężynką bimetalową, ale mam wątpliwości czy to dobrze było.
- Wężyk nr 6, ten długi był podłączony do zasobnika podciśnienia, tej zielonej kuli, ale wychodzi dołu gaźnika i na pewno tutaj nie ma być, tylko gdzieś w okolicach siłownika pull-down, na trójniku, którego jak na razie przy tym siłowniku brak.
- Wężyki 7 i 8 nie wiem dlaczego, ale były zaślepione
- Żółte cuś o nr 9 na wężyku 7 to co to jest?

Proszę Was bardzo o wskazówki jak się z tym uporać. Jak by była potrzeba mogę dorobić jeszcze fotki czego tylko trzeba.



Awatar użytkownika
Maćkooo
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2032
Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Maćkooo » wt lis 18, 2008 18:48

MiSzOn pisze:Gdzie ma iść przewód numer 1 i czy w ogóle na nim ma być to kółeczko (to chyba jakiś zawór jednostronny, albo coś)?
Po 1sze zamień jego wyjście bo masz źle. Zawór pozostaw. Oryginalnie musisz mieć jeszcze trójnik żeby jeden koniec poszedł do zielonej puchy a drugi do otworu gdzie węzyk z aparatu wychodzi , dochodzi i tam jest sąsiedni otwór - do niego.
MiSzOn pisze:Gdzie wpiąć wtyczkę numer 2? Chodzi mi o kolor przewodu pod maską.
Musi pasować tylko w jedno wejście które idzie zza gaznika przewodem.
MiSzOn pisze:Do czego służy część numer 3?
Załącza chłodnice.
Tutaj masz schemat >>> Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony wt lis 18, 2008 18:52 przez Maćkooo, łącznie zmieniany 1 raz.


Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D

http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » wt lis 18, 2008 18:53



Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Awatar użytkownika
Maćkooo
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2032
Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Maćkooo » wt lis 18, 2008 18:53

MiSzOn pisze:Wężyki zaznaczone czerwonym kółkiem to nie mam pojęcia o co chodzi i jak to ma być.
Zdaje się że trzeba bedzie to wywalić.

[ Dodano: 18 Lis 2008 18:05 ]
MiSzOn pisze:Wężyk nr 6, ten długi był podłączony do zasobnika podciśnienia, tej zielonej kuli, ale wychodzi dołu gaźnika i na pewno tutaj nie ma być, tylko gdzieś w okolicach siłownika pull-down, na trójniku, którego jak na razie przy tym siłowniku brak.
Nr 6 przychodzi do filtra powietrza.

[ Dodano: 18 Lis 2008 18:07 ]
MiSzOn pisze:Żółte cuś o nr 9 na wężyku 7 to co to jest?
Zapewne to zwykła przedłużka.
Uporządkuj to bo takiej katastrofy to jeszcze nie widziałem. Szczególnie żeby podłączyć 2 elektrozawory.


Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D

http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » wt lis 18, 2008 19:11

na fotce jest wariant gaźnika, ma dodatkowy zawór, albo do automatycznej skrzyni albo do klimy. Co niepotrzebne pozaslepiać.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » wt lis 18, 2008 19:24

Paweł Marek pisze:na fotce jest wariant gaźnika, ma dodatkowy zawór, albo do automatycznej skrzyni albo do klimy. Co niepotrzebne pozaslepiać.
no jest to gaźnik z automatu. Zapomniałem napisać o tym. Teraz automatu nie ma, jest manualna skrzynia. Wywalić ten zawór całkiem, czy zostawić go? Może do czegoś się przyda. Ogólnie już wiem co i jak. Została sprawa przewodów przy siłowniczku od przepustnicy drugiego przelotu. Jest trójnik, do niego dochodzi wężyk z siłowniczka, drugi z gaźnika, a trzeci jest zaślepiony (nr 7). Wydaje mi się, że ten nr 7 ma iść do kopułki ssania ze sprężynką bimetalową, bo tam też jakiś przewód ma iść.
Maćkooo pisze:Uporządkuj to bo takiej katastrofy to jeszcze nie widziałem.
Dokładnie. Chcę to uporządkować i wymienić wężyki żeby było cacy. Jak to zobaczyłem to też się za głowę złapałem. Wcześniej miałem 1.3 na pierburgu 2e3, ale tam nie było tyle wężyków aż.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » wt lis 18, 2008 20:22

MiSzOn pisze:Wydaje mi się, że ten nr 7 ma iść do kopułki ssania ze sprężynką bimetalową, bo tam też jakiś przewód ma iść.
tylko w 1.6, w 1.8 zaślep.
MiSzOn pisze: Wywalić ten zawór całkiem, czy zostawić go? Może do czegoś się przyda.
na ozdobę choinkową tylko. Wywal, zaslep wejście do tego zaworu na siłowniku 4-położeniowym, (dzięki temu bedzie działał jak 3-położeniowy - tak jak masz mieć przy manualnej skrzynce i bez klimy).
Ostatnio zmieniony wt lis 18, 2008 20:26 przez Paweł Marek, łącznie zmieniany 1 raz.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » wt lis 18, 2008 20:38

tylko w 1.6, w 1.8 zaślep.
tak, tylko że przy ssaniu jest tam miejsce na ten wężyk. Z tego co wyczytałem, to ma opóźniać działanie siłownika II przelotu. W 1.8 ma tego nie być w ogóle a u mnie dziwnym trafem jest, czy poprostu 1.8 tego nie potrzebuje? Bo w sumie jak jest to bym to podłączył, ale jeżeli będzie sprawiać problemy, a korzyści nie będzie to podłączę ten siłownik II przelotu bezpośrednio do gaźnika i wywale ten trójnik.
Paweł Marek pisze:na ozdobę choinkową tylko. Wywal, zaslep wejście do tego zaworu na siłowniku 4-położeniowym, (dzięki temu bedzie działał jak 3-położeniowy - tak jak masz mieć przy manualnej klimie i bez klimy).
OK. Czyli ten różowy króciec co jest przy tej drugiej śrubce zaślepić
No i już się znacznie uprościła ta instalacja podciśnień.
Posprawdzałem przy okazji jeszcze wszystko czy działa jak należy. No i wyszło tak:
- elektrozawór działa - bez napięcia jest zamknięty, jak się poda napięcie to się otwiera.
- termiczno-czasowy też działa, bo jak jest ciepły to jest zamknięty
- siłownik pull-down jest padnięty, bo puszcza powietrze, ale wcześniej w 1.3 naprawiałem taki dętką (zresztą według Twojej porady Paweł Marek, :pub: ) więc sobie przełożę, chyba że są inne, bo tego to nie wiem.
- siłownik przepustnicy II przelotu jest sprawny
- i ostatnia sprawa, najważniejsza, ten siłownik 3-położeniowy jesty chyba padnięty. Którędy bym nie wciągał powietrza to ani milimetra nie chce się cofnąć. No chyba że mam za mało pary w gębie, ale powietrze się zasysało, tyle że siłownik się nie ruszał. Jak go sobie tak pooglądałem to raczej nie da się go zreperować tak jak pull-down, bo jest w metalowej obudowie, więc pewnie wymiana na sprawny mnie jedynie ratuje

[ Dodano: Sro 19 Lis, 2008 ]
Panowie, poskładałem wszystko do kupy, zbędne wężyki pozaślepiałem, założyłem na auto i chodzi. Jest tylko jeden problem. Z tego co wiem, jak odłączy się ten zawór elektromagnetyczny z tyłu to siłownik 3-położeniowy powinien się cofnąć i silnik zgasnąć. Niestety zero reakcji na odłączenie tego zaworu. Sam zawór jest sprawny. W sumie da się żyć, tyle że jak zgaszę auto to czasami silnik jeszcze chodzi łapiąc lewe obroty, no i nie będzie działać odcięcie paliwa przy hamowaniu silnikiem.
I jeszcze jedno. Po rozgrzaniu silnika mam jakieś 1200-1300 obr./min więc chciałem sobie wyregulować. Niestety znowu zonk, bo jak kręcę śrubką z tyłu siłownika 3-położeniowego to się nic nie dzieje. Wychodzi na to, że jest zepsuty, chociaż coś tam działa bo jak odłączyłem od niego przewód podciśnieniowy to obroty wzrosły do 3000 czyli tak jak powinno.
Długo się nie mogłem bawić bo mnie deszcz pogonił, ale może w piątek jeszcze coś pokombinuję, a jak byście mogli to powiedzcie jak to jest z tym siłownikiem 3-położeniowym. Czy on się może zepsuć i ewentualna naprawa. I dlaczego nie reaguje na kręcenie tą śrubką z tyłu.
Aha, oczywiście punkciki za pomoc z wężykami lecą



Awatar użytkownika
Maćkooo
Forumowy spamer :)
Forumowy spamer :)
Posty: 2032
Rejestracja: pn cze 25, 2007 11:39
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Post autor: Maćkooo » czw lis 20, 2008 15:47

MiSzOn pisze:Z tego co wiem, jak odłączy się ten zawór elektromagnetyczny z tyłu to siłownik 3-położeniowy powinien się cofnąć i silnik zgasnąć. Niestety zero reakcji na odłączenie tego zaworu.
No jesli trzpień ni dotyka gwintu to silnik nie zgaśnie. Aby to działało trzeba naprawdę niezle sie pomęczyć.
MiSzOn pisze:W sumie da się żyć, tyle że jak zgaszę auto to czasami silnik jeszcze chodzi
Masz zbyt bogatą mieszankę. Sprawdz membarnę wzbogacenia.
MiSzOn pisze:Niestety znowu zonk, bo jak kręcę śrubką z tyłu siłownika 3-położeniowego to się nic nie dzieje. Wychodzi na to, że jest zepsuty, chociaż coś tam działa bo jak odłączyłem od niego przewód podciśnieniowy to obroty wzrosły do 3000 czyli tak jak powinno.
Myślę że siłownik jest sprawny. Problem tkwi w tym co wczesniej napsiałem. Musi byc styk trzpienia i gwintu od przepsutnicy inaczej nici z odcieciem , gaszeniem po odłaczeniu elektrozaworu. Aha możlwie że masz popsuty wax element. On rozgrzawa sie i przesuwa ten gwint do pewnego momentu. Jesli ulega awari to autoamtycznie jakbys jeździł na niweielkim ssaniu gdyz nie domknie dolnej przepustnicy na maxa a co wiecej nie dopcha gwintu przepustnicy do końca trzpienia siłownika 3 poozeniowego. Stad moga tez wynikac twoje samozapłony. Jakby co to mam pewien patent na mały remont wax elementu. :bigok:


Pomagają Tobie , pomagaj innym - pisz jak rozwiązałeś swój problem.
Zawsze do przodu :D

http://pl.youtube.com/watch?v=eT0MHN827hs&feature=related

Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » czw lis 20, 2008 17:10

O którym elektrozawore piszesz, ten przykręcony z tyłu gaźnika ma zostać, a odłączony ma być ten dodatkowy. Jeśli on zadziała to obroty wzrastają a nie spadają ( żeby pokonac opór klimy na przykład). A ten z tyłu dzała tak, że jak mu zabraknie napięcia od zapłonu (albo od sterownika wyłączania ciągu w 1.8) to powduje całkowite schowanie trzpienia siłownika.
o założeniu gaźnika zacznj od regulacji podwyżsonych obrotów biegu jałowego (śróbką opierającą się o trzepień siłownika na 3000/min, po odłączeniu wężyka z trójnika elektrozaworu na tylnej ścience gaźnika). Od tego musisz zacząć regulację. Potem obrty jałwe śróbą z tyłu siłownka i skład mieszanki śróba od góry w rurce.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » czw lis 20, 2008 17:35

Maćkooo pisze:Masz zbyt bogatą mieszankę. Sprawdz membarnę wzbogacenia.
Ano o tym nie pomyślałem. Jak rozbiorę zawór wzbogacania mieszanki to jak go złożę z powrotem to będzie wszystko ok? Czy jakoś to działa a jak wyjmę to się rozsypie całkiem? Zresztą mogę kupić nową w sumie. Podobno z jakiejś Łady pasuje, ale nie jestem pewny. Jakis mechanik raz mi to mówił, tyle że do 1.3.
Maćkooo pisze:Myślę że siłownik jest sprawny. Problem tkwi w tym co wczesniej napsiałem. Musi byc styk trzpienia i gwintu od przepsutnicy inaczej nici z odcieciem , gaszeniem po odłaczeniu elektrozaworu.
No właśnie chodzi o to, że trzpień siłownika 3-położeniowego styka się z tą śrubką od regulacji obrotów zimnego silnika czy jakoś tak. I mimo to, jak kręcę śrubką od regulacji obrotów jałowych (z tyłu siłownika) to nic się nie dzieje w sensie że siłownik się nie cofa. Jeżeli nawet by styku nie było, chociaż styk jest, to trzpień siłownika powinien się chyba ruszać. Tak samo przy odłączeniu zaworu siłownik powinien cofnąć trzpień do końca. Gdyby śrubka nie opierała się o trzpień to po odłączeniu zaworu elektromagnetycznego to siłownik też powinien się cofnąć, tyle że silnik by nie zgasł bo przepustnica by została w swoim dotychczasowym miejscu przytrzymywana przez wax element. A tu zero reakcji. Trzpień nie chce się cofnąć w ogóle, ani po odłączeniu zaworu elektromagnetycznego, ani przy kręceniu śrubą regulacji z tyłu.
Maćkooo pisze:Aha możlwie że masz popsuty wax element. On rozgrzawa sie i przesuwa ten gwint do pewnego momentu. Jesli ulega awari to autoamtycznie jakbys jeździł na niweielkim ssaniu gdyz nie domknie dolnej przepustnicy na maxa a co wiecej nie dopcha gwintu przepustnicy do końca trzpienia siłownika 3 poozeniowego. Stad moga tez wynikac twoje samozapłony.
Wax element prawdopodobnie działa, bo zimny silnik chodzi przez jakiś czas na około 2000 obr/min i w miarę rozgrzewania obroty spadają. Na zimnym silniku gwint od przepustnicy nie styka się z trzpieniem siłownika 3-położeniowego no bo tak ma być. Dopiero po całkowitym nagrzaniu silnika obroty spadają do około 1200 i trzpień dotyka śrubki.
Maćkooo pisze:Jakby co to mam pewien patent na mały remont wax elementu.
Bardzo by się przydał, bo trochę te obroty na zimnym silniku są za wysokie i dopiero po całkowitym nagrzaniu silnika wax element przestaje mieć znaczenie. Teraz jeszcze nie jest tak strasznie zimno i przypuszczam, że jak będą mrozy i to takie konkretne to obroty na zimnym silniku podskoczą jeszcze wyżej, a nie widzi mi się jak będę stał na skrzyżowaniu z obrotami około 3000 i ludzie będą patrzeć jak na idiotę. Pasowało by go jakoś poprawić, co by obroty były niższe na całkiem zimnym silniku i szybciej je obniżał potem w miarę rozgrzewania. Jeżdżę do szkoły niedaleko, więc jak tak będzie jak do tej pory to z torbami pójdę bo na paliwo nie wyrobię.

[ Dodano: Czw 20 Lis, 2008 ]
Paweł Marek pisze:O którym elektrozawore piszesz, ten przykręcony z tyłu gaźnika ma zostać, a odłączony ma być ten dodatkowy. Jeśli on zadziała to obroty wzrastają a nie spadają ( żeby pokonac opór klimy na przykład). A ten z tyłu dzała tak, że jak mu zabraknie napięcia od zapłonu (albo od sterownika wyłączania ciągu w 1.8) to powduje całkowite schowanie trzpienia siłownika.
No właśnie o tym prostokątnym przykręconym z tyłu gaźnika, który jest otwarty na zapłonie, a po wyłączeniu zapłonu się zamyka. Jest podłączony do siłownika 3-położeniowego. Ten drugi od automatu bądź klimy, który pokazywałem na fotce (zaznaczony razem z wężykami czerwoną obwódką) wywaliłem całkiem i go nie ma w ogóle. I właśnie po jego odłączeniu siłownik się nie cofa.
Paweł Marek pisze:zacznj od regulacji podwyżsonych obrotów biegu jałowego (śróbką opierającą się o trzepień siłownika na 3000/min, po odłączeniu wężyka z trójnika elektrozaworu na tylnej ścience gaźnika). Od tego musisz zacząć regulację.
Zrobię to jutro, jak pogoda pozwoli :grin:
Paweł Marek pisze:Potem obrty jałwe śróbą z tyłu siłownka i skład mieszanki śróba od góry w rurce.
No i właśnie tu jest problem, bo siłownik nie reaguje na kręcenie tą śrubką. A składu jeszcze nie ruszałem, bo muszę z resztą dojść do porządku.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » czw lis 20, 2008 19:07

MiSzOn pisze:No i właśnie tu jest problem, bo siłownik nie reaguje na kręcenie tą śrubką
siłownik reaguje na krtęcenie tą śróbką jesli jest ustawiony w pozycji jak na biegu jałowym, i sprawny, w pozycji całkowicie schowanej nie reaguje.


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

MiSzOn
Gadatliwa bestia
Gadatliwa bestia
Posty: 554
Rejestracja: ndz paź 07, 2007 16:29
Lokalizacja: Kraków/Ustrzyki Dolne
Kontakt:

Post autor: MiSzOn » czw lis 20, 2008 19:14

Paweł Marek pisze:siłownik reaguje na krtęcenie tą śróbką jesli jest ustawiony w pozycji jak na biegu jałowym, i sprawny, w pozycji całkowicie schowanej nie reaguje
kręciłem tą śrubką na biegu jałowym na rozgrzanym silniku. Podczas regulacji nie odłączałem żadnych zaworów, wszystko było tak jak ma być. Trzpień był wysunięty, nie schowany.
Wydaje mi się, że on jest uszkodzony. No i z deka jest lipa, no bo co teraz zrobić. Ani go nigdzie nie kupię, ani nie zregeneruję. Kupić cały gaźnik dla siłownika, który nie wiadomo czy jest sprawny też nie jest za dobrym pomysłem, bo gaźnik kosztuje trochę. Ech...
Ostatnio zmieniony czw lis 20, 2008 19:17 przez MiSzOn, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Paweł Marek
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 26259
Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
Lokalizacja: Biertowice, Małopolska

Post autor: Paweł Marek » czw lis 20, 2008 19:25

na pewno piszesz o śróbie z tyłu słownika na klucz chyba 13? Czy w tym momencie trzpień dotykał do cienkiej nagwintowanej śróbki przepustnicy?


Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 208 gości