Zakleszczone hamulce
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Zakleszczone hamulce
W moim Golfie 4 2000r ubywa średnio 50ml płynu hamulcowego tygodniowo. Nie ma żadnych wycieków pod samochodem, mechanik wykluczył również że to wysprzęglnik. Na domiar złego jak szybko puszczam sprzędło to raz na 10 razy słychać taki metaliczny cichy pisk, jakby gdzieś brakowało jakiegoś smarowania. Dodatkowo zauważyłem że prawe tylne koło jest trochę cieplejsze no i pedał hamulca zachowuje się dziwnie, bo raz jest twardy i bierze już na samym początku a innym razem jest bardziej miekki i bierze po wciśnięciu 1/4 wysokości. Ma ktoś może pomysł co jest nie tak?
Ostatnio zmieniony sob lis 15, 2008 21:26 przez subt, łącznie zmieniany 1 raz.
jeśli płyn się traci musi byc nieszczelnośc ! jeżeli masz korektor hamowania jemu proponuję dokładnie się przyjrzeć miałem identyczne objawy i (wyszło szydło z worka) własnie na korektorze był wyciek ale trudno go było zauwazyć
wyciek następował podczas jazdy po nierównościach kiedy był tył obciązony normalnie tego nie było widac kiedy auto stało żadnych plam !
[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 13:26 ]
jeszcze co mi się nasunęło na myśl , miałem przypadek w innym wózku niz mk ale owszem ubywało płunu a wyciek powstał przy serwie na pompie ham. zwróć też na to uwagę
wyciek następował podczas jazdy po nierównościach kiedy był tył obciązony normalnie tego nie było widac kiedy auto stało żadnych plam !
[ Dodano: Czw Paź 23, 2008 13:26 ]
jeszcze co mi się nasunęło na myśl , miałem przypadek w innym wózku niz mk ale owszem ubywało płunu a wyciek powstał przy serwie na pompie ham. zwróć też na to uwagę
Ostatnio zmieniony czw paź 23, 2008 10:30 przez dziejo, łącznie zmieniany 1 raz.
Jutro będę u mechaniora to napiszę co i jak. Natomiast od wczoraj mam nowy objaw , zaczęły mi się zakleszczać hamulce, do tego stopnia że ciężko było z pod świateł ruszyć, natomiast w trasie jest ok, pewnie dlatego że mało hamulcem i sprzęgłem operuje. Więc teraz jest tak, że jak czuje że mnie hamulce ciągną, to gaszę silnik na światłach, czekam 5 sek., odpalam i już są ok (już czyli do nastepych świateł), po prostu coś mnie trafia. Dzisiaj jak mnie zakleszczyło w trasie (co czasem tez się zdarza) zatrzymałem się i miałem ciepłe felgi tył-prawy i przód-lewy, a przeciwne prawie nie były ciepłe , Może to cylinderki źle odbijają. Dalej jest tak że raz pedał hamulca jest twardy a raz miękki. Jak go kupiłem to pedał był cały czas twardy, hamulce się nie kleszczyły i stawał dęba (bo klocki były nowe). Teraz klocki są prawie takiej samej grubości ale na miękkim pedale już tak nie hamuje a jak jest twardy to i owszem. Czy te objawy dalej wskazują na potencjalną wadę korektora hamowania? A najlepsze jest to, że już od tygodnia nie dolewam płynu, bo stan się utrzymuje , a miało być tak pięknie
[ Dodano: 26 Paź 2008 21:21 ]
Sobotę spędziłem pod samochodem. Najpierw mechanior sprawdził spód, nie znalazł żadnych wycieków, korektora hamowania też nie znalazł bo juz go tam nie było. Wział się zatem za czyszczenie zacisków na kołach na zasadzie, odkręcić koło, zdjąć hamulce, przeczyścić i nasmarować prowadniczki, nasmarować i powciskać tłoczki (z tyłu się ponoć wkręcały). Jak stwierdził z żadnym zaciskiem nie było problemu, wszystkie luźno chodziły i wg niego odbijały. Następnie przepompował płyn hamulcowy, no i był trochę brudny, ale wg niego nie tak żeby blokował prawidłową pracę układu hamulcowego. No i dzień minął a problem jest dalej. Dalej blokują mi sie hamulce, ale tył póki co nie, natomiast przód prawy się blokuje. Na domiar złego jak się wciśnie i trzyma hamulec to powoli ustępuje, czy tak ma być? Mam wrażenie że powinien się nie wciskać. Dalej jest tak, że raz pedał jest twardy (jak np w korku stoję i często hamuje) natomiast jest miekki jak jadę w trasie, długo nie używam hamulca, po czym chce zwolnić a tu hamulec miękki i zero hamowania.
Wówczas depię go jeszcze raz, pot na czole ale hamuje Mechanior stwierdził że nie wie co mu dolega. Nigdy się z czymś takim nie spotkał, radzi wymienić serwo a jak to nie pomoże to pompę ABS. Równie dobrze może być w odwrotnej kolejności No i dodatkowo przy silniku jest takaś tam pompa do podciśnienia połączona z serwem i ewentualnie to też może dawać d... Co mi jeszcze zasugerował to, to, że skoro gaszę silnik i zaraz zapalam i jest już OK, to może wina jest w elektronice która się resetuje przy wyłączeniu jest taka opcja? HELP, totalnie nie wiem co mu dolega, szwagier każe mi go stoczyć do rowu
[ Dodano: 26 Paź 2008 21:21 ]
Sobotę spędziłem pod samochodem. Najpierw mechanior sprawdził spód, nie znalazł żadnych wycieków, korektora hamowania też nie znalazł bo juz go tam nie było. Wział się zatem za czyszczenie zacisków na kołach na zasadzie, odkręcić koło, zdjąć hamulce, przeczyścić i nasmarować prowadniczki, nasmarować i powciskać tłoczki (z tyłu się ponoć wkręcały). Jak stwierdził z żadnym zaciskiem nie było problemu, wszystkie luźno chodziły i wg niego odbijały. Następnie przepompował płyn hamulcowy, no i był trochę brudny, ale wg niego nie tak żeby blokował prawidłową pracę układu hamulcowego. No i dzień minął a problem jest dalej. Dalej blokują mi sie hamulce, ale tył póki co nie, natomiast przód prawy się blokuje. Na domiar złego jak się wciśnie i trzyma hamulec to powoli ustępuje, czy tak ma być? Mam wrażenie że powinien się nie wciskać. Dalej jest tak, że raz pedał jest twardy (jak np w korku stoję i często hamuje) natomiast jest miekki jak jadę w trasie, długo nie używam hamulca, po czym chce zwolnić a tu hamulec miękki i zero hamowania.
Wówczas depię go jeszcze raz, pot na czole ale hamuje Mechanior stwierdził że nie wie co mu dolega. Nigdy się z czymś takim nie spotkał, radzi wymienić serwo a jak to nie pomoże to pompę ABS. Równie dobrze może być w odwrotnej kolejności No i dodatkowo przy silniku jest takaś tam pompa do podciśnienia połączona z serwem i ewentualnie to też może dawać d... Co mi jeszcze zasugerował to, to, że skoro gaszę silnik i zaraz zapalam i jest już OK, to może wina jest w elektronice która się resetuje przy wyłączeniu jest taka opcja? HELP, totalnie nie wiem co mu dolega, szwagier każe mi go stoczyć do rowu
szwagier każe mi go stoczyć do rowu
to moze świadczyć o niesprawnym serwie
moze zawór zwrotny na węzu podciśnienia jest niesprawny
[ Dodano: Wto Paź 28, 2008 10:04 ]
http://www.google.pl/custom?hl=pl&inlan ... wa&spell=1
Mój mechanior miał podoby problem w audi, tam wymienił pompę abs i było tip top, niestety u mnie ten myk nie przeszedł . Tzn pedał hamulca jest lepszy (czały czas równo, odpowiednio naprężony) a nie jak wcześniej, raz miękki, raz twardy. Hamulce niestety dalej mi się zakleszczają, więc kupiłem teraz klekotowi pompę hamulcową i planuję ją na weekend wymienić a na razie toczę się na świecących jak żarówki tarczach , które pewnie jak się to skończy będę musiał wymienić razem klockami i łożyskami.
a ja bym ci poradził przyjrzeć sie dokładniej uszczeleczkom miedzianym przy łączeniu "koła" z przewodem hamulcowym. Też miałem taki problem że ubywało mi płynu i nie wiedziałem co się dzieje. odkręciłem tylne prawe koło i tam właśnie taka mała uszczeleczka - podkładeczka miedziana była walnięta ( może sie zdarzyć że ona wcale miedziana nie jest). kosztowała mnie dokładnie 20 gr a płyn do dziś dnia na tym samym poziomie tak samo jest z pedalkiem
Wiem, urażę was wszystkich tym co napiszę, QRWA, jak nie ten samochód zaczyna denerwować
Dzisiaj wymieniłem pompę hamulcową i jest jeszcze gorzej niż było.
Płyn hamulcowy ubywał mi tylko na początku awarii. Właściwie od tego się zaczęło, przez jakieś 2 miechy dolewałem po trochu płynu, w sumie to 0,5L dolałem, wycieku nie było. I nagle zdziwienie, nie trzeba dolewać, długo nie miałem się z czego cieszyć. Zaczęły się zakleszczać zaciski, najpierw tył i przód, z czasem tylko lewy tył i prawy przód. Pedał hamulca też zaczął wariować, raz był twardy, raz miękki innym razem wpadał w podłogę i nie hamował. Dodatkowo pedał wciskał się (ustępował) jak się na niego nacisnęło, np na postoju.
Więcej objawów nie pamiętam.
1. Przeczyszczone zostały cylinderki i tłoczki. nic nie pomogło
2. Wymieniłem pompę ABS, tylne tarcze, pedał hamulca się unormował, był jednakowow miekko-twardy (taki jak być powinien), pedał mimo wszystko dalej ustępował, zaciski się zakleszczały lewy tył i prawy przód
3. Wymieniłem pompę hamulcową, tragedia, wróciłem do punktu wyjścia, zaciskają mi się wszystkie koła, pedał już nie jest jednakowy, nie ma aż takiej amplitudy zmienności jak przed wymianą pompy abs, ale niestety jest raz miękki raz twardy.
HELP, HELP, HELP
Co robić, wymieniać serwo, vacum pompę, czuję że Golfiakowi ubywa kucy
Dzisiaj wymieniłem pompę hamulcową i jest jeszcze gorzej niż było.
Płyn hamulcowy ubywał mi tylko na początku awarii. Właściwie od tego się zaczęło, przez jakieś 2 miechy dolewałem po trochu płynu, w sumie to 0,5L dolałem, wycieku nie było. I nagle zdziwienie, nie trzeba dolewać, długo nie miałem się z czego cieszyć. Zaczęły się zakleszczać zaciski, najpierw tył i przód, z czasem tylko lewy tył i prawy przód. Pedał hamulca też zaczął wariować, raz był twardy, raz miękki innym razem wpadał w podłogę i nie hamował. Dodatkowo pedał wciskał się (ustępował) jak się na niego nacisnęło, np na postoju.
Więcej objawów nie pamiętam.
1. Przeczyszczone zostały cylinderki i tłoczki. nic nie pomogło
2. Wymieniłem pompę ABS, tylne tarcze, pedał hamulca się unormował, był jednakowow miekko-twardy (taki jak być powinien), pedał mimo wszystko dalej ustępował, zaciski się zakleszczały lewy tył i prawy przód
3. Wymieniłem pompę hamulcową, tragedia, wróciłem do punktu wyjścia, zaciskają mi się wszystkie koła, pedał już nie jest jednakowy, nie ma aż takiej amplitudy zmienności jak przed wymianą pompy abs, ale niestety jest raz miękki raz twardy.
HELP, HELP, HELP
Co robić, wymieniać serwo, vacum pompę, czuję że Golfiakowi ubywa kucy
Ostatnio zmieniony sob lis 15, 2008 23:57 przez subt, łącznie zmieniany 1 raz.
serwo, pompa vacum, zaworek zwrotny lub wężyk podciśnienia są niesprawne (nieszczelne) jeśli pedał hamulca jest twardy jak beton i brak jest efektu hamowania (czyli tak jakbyś hamował na wyłaczonym silniku) więc nie to będzie przyczyną,
objawy jakie opisałeś to niesprawna jedna z sekcji pompy hamulcowej a nie pompy ABS, skoro pompa hamulcowa wymieniona to chyba nie został układ odpowiednio odpowietrzony, ale co z tym korektorem bo piszesz, że mechanik go nie znalazł ?
objawy jakie opisałeś to niesprawna jedna z sekcji pompy hamulcowej a nie pompy ABS, skoro pompa hamulcowa wymieniona to chyba nie został układ odpowiednio odpowietrzony, ale co z tym korektorem bo piszesz, że mechanik go nie znalazł ?
korektor siły hamowania został już wcześniej usunięty, zanim ja kupiłem to auto, w tym miejscu jest teraz gumowy łącznik.
Układ jest odpowietrzony dobrze, na początku jazdy wszystko jest ok, po jakichś 15km jazdy w trasie, lub 8km w mieście, jak już się układ hamulcowy nagrzeje zaczyna się prawdziwa "jazda", czyli pedał hamulca jest np. twardszy, wciskam go 1cm i już bierze i to bardzo mocno, za mocno. Ktoś kto jedzie z tyłu musi nieźle uważać, pomimo że ja chciałem tylko przychamować. Zaraz potem podał może stać się miękki, czyli pednę go do połowy a on dopiero zaczyna mozolnie brać, wówczas ja muszę uważać żeby w kogoś niezaparkować , równie dobrze objawy występują w odwrotnej kolejności, albo pedał jest non stop twardy. Po prostu pedał nierównomiernie pracuje. Jak wymieniłem pompę ABS to ten objaw zniknął. W między czasie, zakleszczają się hamulce. Wcześniej wystarczyło zatrzymać samochód, wyłączyć silnik, odczekać 15 sekund zapalić i jechać dalej, hamulce już odpuszczały na jakiś czas. Wczoraj po wymianie pompy hamulcowej znowu wszystko się popieprzyło i na dodatek nie wystarczy już wyłączyć silnik na 15s.
Teraz muszę poczekać przynajmnije 2 minuty żeby hamulce puściły.
Wczoraj na próbę odłączyłem wąż od vacum pompy co idzie do serwo. Pedała hamulca nie dało się wogóle wcisnąć. Jak podłączyłem vacum ponownie to pedał miał wspomaganie, czyli że vacum chyba jest ok.
Układ jest odpowietrzony dobrze, na początku jazdy wszystko jest ok, po jakichś 15km jazdy w trasie, lub 8km w mieście, jak już się układ hamulcowy nagrzeje zaczyna się prawdziwa "jazda", czyli pedał hamulca jest np. twardszy, wciskam go 1cm i już bierze i to bardzo mocno, za mocno. Ktoś kto jedzie z tyłu musi nieźle uważać, pomimo że ja chciałem tylko przychamować. Zaraz potem podał może stać się miękki, czyli pednę go do połowy a on dopiero zaczyna mozolnie brać, wówczas ja muszę uważać żeby w kogoś niezaparkować , równie dobrze objawy występują w odwrotnej kolejności, albo pedał jest non stop twardy. Po prostu pedał nierównomiernie pracuje. Jak wymieniłem pompę ABS to ten objaw zniknął. W między czasie, zakleszczają się hamulce. Wcześniej wystarczyło zatrzymać samochód, wyłączyć silnik, odczekać 15 sekund zapalić i jechać dalej, hamulce już odpuszczały na jakiś czas. Wczoraj po wymianie pompy hamulcowej znowu wszystko się popieprzyło i na dodatek nie wystarczy już wyłączyć silnik na 15s.
Teraz muszę poczekać przynajmnije 2 minuty żeby hamulce puściły.
Wczoraj na próbę odłączyłem wąż od vacum pompy co idzie do serwo. Pedała hamulca nie dało się wogóle wcisnąć. Jak podłączyłem vacum ponownie to pedał miał wspomaganie, czyli że vacum chyba jest ok.
Ja bym sprawdził wężyki podciśnienia.. miałem w swoim AHF problem z hamulcami powodem był nieszczelny wężyk... pedał hamulca zachowywał się dziwnie.. czasem dobrze hamował a czasem poprostu podjezdzałem na światła deptająć zdrowo żeby zahamować. Nie miałem natomiast efektu blokowania się hamulców... więc tu nie wiem. Przy problemie z tym węzykiem miałem również spadek mocy auta...
[ Dodano: 16 Lis 2008 13:42 ]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... c&start=15
tutaj na drugim zdjęciu od góry element nr 10, sprawdź wężyki odchodzące od niego i ich szczelność... tu tkwił mój problem.
[ Dodano: 16 Lis 2008 13:54 ]
dupiana usterka... przez nią można i stracić sprzęgło ;(
[ Dodano: 16 Lis 2008 13:42 ]
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... c&start=15
tutaj na drugim zdjęciu od góry element nr 10, sprawdź wężyki odchodzące od niego i ich szczelność... tu tkwił mój problem.
[ Dodano: 16 Lis 2008 13:54 ]
dupiana usterka... przez nią można i stracić sprzęgło ;(
MóJ MK4 --->> http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?p=2215494#2215494
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 105 gości