pływające napięcie???

Masz problem ze swoim VW?
Napisz tutaj co go boli :)

Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP

rover84
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 15:01
Lokalizacja: Wałcz/Poznań

pływające napięcie???

Post autor: rover84 » czw paź 16, 2008 13:42

ostatnio podczas jazdy nagle zauwazylem ze pali mi sie kontrolka ladowania akumulatora. bylo to na niskich obrotach.kiedy dodalem gazu kontrolka gasla.po chwili poczulem swad palonej izolacji kabli.kotrolka przestala sie palic ale zauwazylem ze lampki w desce rozdzielczej zaczely sie mocniej palic i kiedy dodaje gazu zaczynaja jeszcze mocniej.przejechalem tak kilka kilometrow.auto mialo lekko obnizone obroty na biegu jalowym i mialo tendencje do gasniecia schodzac z wyzszych obrotow (przy wrzucaniu na luz).
co moze byc przyczyna takiej usterki?jakie moga byc konsekwencje dluzszego uzytkowania auta z ta usterka?



greg

Post autor: greg » czw paź 16, 2008 14:14

rover84, masz zwarcie - poczułeś swąd i jechałeś dalej???



rover84
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 15:01
Lokalizacja: Wałcz/Poznań

Post autor: rover84 » czw paź 16, 2008 14:18

no dokladnie tak.byl wieczor,jechalem ulica na ktroej nie ma sie gdzie zatrzymac a do domu mialem 2 km...auto odpala i chodzi ale swad dalej czuc spod maski (w kabinie juz nie)



greg

Post autor: greg » czw paź 16, 2008 15:33

no to jak czuć spod maski to tak ciężko ustalić z którego miejsca?



rover84
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 15:01
Lokalizacja: Wałcz/Poznań

Post autor: rover84 » sob lis 01, 2008 19:50

okazało sie ze to kolo pasowe alternatora bylo juz wyrobione i to pasek smierdzial a nie kable.regulator napiecia podawal 17V za duzo i rowniez zostal wymieniony.usterka usunieta :)
koszt ok 100zł



Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » ndz lis 02, 2008 00:41

rover84 pisze:koszt ok 100zł
za co ? za regulator i kółko ?
wystarczy zalozyc szerszy pasek i juz sie nie slizga :)


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

rover84
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 22
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 15:01
Lokalizacja: Wałcz/Poznań

Post autor: rover84 » pn lis 03, 2008 00:46

wole zeby cos bylo pozadnie zrobione a nie podreperowane na miesiac ... lepiej zapobiegac niz leczyc



Awatar użytkownika
guti
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 7379
Rejestracja: wt wrz 14, 2004 10:35
Lokalizacja: T-Mobile
Kontakt:

Post autor: guti » pn lis 03, 2008 09:52

rover84 pisze:wole zeby cos bylo pozadnie zrobione a nie podreperowane na miesiac ... lepiej zapobiegac niz leczyc
ale o czym mowisz ? o szerszym pasku ? to badz pewny ze jezeli wymieniles koło i zostawiles ten sam pasek lub kupiles taki sam tez waski to za jakis czas jest bardzo prawdopodobne ze znowu sie wyslizga :)
a szerszy pasek był montowany w wersji ze wspomaganiem wiec to zadne podreperowanie tylko swiadome wykorzystanie :)
a tak nawiasem mowiac to ja po wymianie na szerszy pasek ( od 3 lat juz jezdze na szerokim) nie zdarzyło mi sie ani razu zeby mi pasek zapiszczał , albo wogole sie slizgał :)


Zycie jest za krótkie , zeby jezdzic DIESLEM!!
Obrazek

Zablokowany

Wróć do „Techniczne (archiwum)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 261 gości